NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Komunikacja »
Nowy Temat Odpowiedz
Przejście dla pieszych, "miejsca bezpieczne"
Posty: 52
Dołączył: 30 Lis 2008r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 3 Gru 2015r. 18:00  
Cytuj
Obserując w naszym mieście zachowanie się pieszych i rowerzystów, myślę, że wartało by pomyśleć o akcji edukacyjnej w jaki sposób korzystać z przejść dla pieszych. To że rowerzyści uważają że mogą przekraczać ulice po wszystkich przejściach i jeździć po chodnikach, to stało się normalnością. Teraz doszedł jeszcze jeden poważny problem w wykonaniu pieszych, po zamontowaniu t.z.w."miejsc bezpiecznych" na wielu przejściach. Art.13.8 kodeksu drogowego mówi:"Jeżeli przejście dla pieszych wyznaczone jest na drodze dwujezdniowej, przejście na każdej jezdni uważa się za przejście odrębne. Przepis ten stosuje się odpowiednio do przejścia dla pieszych w miejscu, w którym ruch pojazdów jest rozdzielony wysepką lub za pomocą innych urządzeń na jezdni", a Art.14.1a zabrania wchodzenia na jezdnię:bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych.
Niestety, ale piesi w znacznej większości wymuszaja pierwszeństwo na kierowcach,a jest to bardzo niebezpieczne właśnie dla nich samych. Oznakowanie tych" miejsc bezpiecznych" jest też słabe. Uważam, że powinny być dobrze oświetlone, a przynajmniej oznaczone folią odblaskową.Że są niewidoczne, można się przekonać w ciągu drogi do Pysznicy, albo na ul. J.Poniatowskiego. Nie ma co czekać na pierwsze nieszczęścia. Może oznakowanie jest zgodne z przepisami, ale nie jest wystarczające.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 3 Gru 2015r. 18:00  
Cytuj

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 133
Dołączył: 5 Sty 2009r.
Skąd: Aluminiowy Padół
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 3 Gru 2015r. 19:19  
Cytuj
Zdecydowanie popieram.
Nawet na tym portalu pisze się wyłącznie o kierowcach.

A piesi i rowerzyści, to tzw. Święte Krowy ponad prawem. Miejscowi Stróże Prawa "opiekują" się tylko kierowcami pojazdów mechanicznych, natomiast piesi, rowerzyści i rowerzyści bez świateł, to temat nieistniejący - przynajmniej na miejscu, tu - stalowemiasto.pl i pochodne. Dopiero akcja jest, jak dojdzie do tragedii - z winy pieszego, z winy rowerzysty, potrącono pieszego, ucierpiał rowerzysta.
Spotykam sytuacje, nagminnie, gdzie pieszy czy rowerzysta podczas wkraczania na jezdnię odwraca głowę w przeciwną stronę !!!!
Ludzie, po ulicy toczy się tona lub więcej złomu!!! Może zdarzyć się wszystko! Można zasłabnąć za kierownicą, może zawieść elektronika, którą są naszpikowane auta, mogą nawalić hamulce...sytuacji można mnożyć a przypuszczenia czasem się spełniają.
Jak zza kółka zwrócić uwagę, to odzywka "patrz ch.ju na znaki!!
Patrzę, znam znaki i nikogo nie zwalniają one z "zachowania SZCZEGÓLNEJ OSTROŻNOŚCI"

Przejście przez jezdnię w dowolnym miejscu owszem, jest dozwolone ale pod warunkiem, że do najbliższego przejścia dla pieszych jest powyżej 100m, przy zachowaniu szczególnej ostrożności, możliwie najkrótszą drogą - z reguły prostopadle do osi jezdni.
A chodzą i jeżdżą jak im pasuje i gdzie pasuje.
Brak wyobraźni, brak myślenia.

Co łatwiej zatrzymać - ponad tonę żelastwa na mokrej jezdni czy kilkadziesiąt kilo na dwóch nogach lub dwóch kołach?

Kogo lepiej widać - nadjeżdżające auto, którego reflektory piorą po oczach, czy pieszego lub rowerzystę, ubranych na czarno, bez odblasków?

