NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Porady techniczne »
Nowy Temat Odpowiedz
Hulajnoga elektryczna,
Posty: 1970
Dołączył: 3 Lip 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 31 Maja 2019r. 12:23  
Cytuj
Jeździ ktoś? Jaki model?

Zamierzam kupić hulajnogę do dojazdów do pracy i poruszania się po mieście. Chciałbym zapytać o Wasze doświadczenia w tym temacie.

Stosujecie jakieś zabezpieczenia przed kradzieżą? Wnosicie do zakładu?

Myślałem na początku o Xiaomi Mijia M365 Pro, ale użytkownicy skarżą się na luzy w różnych miejscach (zależy od egzemplarza) i wiecznie pękające dętki. Druga kwestia to wąski podest - i ten problem występuje w większości tego typu pojazdów na rynku, tak jakby projektanci zapomnieli, że na hulajnodze elektrycznej trzyma się obie stopy na podeście, a nie tylko jedną. Jazda w pozycji snowboardowej nie jest ani bezpieczna, ani zdrowa, ani przyjemna.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 31 Maja 2019r. 12:23  
Cytuj

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1598
Dołączył: 14 Marz 2016r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 31 Maja 2019r. 20:35  
Cytuj
Na dojazd do pracy i po mieście nie lepszy rower, zwłaszcza że dużo o góralach pisałeś w innych tematach.

Wszystko, co słyszymy, jest opinią, nie faktem. Wszystko, co dostrzegamy, jest punktem widzenia, nie prawdą. http://www.komentujnieobrazaj.pl
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1489
Dołączył: 22 Lut 2013r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 1 Cze 2019r. 10:04  
Cytuj
za parę lat będą sami inwalidzi, bo doopy na nogach nie przeniesie tylko trzeba mu pojazd podstawić i to elektryczny nawet na kilka metrów. Dawniej robiło się po kilka kilometrów dziennie pieszo mimo że były autobusy MZK.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1970
Dołączył: 3 Lip 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 1 Cze 2019r. 12:48  
Cytuj
CYTAT
Na dojazd do pracy i po mieście nie lepszy rower, zwłaszcza że dużo o góralach pisałeś w innych tematach.

Kiedyś jeździłem rowerem do pracy, ale pracujemy z paniami w jednym pomieszczeniu i nie można się spocić. Trasa wiedzie pod górkę i to w pełnym słońcu, tak więc nawet w wolnym tempie nie dojadę suchy.

CYTAT
za parę lat będą sami inwalidzi, bo doopy na nogach nie przeniesie tylko trzeba mu pojazd podstawić i to elektryczny nawet na kilka metrów. Dawniej robiło się po kilka kilometrów dziennie pieszo mimo że były autobusy MZK.

Dawniej to jeździło się końmi. Świat idzie z postępem. Jak mam czas, to idę do pracy na piechotę, co zajmuje około godzinę. Chodzi o czas, szczególnie gdy po drodze mam zrobić zakupy i załatwić inne sprawy. Jeżdżę autobusem, ale komunikacji miejskiej mam coraz bardziej dość. Pieszo idzie się 5 km/h, rowerem 20-30 km/h, hulajnoga ma ograniczenie do 25 km/h*. Rower odpada z ww. powodów, choć to najlepszy środek transportu w mieście.

* Xiaomi można podkręcić do 30 km/h nieoficjalnymi modami.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 455
Dołączył: 9 Wrz 2016r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 1 Cze 2019r. 12:58  
Cytuj
CYTAT
CYTAT
Na dojazd do pracy i po mieście nie lepszy rower, zwłaszcza że dużo o góralach pisałeś w innych tematach.

Kiedyś jeździłem rowerem do pracy, ale pracujemy z paniami w jednym pomieszczeniu i nie można się spocić. Trasa wiedzie pod górkę i to w pełnym słońcu, tak więc nawet w wolnym tempie nie dojadę suchy.

CYTAT
za parę lat będą sami inwalidzi, bo doopy na nogach nie przeniesie tylko trzeba mu pojazd podstawić i to elektryczny nawet na kilka metrów. Dawniej robiło się po kilka kilometrów dziennie pieszo mimo że były autobusy MZK.

