Dobry Wieczór Państwu;

Już 10 kwietnia 2020 roku będziemy obchodzić 10 rocznicę katastrofy smoleńskiej, w niektórych kręgach nazywanej "zbrodnią smoleńską" lub "mordem smoleńskim".
Tymczasem był to najzwyklejszy wypadek lotniczy, polegający na utracie przez pilotów orientacji odnośnie położenia samolotu względem ziemi... i w konsekwencji rozbiciu samolotu o ziemię.
Ale - obecnie - ważniejsze jest pytanie o powrót wraku i "czarnych skrzynek" do Polski. Czy wrócą ?
Cóż, uwzględniwszy napięte relacje pomiędzy obecnym rządem Polski a administracją rosyjskiego rezydenta Władimira Putina odnośnie tzw. "prawdy historycznej" oraz budowy gazociągu "Nord Stream 2", wygląda na to że wrak i "czarne skrzynki" nie wrócą.
A jeżeli wrócą, to dopiero po tym jak w Polsce zmieni się partia rządząca... lub w Rosji zmieni się osoba prezydenta.

A co Państwo o tym myślą ?

Ja myśle że to tylko jeden z przykładów pokazujący jak bardzo nie ma się co z nami liczyć i jak bardzo wszyscy nasi przyjaciele z innych krajów też to wiedzą i w związku z tym nawet nie kiwnęli palcem . To rownież dobitnie pokazuje obłude tych co głośno krzyczeli o dążeniu do odzyskania wraku. Przykre ale prawdziwe. Ta imprezka w Izraelu co to Władimir bedzie przemawiał to tylko kolejny przykład że kompletnie jesteśmy ignorowani przy jakiejkolwiek nadażającej się okazji.

@ Omega

Bo widzisz, albo płyniesz z prądem, albo pod prąd.
"Nord Stream 2" miał zostać ukończony do końca 2019 roku, ale za sprawą protestów Polski zostanie ukończony może do końca 2023 roku.
To uderzyło w interesy zarówno Niemiec jak i Rosji.
A Francji Polska naraziła się jeszcze wcześniej, za sprawą anulowania kontraktu na "Caracale".
Krajom z południa Unii Europejskiej oraz Francji, Polska naraziła się również za sprawą blokowania programu podziału przyjmowanych uchodźców, którzy mieli by być równo dzieleni pomiędzy wszystkie kraje Unii Europejskiej.
Przez jakiś czas na przyjaciela Polski próbowano kreować Węgry, ale nie wyszło, bo Węgry mają bardzo dobre relacje z Rosją i Władimir Putin przyjeżdża tam co roku.
Z kolei Słowacja weszła do Strefy Euro, a Czechy prowadzą bardzo liberalną politykę społeczną i zalegalizowano tam posiadanie na własny użytek wszystkich rodzajów narkotyków... podczas gdy w Polsce ściga się ludzi siedzących z butelką piwa na przystanku.
Wydaje się że Polsce najbliżej jest do Ukrainy, tylko że Ukraina:
1) Nie jest w NATO ani w Unii Europejskiej;
2) Jest objęta konfliktem zbrojnym;
3) O ile teoretycznie liczy 41 milionów mieszkańców, o tyle w rzeczywistości mieszka tam około 30 milionów ludzi, więc proces depopulacji tego kraju jest bardzo drastyczny (brak pracy, brak zasiłków, wszechobecna bieda, szerzące się choroby zakaźne).

Nachcik, a Ty nie miałeś mieć sprawy w sądzie i wyjazd na ulice?

@ Nikozja

Rozprawa w tej sprawie (I C 532/19) co mi rodzice założyli, będzie 4 lutego o 11:30.
Mam nadzieję że Sąd będzie trzymał moją stronę i zostanę w domu.
Ale trzymajmy się tematu.

Wrak do nas nie wróci, bo jakby tylko wrócił to Antek znajdzie na nim ślady prochu

to ty powinieneś utrzymywać rodziców darmozjadzie, a nie rodzice ciebie

@ ferbi

Strona rosyjska wielokrotnie sugerowała stronie polskiej zakończenie śledztwa w sprawie katastrofy.
Wrak ma w Rosji status "dowodu", tylko dlatego że w Polsce ma nadal taki status. Przecież wiadomo że tam w Rosji już od dawna nie są prowadzone żadne czynności w tej sprawie, i wrak zalega tylko po to aby nie oddawać go stronie polskiej.
Jeżeli strona polska stwierdziłaby że "wrak nie ma już statusu dowodu sprawie", to zapewne prezydent Putin kazałby odesłać go do Polski.
Pociągiem towarowym, albo na ciężarówkach (tak jak jechały szczątki lotu MH17 zestrzelonego nad wschodem Ukrainy w 2014 roku).

a czego on ma utrzymywać rodziców???

czy nie może być tak że każdy utrzymuje siebie sam, rodzice dzieci do czasu kształcenia a chorzy i niezdolni do pracy na renty przyzwoite

musi ktoś kogoś zawsze utrzymywać?

poczytaj prawo a potem zadawaj pytania

prawo nie nakazuje utrzymywania zdrowych rodziców którzy dobrze się finansowo mają

oczywiście ty już masz na utrzymaniu mame i tate

@Klemens Maria
Niech sprzeda nasienie,nerkę...ale najlepiej laptopa i komórkę. Będzie cisza na SM.

Warto zauważyć, że Tu-154 to generalnie wypadkowy samolot.
W trakcie 46 lat eksploatacji (1970-2016) katastrofie uległo 69 samolotów tego typu.
Samoloty Tu-154 wyszły z użytku po katastrofie rosyjskiego Tu-154 w Soczi, w 2016 roku.
Maszyna należała do rosyjskich sił powietrznych i zatrzymała się w Soczi aby zatankować w drodze do Syrii.
Na pokładzie były 92 osoby, w tym 64-osobowy "Chór Aleksandrowa".
Samolot wystartował z Soczi w nocy, jak się okazało ze zbyt niską prędkością startową. Wkrótce uległ "przeciągnięciu" (utracie siły nośnej) na niskiej wysokości i spadł do Morza Czarnego po przeleceniu zaledwie 1.5 kilometra.
Nikt nie przeżył.