Dziś w godzinach dopołudniowych otrzymałam telefon od nru 616492704 informujący mnie ,że wygrałam tablet z okazji dziesięciolecia firmy Global i jest do odebrania w hotelu STAL,nazwiska i imienia pani nie pamietam.Odopwiedzialam,że nie wierzę w takie bajki i odlożyłam telefon.Przegladalam informacje internetowe pod nazwą tej firmy i okazuje się,że nie tylko ja byłam adresatką takiego telefonu.Piszę tę informację dla innych.Myslę,że należy zachować rozsądek i właczyc myślenie.Pozdrawiam!Poczytajcie...................

https://www.niezn(...)12246833

zapewne to jakas prezentacja garnków lub odkurzaczy piorących

Podobne spotkanie odbyło się w jednej z restauracji w S W , dotyczące sprzedaży urządzeń masujących. Faktycznie oferowali za przybycie tablet, ale okazało się, że to zabawka przypominająca tablet, ekran z rysikiem dla dziecka. Tak zachęcają potencjalnych klientów. Oszustwo na pokazach. Naciąganie seniorów na drogie i niepotrzebne zakupy…

Zapytałem o model tabletu - pani jednak nie mogła mi tego powiedzieć zasłaniając się tym, że firma nie pozwala jej na lokowanie produktu przez telefon. Nie mieliśmy więc o czym dyskutować.

Też miałem ostatnio kilka takich telefonów, ale odmówiłem i zablokowałem numery.
Kolega raz był odebrać ten "tablet". Tablet okazał się zabawką, którą nawet jego dzieci nie chciały się bawić. W dodatku chcieli mu coś wcisnąć, jakiś badziew za duże pieniądze. Musiał jeszcze się z nimi wykłócić; bo nie chcieli go wypuścić, dopóki czegoś nie kupi... Szkoda zachodu z tymi naciągaczami...

Nie wiem jak wygląda to prawnie,ale poinformować konsultanta o tym,że rozmowa będzie nagrana i poprosić aby powtórzył zdanie o wygranej tableta. Jeżeli na miejscu oferują zabawkę to jest to podawanie fałszywych informacji i kwalifikuje się do sprawy karnej.
Jeżeli są innego zdania to np: za prezentowany towar próbować zapłacić pieniędzmi z gry planszowej monopol.

Jakbyś powiedział konsultantowi że będziesz nagrywał rozmowę, to pewnie by się rozłączył lub nie wyraził by zgody na nagrywanie. Ja ostatnio miałem kilka takich telefonów, że wygrałem odkurzacz, tablet czy ekspress do kawy; wszystkie z tego samego numeru. Jak zażądałem żeby usunęli mnie ze swojej bazy, to konsultant od razu się rozłączył. Zostaje tylko blokowanie numeru, ale po jakimś czasie dzwonią z innego numeru.
Kiedyś jak takie prezentacje organizowali, to wrzucali ulotki do skrzynek. Potem zapraszali telefonicznie, a teraz dzwonią że się wygrało nagrodę. Ludzie jednak z czasem przestali nabierać się na takie pokazy z wciskaniem pseudomedycznego badziewia. Ale skoro dalej to organizują, to widać że im się to opłaci.
Ciekawe co wkrótce wymyślą

No co.

Będą udawać służbę zdrowia. Już nęcą darmowymi badaniami (np słuchu)

Z czasem w ogóle będą się podawać, za pielęgniarki środowiskowe, lekarzy rodzinnych. A na pewno będą straszyć że jak się nie przyjdzie na spotkanie, nie zrobi darmowego badania, to na przykład straci się ubezpieczenie....

A co robią naciągacze z firm pośredniczących w sprzedaży prądu?
Przychodzą, pukają do drzwi i mówią że są z energetycznego.

Ostatnio otworzyłem takiej jednej młodej, a ta do mnie, że jest z urzędu z Rzeszowa. Ja się jej pytam - a z jakiego? No z energetycznego. A konkretnie?

Okazało się, że naciągaczka była z prywatnej firmy pośredniczącej w sprzedaży prądu...