Dawniej to jeździło się końmi. Świat idzie z postępem. Jak mam czas, to idę do pracy na piechotę, co zajmuje około godzinę. Chodzi o czas, szczególnie gdy po drodze mam zrobić zakupy i załatwić inne sprawy. Jeżdżę autobusem, ale komunikacji miejskiej mam coraz bardziej dość. Pieszo idzie się 5 km/h, rowerem 20-30 km/h, hulajnoga ma ograniczenie do 25 km/h*. Rower odpada z ww. powodów, choć to najlepszy środek transportu w mieście.

* Xiaomi można podkręcić do 30 km/h nieoficjalnymi modami.


to moze pracowadca zainwestuje w prysznice ?? tak jak jest w wkieszych miastach i cywilizowanych biurach....

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 240
Dołączył: 4 Kwie 2012r.
Skąd: St.W
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 1 Cze 2019r. 13:16  
Cytuj
Kup sobie auto za kilka tyś bedziesz miał dach nad głową bagażnik na zakupy i klime na upały. Albo nowe auto na raty a nie hulajnoge
Jak bedzie deszcz i podjedziesz mokry na tej hulajnodze to uwiesz mi te panie potem będą pekać ze śmiechu



Jakbym zobaczyla swojego meża mokrego z zakupami na hulajnodze wracajacego po pracy pękła bym ze śmiechu facet musi być facetem no sory

-Agnieszka-
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1489
Dołączył: 22 Lut 2013r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 1 Cze 2019r. 13:23  
Cytuj
akurat hulajnoga nie świadczy o postępie a raczej o snobizmie. Jak ty idąc 5 km/h i się pocisz to ja tego nie rozumiem. Ja przejadę rowerem 20 km z prędkością 15 km/h (20 - 30 to jeżdżą zawodowcy) i śladu potu nie czuję.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 428
Dołączył: 18 Sty 2014r.
Skąd:
Konto zawieszone
ff
Wysłany: 1 Cze 2019r. 15:01  
Cytuj
CYTAT
akurat hulajnoga nie świadczy o postępie a raczej o snobizmie. Jak ty idąc 5 km/h i się pocisz to ja tego nie rozumiem. Ja przejadę rowerem 20 km z prędkością 15 km/h (20 - 30 to jeżdżą zawodowcy) i śladu potu nie czuję.

Wydzielanie potu zależy od indywidualnej kwestii każdego organizmu
Są prochy blokujące pot w aptekach ale nie polecam jak człowiek się poci to lepiej niż gdy zablokuje gruczoły potowe organizmu bo wtedy cały syf metabolizuje m in wątroba.
Swoją droga są już rowerki elektryczne u mnie na firmie gość takim popyla między halami zasieg to ma 50km na pełnej bateri i dwa biegi jak dla mnie wystarczająca zabawka tylko kwestia wytrzymałości (chodniki krawężniki podjazdy wszelkiego rodzaju nierówności na które najedziemy ponieważ zazwyczaj mało skuteczna jest amortyzacja takich zabawek)

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 275
Dołączył: 29 Maja 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 1 Cze 2019r. 17:05  
Cytuj
CYTAT
Jeździ ktoś? Jaki model?

Zamierzam kupić hulajnogę do dojazdów do pracy i poruszania się po mieście. Chciałbym zapytać o Wasze doświadczenia w tym temacie.

Stosujecie jakieś zabezpieczenia przed kradzieżą? Wnosicie do zakładu?

Myślałem na początku o Xiaomi Mijia M365 Pro, ale użytkownicy skarżą się na luzy w różnych miejscach (zależy od egzemplarza) i wiecznie pękające dętki. Druga kwestia to wąski podest - i ten problem występuje w większości tego typu pojazdów na rynku, tak jakby projektanci zapomnieli, że na hulajnodze elektrycznej trzyma się obie stopy na podeście, a nie tylko jedną. Jazda w pozycji snowboardowej nie jest ani bezpieczna, ani zdrowa, ani przyjemna.


Przy takiej pogodzie - świetna sprawa! Jedziesz sobie chodnikiem, spokojnie, nie spinasz się jak na deskorolce, nie grzejesz jak na rowerze, nie stoisz w korkach.

