@ Klemens Maria

Pojechałem w butach taktycznych Mil-Tec Security, które zamówiłem z Zielonego Sklepu za 159 zł.
Są lekkie, wytrzymałe, termoaktywne, można w nich wytrzymać kilka dni i nocy bez problemu.
Glany - szczególnie takie wysokie - są zbyt ciężkie.

@ Panfucy

Przyjechałem o 07:00, wyjechałem o 21:00.
W sumie byłem tam 14 godzin. Ale ja w ciągu tych 14 godzin, to obszedłem dużo więcej. Żeby obejść sam dworzec w ciągu 14 godzin, to chyba musiałbym być na wózku inwalidzkim z dwoma przyczepami (walizkami na kółkach).
Na dworcu w Hamburgu działa sześć biur podróży, z czego cztery są polskie (w tym "Sindbad"), więc z nabyciem biletu powrotnego nie ma problemu. Warto kupić bilet wcześniej ("Sindbad" jest czynny od 09:00), żeby nie zabrakło dla ciebie.
Bo jak zabraknie, to musisz przenocować w Hamburgu, czekając na jutrzejszy kurs. A dworzec zamykają o 23:00 do 05:30, co w praktyce oznacza że późną nocą gdzieś na ulicach można paść ofiarą nożownika z jakiegoś egzotycznego kraju.

To miała być praca przy segregowaniu odzieży.
Ale warunki okazały się dla mnie zaporowe.

Granicę przekracza się w Olszynie:
https://goo.gl/maps/wi36h5Fri6q

Nie ma żadnych kontroli, czy coś.

Miałem ze sobą CV w języku niemieckim, ale na tej zasadzie że wysłałem je na swoje własne konto e-mail, tak żeby móc ściągnąć je w dowolnym miejscu z dostępem do internetu.

@ piket

Jest tam ulica Hamburger. Byłem tam.
Wcześniej sprawdzałem rozkład ulic na Google Maps, ale i tak ciągle się gubiłem. Tam te wszystko skrzyżowania, ronda, wiadukty i place są ze są jakby ze sobą pozlewane.
Bardzo łatwo zgubić drogę. Wracasz się i szukasz gdzie zgubiłeś zakręt. I tak ciągle.
Rzuca się w oczy duża ilość bezdomnych pod wiaduktami.

P.S. Obok dworca można kupić pysznego hamburgera za 1 Euro.

@ Bob

Pod numerem 41, w Behorde fur Arbeit (Urząd Pracy).
Parter - pusto.
I piętro - pusto.
II piętro - jedna sprzątaczka.
Czaicie to ? W dniu roboczym o 11:00.

@ Pafnucy

Nie byłem.
Był upał, ja byłem po 19 godzinach w autokarze i poruszałem się pieszo, więc unikałem oddalanie się od ZOB na odległość większą niż 3 kilometry.
Szczególnie że w grę wracał potencjalny powrót tego samego dnia.
To nie żarty. Jak był postój na PKS Wrocław, to z sąsiedniego autokaru kogoś wynieśli do ambulansu.

@ Stefan

Nie interesują mnie samochody.
Interesuje mnie aby mieć gotówkę na życie.

@ Pafnucy

Nie mam nic przeciwko gejom, ale sam jestem heteroseksualny.

Generalnie, można stwierdzić że uchodźcy ekonomiczni mają w Niemczech ciężko.
Większość nie ma prawa do azylu i nie otrzymuje prawa stałego pobytu. Czeka ich deportacja.
A ci którzy - z racji pochodzenia z krajów objętych działania wojennymi - mają prawo do azylu i otrzymują prawo stałego pobytu*, asymilują się bardzo ciężko. Połowa nie jest w stanie nauczyć się języka niemieckiego. Wykonują najprostsze prace fizyczne, lub żadne.
Ostatecznie większość kończy na ulicy i stąd zapewne taka wysoka liczba bezdomnych, chociaż są pośród nich również rodowici Niemcy.

* - warto jednak zauważyć, że przyznanie prawa do stałego pobytu na terytorium Niemiec, nie jest jednoznaczne z azylem politycznym. Azyl polityczny, a więc nadanie niemieckiego obywatelstwa, przysługuje po minimum 5 latach legalnego pobytu w Niemczech.

W drodze do Hamburga, o 03:00 (zwanej tej godziną Szatana), nasz autokar zajechał do Berlina.
Berlin - jak na stolicę i największe miasto Niemiec - okazał się bardzo mroczny i przygnębiający.
Słabo oświetlony, o brudnych elewacjach budynków.
ZOB (Dworzec PKS) był pusty i zaśmiecony różnymi papierami.
Po zajezdni kręciła się tylko jedna osoba - jakiś Afrykańczyk, wyraźnie szukający zwady, lub poprostu nie mający co robić.
"Na żywo", to zupełnie co innego niż w telewizji.