Według ktodzwonil to jakiś spam

Naciągacze. Takie prezenty nie nadają się do niczego, a często są zepsute.

https://youtu.be/qXV2pFuQs4E

Zgodnie z obowiązującym obecnie prawem(od kilku miesięcy),takie pokazy, z ofertą produktu i połączone ze sprzedażą, muszą odbywać się w miejscu zamieszkania osoby zainteresowanej,pod warunkiem że WYRAZNIE wyda na to zgodę.
Od umowy można odstąpić w terminie 14 dni,jeśli została podpisana poza siedzibą firmy sprzedającej.
Zwróć się z pytaniem do tej firmy skąd mają "namiar"na Ciebie i potwierdzenie że dane zostały usunięte NIEZWŁOCZNIE,nie pózniej niż w ciągu 14 dni z ich bazy danych.

Musisz podać datę,gdyż w prawie nie jest określony termin "niezwłocznie".
Równie dobrze jest to tydzień.miesiąc,rok czy też...nigdy.

Żądaj też podania informacji,komu więcej przekazali Twoje dane.

Jedno jest pewne-Informacji nie uzyskasz(możesz wnieść zawiadomienie do RODO),ale przynajmniej więcej nie zadzwonią.

Ale...jest opcja -czytaj dalej.

Potwierdz że będziesz na pokazie i zapytaj czy będzie jakiś bonus,gratis itp.za sam udział, bo zaprosisz kilku znajomych.
Wyraż zgodę na zakup,w wersji na kilka tysiaków(twoi znajomi też)poczekaj na obiecany prezent. NICZEGO NIE PODOPISUJ,a upominek za sam udział w "prezentacji",masz prawo otrzymać.Inaczej będzie to oszustwo.
"Pranie mózgu"pewnie będzie robiło 4-5 prezenterów,na sali 40-50 osób.

Jeśli była wyrażna obietnica,nawet ustna, że go otrzymasz to musisz go dostać za sam udział.

Przyjmij "prezent" i zapytaj gdzie są drzwi,bo wychodzisz.
Masz do tego prawo, gdy spotkanie jest lokalu-w Twoim przypadku Hotel Stal,czyli poza siedzibą firmy.Nie musisz prezentu oddawać,albowiem zgodnie z prawem,jeśli czegoś nie zamawiałaś, a jest prezentem nie musisz za to płacić.

Możesz wezwać(albo oni)Policję gdyby pyskowali.Tym lepiej dla Ciebie.Nie wezwą Policji, bo sami zrobią sobie "koło dupy". Takie pokazy są zakazane.Miałem nie tak dawno podobną sprawę.
Wynik wiadomy 1-0 dla...
Na koniec zapytaj skąd mieli "namiary"na Ciebie.Muszą udzielić odpowiedzi.
PS.Jeśli będzie poczęstunek,bez skrępowania pij i jedz jak najwięcej.Darmocha.
To oni Ciebie zaprosili i płacą.

A wystarczy nie wierzyć w bajki i mamy święty spokój...

Problem tylko polega na tym, że ludzie chcą być oszukani, naiwnie wierząc, że dostali coś za darmo.

Około 4 lat temu byłem na pokazie w Kazimierzu Dolnym.
Darmowy przejazd autokarem,obiad-taki sobie,prezentacja produktu- stolik wibracyjny do rehabilitacji za chyba 6900zl ale promocja dnia 5900 z mozliwością rozłożenia na"niskie"raty, wraz z jakimiś skarpetkami "ortopedycznymi",opaski na magnetyczne na kolana,nadgarstki,pas magnetyczny na nerki po kilka stów itp.
Byli na pokazie jak mniemam podstawieni rzekomo wcześniejsi klienci,którzy nabyli ich inne produkty,a teraz "marzą"aby kupić"nowości'z oferty.
W sumie była prawie setka ludzi(średnia wieku 70plus)- z dwóch autokarów,obsługiwało nas 9-10 panów asystentów i pań(ładne).
Indokrynacja czyli bajer trwał już w czasie podróży.
Trochę "szorstko"zrobiło się na miejscu pokazu, gdy zapytaliśmy kiedy obiad,bo jedziemy zwiedzać miasto,a prezentacja nas nie interesuje...
Byłem z kolegą i pierwsze co zrobiliśmy to już w autobusie, weszliśmy w "stan błogi"i pojechaliśmy zwiedzać miasto wezwaną taksówką.
W prezencie (z trudem uzyskanym), dostałem magnetyczna opaskę na nadgarstek i niedużą poduszkę- też magnetyczną.Sprawdzałem w domu magnesem-,kompasem "zeroemisyjna" była.
Nic nie kupiłem.
Zadziałała,bo obudziłem się dopiero w STW z lekkim kacem.
POLECAM takie prezentacje!
Nic nas to nie kosztowało,ale był to dobrze spędzony dzień.