Co do trwałości czy niezawodności to się nie wypowiem, bo używam miejskich wypożyczanych na minuty, więc mnie to nie dotyczy. Ale jako środek transportu po mieście - super.

Do mądrali piszącej, że facet to koniecznie samochód. Spoko, mam, całkiem fajny, podobno klasy premium (ale pełno ich na ulicach, to co to za premium?). W samochodzie spędzam jakieś dwie godziny na dobę (dojazd z i do pracy, jakieś zakupy itp.). Dlatego jak tylko mam możliwość (i akurat ktoś zostawił gdzieś blisko) - wybieram hulajnogę!

A psychopath is better than no path
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 428
Dołączył: 18 Sty 2014r.
Skąd:
Konto zawieszone
ff
Wysłany: 1 Cze 2019r. 17:27  
Cytuj
CYTAT
Kup sobie auto za kilka tyś bedziesz miał dach nad głową bagażnik na zakupy i klime na upały. Albo nowe auto na raty a nie hulajnoge
Jak bedzie deszcz i podjedziesz mokry na tej hulajnodze to uwiesz mi te panie potem będą pekać ze śmiechu



Jakbym zobaczyla swojego meża mokrego z zakupami na hulajnodze wracajacego po pracy pękła bym ze śmiechu facet musi być facetem no sory

Wnioskuje ze pani tylko wozi D... i patrzy na grubość portfela bez porsche nie podchodź co ?
Ale nie o tym jest temat tylko chyba nie wzięła kobieta pod uwagę tego ze są dwa podstawowe plusy poruszania się w ten sposób.
Świeże powietrze (choć u nas to chyba ameliniowe ;D)
I brak zamuly w korkach bo lecisz chodnikami umiech
Tak tak wiem ze można tez i motor kupić ale w gorący dzień w kombinezonie tez ciepło.
A na zdrapkę to nie polecam jazdy zwłaszcza ze cześć kierowców nie patrzy w lusterka no i motor można przeoczyć (choć osobiście jestem wyczulony na motocyklistów jak jest droga wolna zostawiam środek pasa żeby puścić wariata)

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 121
Dołączył: 16 Marz 2007r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 3 Cze 2019r. 08:26  
Cytuj
Nie rozumiem tego fenomenu elektrycznych pojazdów. Mówię o deskach/longboardach i hulajnogach. Masz nogi...odpychaj się. Trzeba się ruszać. Jak można się spocić idąc lub jadąc do pracy?? W Rzeszowie pracujesz? Pot to sprawa indywidualna? Tak jak otyłość i zła praca serca związana z brakiem ruchu. Come on ludzie. Jak będziesz dalej dupę woził na tych elektrykach to za chwilę będziesz się pocił jak wstaniesz od kompa w pracy i przejdziesz kilka kroków do kibla.
Zauważyłem, że nawet nasze społeczeństwo się zapuściło. Kiedyś to można to tylko było zauważyć w USA. Teraz w lecie na plaży Panowie z brzuszkami chodzą.
Panowie w wieku 30-40 lat....jak nie możecie teraz zrobić 60 pompek to sorry, ale w późniejszym wieku będziecie mieć duży problem z serduchem. Poczytajcie sobie.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 11602
Dołączył: 1 Lut 2011r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 3 Cze 2019r. 10:14  
Cytuj
A mi się ten gadżet podoba.umiech

Jestem przeciwnikiem kupowania tego typu rzeczy dzieciom - gdzie bardzo ważny jest ruch na świeżym powietrzu.

Ale dorośli? Czemu nie.
Zawsze można do pracy zasuwać czymś takim, a po południu na rower i 30 km dla zdrowia i psychiki...

W większych miastach - takie pojazdy widuję często. Tam jest to normą. A w naszej Stalowej - sensacją.

W Rzeszowie widziałem gościa na czymś takim:

Obrazek

Fajnie to wyglądało - choć coś takiego pewnie jest trudne na początku w opanowaniu.

ok

Na allegro widziałem hulajnogi z rozkładanymi na boki stopkami umożliwiającymi jazdę w wygodniejszym ułożeniu nóg. Cena powala.

Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem....
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 761
Dołączył: 15 Lut 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 100%
ff
Wysłany: 5 Cze 2019r. 00:41  
Cytuj
Czy to dobry pomysł prezydenta z tą hulajnogą, i monitorowaniem miasta, hmmm, zwłaszcza że będzie poza godzinami pracy jeździł. Co na to media głównego ścieku, czy będą piały przez tygodnie z zachwytu nad pomysłem Pana Prezydenta. A Wyborcza? Na granicy orgazmu, pewnie będzie! Nie zapominajcie o TVNie, jak piał gdy Rafcio Trzaskowski na hulajnodze popierniczał po Warszawie. Co zrobiła totalna opozycja, przez pół roku dla miasta, jakieś wyniki, oprócz rozpaczliwej ilość kwiku? Rowery to już przeszłość, teraz hulajnogi stają się popularne w dużych miastach, a więc nasz Pan Prezydent idzie z duchem czasu.

„Chcesz udowodnić głupotę feministki, pozwól jej mówić”.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 428
Dołączył: 18 Sty 2014r.
Skąd:
Konto zawieszone
ff
Wysłany: 5 Cze 2019r. 16:32  
Cytuj
CYTAT
Nie rozumiem tego fenomenu elektrycznych pojazdów. Mówię o deskach/longboardach i hulajnogach. Masz nogi...odpychaj się. Trzeba się ruszać. Jak można się spocić idąc lub jadąc do pracy?? W Rzeszowie pracujesz? Pot to sprawa indywidualna? Tak jak otyłość i zła praca serca związana z brakiem ruchu. Come on ludzie. Jak będziesz dalej dupę woził na tych elektrykach to za chwilę będziesz się pocił jak wstaniesz od kompa w pracy i przejdziesz kilka kroków do kibla.
Zauważyłem, że nawet nasze społeczeństwo się zapuściło. Kiedyś to można to tylko było zauważyć w USA. Teraz w lecie na plaży Panowie z brzuszkami chodzą.
Panowie w wieku 30-40 lat....jak nie możecie teraz zrobić 60 pompek to sorry, ale w późniejszym wieku będziecie mieć duży problem z serduchem. Poczytajcie sobie.

Porównujesz otyłość która bierze się z nadmiernego wpier.... z potliwością człowieku ?
Ja jestem szczupły wazę niecałe 65kg przy 170cm wz jestem szczupły bez bębna z przodu a pocę się w każdy gorący dzień idąc dłuższa chwile gdzieś a i 100pompek zrobię wiec powiedz mi dobrodzieju skąd ten pot ?
Z D..y ? Bo tłusty nie jestem a się pocę ale masz racje tylko grubasy się pocą umiech a swoją droga to ze jest takie wow na takie zabawki widać nie od dziś a jeśli pracy dziennie średnio robisz 15km na nogach po halach to chciało by ci się odpychać w drodze i po drodze z pracy wiedząc ze mało tego ze naj..ales km w pracy to jeszcze czeka cię intensywny 45min trening i co mam się odpychać bo ty tak mówisz a nie przewieźć dupę ? Oczywiście nie mówię tu o jeżdżeniu takim sprzętem non stop ale chciałbym przykładowo zobaczyć ciebie jak zapieprzasz na butach z poreb na felgi przerzucasz 900 felg przez zmianę AMG 24’ a potem wesoło zapieprzasz z buta do domu albo jedziesz rowerem. Przeciążyć organizm tez nie jest trudno zwłaszcza w obozie umiech

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1970
Dołączył: 3 Lip 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 6 Cze 2019r. 02:20  
Cytuj
CYTAT
Co do trwałości czy niezawodności to się nie wypowiem, bo używam miejskich wypożyczanych na minuty, więc mnie to nie dotyczy. Ale jako środek transportu po mieście - super.