Lepiej widzi ten, który siedzi w przeszklonej, metalowej puszce na kołach, oślepiany światłem latarni odbijanym od mokrej nawierzchni i światłami pojazdów jadących z naprzeciwka, czy ten, kto tupta lub jedzie rowerem, mając otwartą przestrzeń wokół niemyślącej głowy ?

Ponadto zapewniam, że w razie nieszczęścia żadne pieniążki z jakiejkolwiek polisy i zabiegi rehabilitacyjne nie zrekompensują Wam czasów dawnej świetności i sprawności, a dochodzenie swoich praw przed różnymi "organami" dodatkowo może kosztować też "odrobinę" zdrowia Was lub Waszych bliskich.

Często bywa, że kierowcy też mają bliskich i np. sumienie.

pukając się w czoło, pokazujesz najsłabiej funkcjonujący element Twojego organizmu!
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 296
Dołączył: 15 Cze 2015r.
Skąd: stalowa wola
Ostrzeżenia: 100%
ff
Wysłany: 3 Gru 2015r. 19:38  
Cytuj
Dzisiaj jakis inteligentny kierowca mial czerwone swiatlo i zamiast zatrzymac sie przed pasami dla pieszych to zadowolony stał na przejsciu i trzeba było go omijac bylo to przy slonecznej na światlach

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 133
Dołączył: 5 Sty 2009r.
Skąd: Aluminiowy Padół
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 3 Gru 2015r. 19:45  
Cytuj
Zapomniałem o naszej młodzieży, filarze przyszłości, ze słuchawkami w uszach, na uszach, zapatrzonej w ekrany smartfonów i pewnie szorującej przez przejście, która w takiej sytuacji nie ma pojęcia o otoczeniu.

W tej sytuacji należałoby również wspomnieć o kulturze kierowców, kierowcach, właścicielach aut, pojazdów, samochodów oraz o posiadaczach prawa jazdy, jednak to nie w tym temacie, chociaż zdaję sobie sprawę, że postępowanie pieszych w niektórych przypadkach jest ściśle spowodowane zachowaniem wyżej wymienionych.

pukając się w czoło, pokazujesz najsłabiej funkcjonujący element Twojego organizmu!
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 382
Dołączył: 30 Lis 2015r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 3 Gru 2015r. 20:15  
Cytuj
Zamiast pasów kładki przejścia podziemne zrobić i problem z głowy good a na poważnie to piesi chodzą jak święte krowy nawet nie patrzą czy coś jedzie a później płacz i zgrzytanie zębów a wszystko zawsze wina kierowcy...

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1259
Dołączył: 12 Paź 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 40%
ff
Wysłany: 3 Gru 2015r. 20:26  
Cytuj
Reset a nie zapomniałeś czasami o kierowcach którzy zazwyczaj bardziej zainteresowani są tym co tam ciekawego na fejsie i jedną ręką prowadzą auto a druga klikają po telefonie lub rozmawiają przez telefon ?? Pamiętaj ze kij zawsze ma dwa końce . krytykujesz??? Najpierw spójrz na siebie...

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 52
Dołączył: 30 Lis 2008r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 3 Gru 2015r. 20:52  
Cytuj
Nie po to poruszyłam ten temat, aby komentujący się spierali o to kto jest bardziej winien, a kto mniej i usiłowali obwiniać jednych czy drugich. Tu nie chodzi o winę pieszych czy rowerzystów. Tu chodzi o przestrzeganie prawa i poprawę bezpieczeństwa na naszym terenie. Komentując, postarajcie się podsunąć pomysły jak to zrobić.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 133
Dołączył: 5 Sty 2009r.
Skąd: Aluminiowy Padół
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 3 Gru 2015r. 20:59  
Cytuj
Mariusz77 a umiesz czytać?