@Zofia-podany przez ciebie numer telefonu nie działa.
Gdyby ktoś wiedział o jakimś pokazie,proszę o krotkie info na moje priv SM.

Ale jesteś kocur jusek.
Oszukałes system.



A tak na poważnie . Przestań bajdurzyć stary grzybie.

Nie oszukałem żadnego systemu.
To nie był"system",a grupa cwaniaków.
Wg poprzednich przepisów,tak działająca "banda",robiła to legalnie.Klienci?Widziały gały,co ręce podpisały.
Teoretycznie oszustwo,ale tylko w odczuciu klienta.Chciał potem transakcję anulować,ale nie mógł.
Niby to niemoralne zachowanie sprzedawcy,ale na granicy prawa.
Prawo karne nie ocenia moralności jako samej w sobie,inaczej wszyscy poszlibyśmy za kratki.
Gdyby tak było,należałoby posadzić nawet papieża, za obiecanki raju.
Jeśli wierzysz w to co mówią w Kościele,to ile razy złamałeś dziś Dekalog?
Najmniej raz-"Nie mów fałszywego świadectwa przeciwko bliżniemu swemu".
Grzech tobie odpuszczam, na mocy nadanego mi prawa.
Idz i dalej grzesz,ale nie ze mną.
Jako pokutę wyznaczam ci- nie dać nawet zyla, dla łojca rydzyka i odmówić zdrowaśkę za Jarka.
Ja nie grzeszę,jestem agnostykiem,a twoje problemy natury religijnej są...twoimi problemami.
PS.Starego grzyba to masz na ścianie,w łazience i grzybicę za uszami.

Kogo ty oszukujesz stary grzybue.
Chodzis na prezentacje garnków , poscieli i cholera wie czego tam jeszcze, żeby sie nażreć za free i upolować darmowego gifta, do tego namiętnie przeglądasz demoty. Więcej do stwierdzenia, ze stary z ciebie dziad nie trzeba
Jesteś starym grzybem. Nawet nie boomerem

Mogę być starym grzybem,stary capie.

ty nie mozesz być , a jestes dziadu

Neptuś
Zapomniałeś napisać"spieprzaj dziadu".
Jak widzę, mądrość cię ścigała,ale byłeś szybszy...

Wow. ale tekst.
mnie przynajmniej scigała, ciebie miała i ma w dupie

Kolejne oszustwa:

- Fałszywy kurier przywozi paczkę i każe opłacić na miejscu. Rzekomo ktoś z domowników zamawiał. Czasami to są garnki za 10 000 zł, czasami anonimowa paczka za 500 zł. Starsze osoby nabierają się i płacą.

- Prawo jest nadal dziurawe i umowę sprzedaży sprzętów znanych z pokazów można zawrzeć w domu, co oszuści chętnie wykorzystują. Starsze osoby wpuszczają akwizytorów i płacą.

Trzeba uświadamiać, co robić w takiej sytuacji, a najlepiej wzywać Policję, żeby ich wylegitymowali.

Ludzie, po prostu przyjmijcie do świadomości że za darmo to w tym kraju można jedynie w mordę dostać.

A te wszystkie oszustwa typu cudowne garnki czy lecząca pościel za kilka tysięcy powinny być prawnie zakazane.

Dziwię się też młodym ludziom którzy biorą udział jako prowadzący w takich spotkaniach.
Trzeba być ostatnią szmatą bez sumienia żeby tak kroić emerytów z ostatnich pieniędzy.

Tak postępują tylko najgorsze mendy. I księża.