Na dłuższą metę nie opłaca się korzystać z miejskich systemów. Porównajmy:

Blinkee: 2,50 zł + 49 gr/min (pauza 9 gr/min)
Bird: 3 zł + 50 gr/min
Hulaj: 1 zł + 49 gr/min
Lime: 2,50 zł + 45 gr/min

Za 15 minut przyjemności zapłacimy 10 zł. Codzienny dojazd wyniósłby 400 zł miesięcznie. Poza tym strefy funkcjonowania hulajnóg obejmują ścisłe centra miast, a więc musielibyśmy mieszkać w centrum i dojeżdżać do innego miejsca w ścisłym centrum, a taką odległość można pokonać z buta w krótkim czasie. Inaczej pozostałą część drogi musimy pokonać pieszo lub autobusem. Tak więc miejskie systemy średnio nadają się do dojazdu do pracy lub szkoły. Nie ma też gwarancji, że zawsze w okolicy znajdziemy naładowaną hulajnogę.

Do przemieszczania się w centrum i okazjonalnych jazd rekreacyjnych świetna opcja jako uzupełnienie komunikacji miejskiej. Nie przejmujemy się, że ktoś nam ukradnie pojazd. Nie musimy go wnosić ani pamiętać o ładowaniu.

Póki co w Stalowej Woli nie funkcjonuje miejska hulajnoga.

A co z miejskimi skuterami, bo miały być, a jest cisza?

CYTAT
Przy takiej pogodzie - świetna sprawa! Jedziesz sobie chodnikiem, spokojnie, nie spinasz się jak na deskorolce, nie grzejesz jak na rowerze, nie stoisz w korkach.

I dlatego myślę o hulajnodze. Nie zawsze rower jest najlepszą opcją, a czas dojazdu podobny.

CYTAT
Nie rozumiem tego fenomenu elektrycznych pojazdów. Mówię o deskach/longboardach i hulajnogach. Masz nogi...odpychaj się. Trzeba się ruszać. Jak można się spocić idąc lub jadąc do pracy??

Tak jak wspomniano, to kwestia indywidualna. Należę do grona osób, które pocą się intensywnie nawet przy umiarkowanym wysiłku. Próbowałem jeździć wolniej. Podczas jazdy tego nie czuję, ale wydzielam pot i po dojechaniu do pracy, kiedy wiatr przestaje mnie chłodzić, po chwili jestem mokry. Najgorzej jechać pod górkę w pełnym słońcu, a tego nie uniknę. Zresztą podczas ostatnich upałów wystarczy, że kawałek przejdę pieszo w pełnym słońcu. A drzew coraz mniej, to i cienia coraz mniej.

Jest szansa, że przeniesiemy się do innego budynku, gdzie są udogodnienia dla rowerzystów (rowerownia, szatnia, prysznice). Ale jeśli chodzi o czas, to zwycięża hulajnoga (nie tracimy czasu na ogarnianie się po dojeździe).


Na luzie:

Elektryczne pojazdy przyszłością kurierki? Uber Eats i elektryczna deska osiągająca tempo 50 km/h:

https://youtu.be/PTilI6s1jHM

Jeśli wszystkie pojazdy elektryczne zostaną dopuszczone do ruchu po ulicy (jeśli nie ma ścieżki rowerowej), to może zrobić się ciekawie. Wzorem innych państw ustawodawca planuje ograniczyć prędkość pojazdów transportu osobistego do 25 km/h, ale jak wtedy zakwalifikować pojazdy przekraczające ją, np. deskorolkę jak na filmie?

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 428
Dołączył: 18 Sty 2014r.
Skąd:
Konto zawieszone
ff
Wysłany: 6 Cze 2019r. 20:44  
Cytuj
Wyborca przyczaj sobie ze ten jagjordan chcąc nie chcąc przyrównał większość ludzi którzy korzystają z takich rzeczy do tłuściochów i grubasów ciekawe czy jego np żonę w ciąży gdyby nazwano orka wyrzucona na brzeg bo przytyła 20kg a przecież inne kobiety maja małe brzuszki to ciekawe co by wtedy powiedział ? Ze jego żonę nazwano świnia orka wielorybem ? Bo przytyła więcej niż inne a może obrażano by go tym ze się nie rusza to tłusta jest... sorry ale jego wypowiedz wali z deka wrzucaniem ludzi korzystających z takich udogodnień do jednego wora z wielorybami tlusciakami itp itd... wiec moim zdaniem jego gadaniem nie ma się co przejmować a ta hulajnoga co popyla 50km/h ok dobra sprawa tylko żeby lidzie korzystający z takich wynalazków myśleli albo się zabezpieczali przynajmniej swój „bunkier” bo niespodziewana czołówka z banki bez kasku z drugim użytkownikiem takiej hulajnogi to gwarantowany wstrząs mózgu umiech (mówiąc bunkier nie mam na myśli obrażać nikogo ot taki kaprys ze na głowę mówi się kask bunkier czerep itp smiech2)

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 275
Dołączył: 29 Maja 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 7 Cze 2019r. 16:11  
Cytuj
CYTAT
Na dłuższą metę nie opłaca się korzystać z miejskich systemów.