CYTAT
W tej sytuacji należałoby również wspomnieć o kulturze kierowców, kierowcach, właścicielach aut, pojazdów, samochodów oraz o posiadaczach prawa jazdy, jednak to nie w tym temacie, chociaż zdaję sobie sprawę, że postępowanie pieszych w niektórych przypadkach jest ściśle spowodowane zachowaniem wyżej wymienionych.


z tym fejsem, to nie wpadłem na to. Często praktykujesz? Kij ma jeden koniec, drugi, to początek.

A "napinacz" klimatu zawsze się znajdzie.

Opisałem to, z czym spotykam się na co dzień i wytknąłem częste błędy pieszych i rowerzystów, do krytyki jeszcze kawałek. O kierowcach wklejone powyżej, z uzasadnieniem włącznie.

pukając się w czoło, pokazujesz najsłabiej funkcjonujący element Twojego organizmu!
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 993
Dołączył: 6 Maja 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 3 Gru 2015r. 21:12  
Cytuj
Znowu kolejny temat o własnych żalach. Jak zwykle punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. I znowu święte krowy na przejściach i hrabstwo w blaszanych puszkach. Wystarczy, że każdy popatrzy na swoją kulturę i będzie dobrze.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 52
Dołączył: 30 Lis 2008r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 3 Gru 2015r. 22:54  
Cytuj
jacky108
gdzie w moich postach znalazłeś choćby fragment, że się żalę.Ja przedstawiam sprawę bezpieczeństwa i poszanowania przepisów mających wpływ na bezpieczeństwo i proszę o pomysły jak to bezpieczeństwo poprawić.Samą kulturą się tego nie da zrobić. Już wyżej wyjaśniałem po co temat poruszyłem. Widzę jednak że cztanie ze zrozumieniem nie jest u niektórych namocniejszą stroną.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 181
Dołączył: 5 Sie 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 40%
ff
Wysłany: 4 Gru 2015r. 09:11  
Cytuj
Większość kierowców nie zdaje sobie sprawy z tego co to jest samochód i jakie zagrożenia dla wszystkich uczestników ruchu drogowego moze powodowac, a prawo jazdy jest jak pozwolenie na broń, i obserwujac zachowania znacznej liczby kierowcow nie każdy powinien je posiadc. Pieszym czy rowerzystom, moze byc każdy osoba nie do końca znajaca w najdrobniejszych szczegolach przepisy ruchu drogowego, więc kierowcy jako bardziej świadomi, i obeznani z kodeksem, potfafiacy przewidywac sytacje na drodze, powinni zachowywac sie odpowiedzialnie wobec mniej odpowiedzialnych i mniej swiadomych, w koncu maja prawo jazdy a to zobowiązuje.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1552
Dołączył: 19 Paź 2013r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 60%
ff
Wysłany: 4 Gru 2015r. 09:20  
Cytuj
Cyklisto - chyba odwrotnie. To piesi i rowerzyście nie zdają sobie sprawy czym jest samochdód. Jaki to pędzący pocisk ... Który nie zatzyma się w miejscu - bo im się zachciało wejść na jezdnię.
Nie trzeba znać przepisów, tylko mieć zdrowy rozsądek! Widzisz samochód to się przed niego nie pchasz! Głupota pieszych jest tutaj eliminowana szybko i rzec by sie chciało ... nader skutecznie.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 181
Dołączył: 5 Sie 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 40%
ff
Wysłany: 4 Gru 2015r. 11:08  
Cytuj
Czyli jezeli kogoś pozbawisz zycia na przejsciu, przejeździe rowerowym, to czujesz sie swietnie jestes usprawiedliwiony, sumienie Cię nie dreczy.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1552
Dołączył: 19 Paź 2013r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 60%
ff
Wysłany: 4 Gru 2015r. 13:55  
Cytuj
CYTAT
Czyli jezeli kogoś pozbawisz zycia na przejsciu, przejeździe rowerowym.


