Zdarzyło się że działalność klubu seniora okazała się szkodliwa.
Swoisty dramat jest związany z klubem PROMYK.
Pewnej Pani mężatce mieszkającej na peryferiach miasta w zacisznej okolicy
tak spodobała się działalność klubowa że bezgranicznie oddała się klubowi.
Co to oznacza ,a więc uczestniczenie we wszystkim co tam się działo bez względu na porę dnia. Takiego zachowania żony nie akceptował mąż .
Kiedy próbował krytykować zachowanie żony spotykał z agresywną pyskówką.
W bezradności zaczął próby ręcznej argumentacji.
Żona to natychmiast wykorzystała i doprowadziła do separacji.
Teraz z lubością uczestniczy w rozrywkach klubowych jakby nic się nie stało. A co ze starym mężem /żona też jest emerytka/ mieszka w samotności i
jakoś trwa ze smutkiem na twarzy.

Znam taki przypadek ,może o ten właśnie chodzi facet normalny nie pali i nie popija.

Jeśli posunął się do rękoczynów, to bardzo dobrze zrobiła.

We wszystkich klubach w Stalowej Woli jest wiecej bab jak chlopow jak sie tylko jakis nowy pojawi to normalnie łapanka.Przychodza laski wyszminkowane,wykąpane,pachnace blyszcza sztuczne zeby ze szminka na nich he he he.Te tance wygibasy i miny ludzie jaja !
Zdarzylo sie w klubie ze taka jedna dorwala drugiego i zniszczyla go materialnie i psychicznie ale zemscil sie los na niej bo dogorywa w zakladzie opieki pod Łodzią.To smutna historia ale sa i inne bardzuej optymistyczne.Trzeba sie mic na bacznosci bo pijawki sa czasem agresywne )))