Jasna sprawa. Ale ja hulajnogi używam tylko czasem, jak mam sprawę w centrum, nie mam ochoty brać auta i jest ładna pogoda. Nie potrzebuję jej codziennie, dlatego wolę wynajmowaną.

CYTAT
A co z miejskimi skuterami, bo miały być, a jest cisza?


U mnie są i skutery. Ale to nie to. Stoję w korku jak każdy, muszę założyć kask, którego używało już setki jeśli nie tysiące innych osób... Do tego jak stoję między autami wdycham spaliny, słońce mnie grzeje itd. Hulajnoga sprawdza się lepiej. Hulajnoga albo auto.

No i sprawa najważniejsza - hulajnoga to ciągle pieszy według prawa. Skuterem nie skrócę sobie drogi przez rynek, hulajnogą tak umiech

CYTAT
Nie rozumiem tego fenomenu elektrycznych pojazdów. Mówię o deskach/longboardach i hulajnogach.


Bo mieszkasz w Stalowej.

CYTAT
Trzeba się ruszać. Jak można się spocić idąc lub jadąc do pracy?? W Rzeszowie pracujesz? Pot to sprawa indywidualna? Tak jak otyłość i zła praca serca związana z brakiem ruchu. Come on ludzie. Jak będziesz dalej dupę woził na tych elektrykach to za chwilę będziesz się pocił jak wstaniesz od kompa w pracy i przejdziesz kilka kroków do kibla.


Powiedział co wiedział. Ruszam się, robię dziennie grubo ponad 12k kroków. Jestem aktywny fizycznie, biegam, chodzę na siłownię. Jestem szczupły i w dobrej formie. I pocę się jak mysz. Aha - jestem w 100% zdrowy.

A psychopath is better than no path
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 564
Dołączył: 1 Lut 2017r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 7 Cze 2019r. 16:46  
Cytuj
Za jazde tym po chodniku powinni dawać dożywocie.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1970
Dołączył: 3 Lip 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 9 Cze 2019r. 01:09  
Cytuj
W świetle obecnie obowiązujących przepisów hulajnoga elektryczna to motorower. Taki też wyrok 2 lata temu wydał Sąd Rejonowy w Lublinie. Nadchodzi nowelizacja ustawy o ruchu drogowym - zostanie wprowadzona nowa kategoria pojazdów - UTO:

CYTAT
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk poinformował w piątek o zmianach prawnych wynikających z nowego projektu ustawy o tzw. UTO, czyli Urządzeniach Transportu Osobistego. Użytkownicy UTO, czyli m.in. hulajnóg elektrycznych, będą mieli prawa i obowiązki w większości takie, jak rowerzyści.

Ustawa wprowadzi wymóg poruszania się drogami dla rowerów. Jednocześnie zostanie wprowadzone techniczne ograniczenie prędkości UTO do 25 km/h.

"Polacy pokochali hulajnogi elektryczne, widać to w Warszawie i innych miastach. To są plusy, bo to alternatywne środki komunikacji, ale to też zagrożenie. Założeniem projektu jest uregulowanie przemieszczania się UTO" - dodał wiceminister Rafał Weber wskazując, iż zgodnie z projektowanym prawem, UTO napędzane elektrycznie będą zakwalifikowane jako pojazdy i będą plasowane w hierarchii prawnej na zasadach podobnych, jak rowery. "Użytkownik UTO będzie miał takie same prawa i obowiązki, jak rowerzysta" - powiedział Weber.

Parametry w ruchu zostały określone na maks. 0,9 m szerokości, 1,25 m długości, masa do 25 kg, prędkość konstrukcyjna ograniczona do 25 km/h.