Znów błąd w myśleniu. To będzie samobójca, które wejdzie/wjedzie pod koła rozpędzonego pocisku jakim jest samochód. Sam się pozbawi życia.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 981
Dołączył: 6 Gru 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 4 Gru 2015r. 14:24  
Cytuj
Czy według Ciebie samobójcą jest też rowerzysta/pieszy, który wjeżdża/wchodzi na przejazd/pasy bo zapaliło się dla niego zielone światło? Pytam a propos nagminnej sytuacji na tzw. dużym rondzie, kiedy to w/w, poruszający się na przykład od budynku Mostostalu w kierunku południowym, grają w rosyjską ruletkę, usiłując przedostać się na drugą stronę jezdni, bo barany w samochodach skręcające w prawo (z Al. Jana Pawła w K.E.N.), nie uznają za stosowne zatrzymać się przed przejściem dla pieszych.

Zjadł owoc z drzewa poznania i ten smak na zawsze pozostanie mu w ustach. Henry James
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 181
Dołączył: 5 Sie 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 40%
ff
Wysłany: 4 Gru 2015r. 16:33  
Cytuj
ZNAK DROGOWY D6, CZYLI PRZEJŚCIE DLA PIESZYCH
Znak drogowy D-6 "przejście dla pieszych" oznacza miejsce przeznaczone do przechodzenia pieszych w poprzek drogi. Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem D-6, D-6a albo D-6b jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 181
Dołączył: 5 Sie 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 40%
ff
Wysłany: 4 Gru 2015r. 16:41  
Cytuj
Piesi i rowerzysci powinni odzyskać to, co im się na jezdni należy. Inaczej kierowcy mogą posuwać się tylko dalej i częściej ignorować ludzi, którzy chcą przejść czy przejechać na drugą stronę ulicy. Niestety, kierowcy będą bowiem przesuwać granice swojego chamstwa tak daleko, jak im się na to pozwoli.
Kultura jazdy samochodem w Polsce po prostu nie istnieje. To zadziwiające o tyle, że akurat zatrzymywanie się przed pasami to jedna z rzeczy wymaganych od aspirujących do kierowców na kursie prawa jazdy. Ale i chyba w tym przypadku panuje wśród uczących się zasada: zakuć, zdać, zapomnieć. Jedyna nadzieja w tym, że to piesi i rowerzysci przytemperują kierowców.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 281
Dołączył: 24 Paź 2012r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 4 Gru 2015r. 16:46  
Cytuj
Idź krok dalej - walcz o pierwszeństwo pieszego przed tramwajem i pociągiem.
Najlepiej skorzystaj też z tego pierwszeństwa, jeśli znajdzie się jakiś mądry, żeby je uchwalić.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1552
Dołączył: 19 Paź 2013r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 60%
ff
Wysłany: 4 Gru 2015r. 16:49  
Cytuj
My kierowcy nie wpuszczamy pieszych, rowerzystów dla ich własnego dobra. Nie można ich przyzwyczajać, że ktokolwiek się im zatrzyma, przepuści. Rozpędzony samochód to nie żarty. Widzisz, że jedzie, STOISZ.

Znaki znakami, przepisy przepisami. A jak Cie pacne kiedyś samochodem, bo masz znak, to więcej się nań nie powołasz. Twój wybór.

CYTAT
Jedyna nadzieja w tym, że to piesi i rowerzysci przytemperują kierowców.


Szybko się możesz przekonać kto tu kogo utemperuje ....

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 173
Dołączył: 10 Marz 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 4 Gru 2015r. 17:02  
Cytuj
Czytając ten wątek można odnieść wrażenie, że w Stalowej są tylko i wyłącznie kulturalni kierowcy, perfekcyjnie znający przepisy ruchu drogowego, życzliwi dla siebie i innych użytkowników dróg, natomiast cała reszta czyli: piesi i rowerzyści to wsiowe buraki i zbędny element krajobrazu...
Tymczasem wystarczy krótki spacer by przekonać się jak jest naprawdę: zastawione samochodami chodniki, zastawione samochodami przejścia dla pieszych (!), przejeżdżanie pieszym po nogach gdy Ci przechodzą na zielonym, blokowanie na parkingach innych uczestników ruchu, bo ja przecież tylko na chwilę - 10 minut i załatwię sprawę...
Wszystko wiedzący panowie kierowcy, zacznijcie od swojej kultury a później wytykajcie innym.