"Będą zobowiązani do poruszania się infrastrukturą rowerową. Z jezdni będą mogli korzystać pod warunkiem, że jezdnia jest przeznaczona do jazdy maksymalnie 30 km/h". Z chodników użytkownicy UTO będą mogli korzystać, gdy nie ma infrastruktury rowerowej lub na sąsiadującej jezdni jest ponad 30 km/h dopuszczalnej prędkości.

Źródło: Business Insider - hulajnogi elektryczne jak rowery - resort mówi o zmianach

Ma to sens oprócz obowiązku jazdy jezdnią, jeśli obowiązuje ograniczenie prędkości do 30 km/h. Na wielu ulicach jest ograniczenie do 20-30 km/h, a jeździ się szybciej. Inny przykład: na ulicy jest ograniczenie do 40 km/h, brak drogi dla rowerów, więc UTO mają obowiązek jazdy chodnikiem, ale na małych odcinkach wprowadzono 20 km/h. Czyli trzeba zjechać z chodnika i ten kawałek pojechać jezdnią? Bez sensu i nawet niebezpieczne.

A co z szybszymi hulajnogami?

Dualtron X - 2x3360 W, prędkość do 100 km/h
Dualtron Thunder - 2x2700 W, prędkość do 80 km/h
Kaboo Wolf Warrior - 2x1200 W, prędkość do 80 km/h

https://youtu.be/MxPtfCD-4Qs
https://youtu.be/ps9kr2IPOLo
https://youtu.be/NbLbpxesQSE
https://youtu.be/ayg6GSZtxb0

Ta hulajnoga przekracza dopuszczalne parametry motoroweru (5400 W > 4000 W, 80 km/h > 45 km/h) i najbliżej jej do motocykla. Trzeba by jednak tę kwestię też uregulować w nowelizacji.

Jeszcze jeden przykład - polscy zdolni studenci zbudowali najszybszą hulajnogę świata:

https://youtu.be/iYTZHUjwUAs

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1970
Dołączył: 3 Lip 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 15 Cze 2019r. 13:57  
Cytuj
W piątek zaryzykowałem dojazd rowerem. Temperatura znośna, słońce momentami chowało się za chmurami, więc teoretycznie jadąc powoli powinienem dojechać suchy. Mimo że sekcję pod górkę pokonałem na najmniejszej tarczy, to i tak spociłem się jak świnia. Najgorsze jest kilka minut po zakończeniu wysiłku. Aż przypomniały mi się dawne czasy, kiedy dojeżdżałem niezależnie od pory roku i warunków pogodowych. I jeździłbym dalej, gdyby koleżanka nie zaczęła odstawiać cyrków.

Prysznic jest... w damskiej toalecie. Nie wiem, czy ktoś z niego korzysta. Ale nie mamy szatni, gdzie można by zostawić śmierdzące po jednym użyciu mokre ciuchy rowerowe do wyschnięcia.

Mimo upałów dużo osób dojeżdża rowerem, aż zaczyna brakować miejsc w stojakach wyrwikółko pod biurem.

Jeśli chodzi o hulajnogi, to ostatnio widzę ich coraz więcej, przy czym 90% to Xiaomi M365. Nie ma co się dziwić, bo to jedyny model, który można kupić za niewielką cenę (pomijam tu badziewia z marketów). Ta hulajnoga jest jak tanie wino - jest dobra i tania. Z lepszych to dopiero Speedway, który kosztuje 3500 zł i waży kilka kg więcej.

Nie wiem, co robić. Aktualnie brak budżetu na zabawki, bo szykuje się duża inwestycja. Chyba jednak przemęczę komunikacją miejską. Ewentualnie rower, gdy zrobi się chłodniej.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 4
Dołączył: 17 Cze 2019r.
Skąd: Gdańsk
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 17 Cze 2019r. 12:25  
Cytuj
Niektórzy nie mogą jeździć autem.. Mam kumpla, który nie może zrobić prawka z powodu dużej wady wzrokowej. Jakiś rok temu zakupił sobie hulajnogę i jest mega zadowolony. Prawda jest taka, że takiego elektrycznego sprzętu będzie coraz więcej umiech
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Porady techniczne »