ps.
ReSeT - spuść tochę z tonu i nie obrażaj innych (cyt.:" ten, kto tupta lub jedzie rowerem, mając otwartą przestrzeń wokół niemyślącej głowy?".
Jadąc samochodem widzisz samochód przed sobą i za sobą. Pieszy lub rowerzysta ma okazję widzieć znacznie więcej samochodów. Ktoś już pisał powyżej: co któryś kierowca rozmawia przez telefon trzymając go ręką przy uchu. Co któryś samochód jedzie - także zimą i po ciemku - na światłach do jazdy dziennej, czasami bardzo marnych. Co któryś ma średnio co drugie sprawne światło a nie brak i takich którzy jeżdżą wogóle bez świateł - także po ciemku (!). Także nie jesteście tak dużo lepsi od tych jak napisałeś, "niemyślących głów" na nogach lub rowerach.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 253
Dołączył: 18 Paź 2011r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 4 Gru 2015r. 20:00  
Cytuj
CYTAT
Czytając ten wątek można odnieść wrażenie, że w Stalowej są tylko i wyłącznie kulturalni kierowcy, perfekcyjnie znający przepisy ruchu drogowego, życzliwi dla siebie i innych użytkowników dróg, natomiast cała reszta czyli: piesi i rowerzyści to wsiowe buraki i zbędny element krajobrazu...
Tymczasem wystarczy krótki spacer by przekonać się jak jest naprawdę: zastawione samochodami chodniki, zastawione samochodami przejścia dla pieszych (!), przejeżdżanie pieszym po nogach gdy Ci przechodzą na zielonym, blokowanie na parkingach innych uczestników ruchu, bo ja przecież tylko na chwilę - 10 minut i załatwię sprawę...
Wszystko wiedzący panowie kierowcy, zacznijcie od swojej kultury a później wytykajcie innym.

ps.
ReSeT - spuść tochę z tonu i nie obrażaj innych (cyt.:" ten, kto tupta lub jedzie rowerem, mając otwartą przestrzeń wokół niemyślącej głowy?".
Jadąc samochodem widzisz samochód przed sobą i za sobą. Pieszy lub rowerzysta ma okazję widzieć znacznie więcej samochodów. Ktoś już pisał powyżej: co któryś kierowca rozmawia przez telefon trzymając go ręką przy uchu. Co któryś samochód jedzie - także zimą i po ciemku - na światłach do jazdy dziennej, czasami bardzo marnych. Co któryś ma średnio co drugie sprawne światło a nie brak i takich którzy jeżdżą wogóle bez świateł - także po ciemku (!). Także nie jesteście tak dużo lepsi od tych jak napisałeś, "niemyślących głów" na nogach lub rowerach.


Dokładnie!!!!!!!

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 52
Dołączył: 17 Lis 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 4 Gru 2015r. 21:04  
Cytuj
tak jak kij ma dwa końce tak można interpretować przepis mówiący o wtargnięciu na jezdnię w dodatku na pasach , i tak np. jeżeli będzie jechał przeciętny obywatel i nie zatrzyma się przed pasami przed ,którymi stoją przechodnie i czekają aby przejść - widząc to policja ukarze kierowcę - natomiast jeżeli policja jedzie radiowozem a przechodzień chce przejśc i nie daj Boże stanie jedną nogą na pasy ,wtedy wina jest pieszego i zostaje ukarany za jako by wtargnięcie na przejście mandatem - wiem to z własnego doświadczenia - uważajcie szczegulnie na radiowóz m-ki " Alfa Romeo " , który w ten sposób m.innymi , prowokuje do popełnienia wykroczenia ,oczywiście ich / policjantów / zdaniem .

Bogi
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 133
Dołączył: 5 Sty 2009r.
Skąd: Aluminiowy Padół
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 4 Gru 2015r. 21:19  
Cytuj
Nie obraziłem, a stwierdziłem fakt.
Ludek ładuje na przejście pewnym krokiem, bez względu na okoliczności,wzrok skierowany przed siebie i jeszcze niby udaje, że nie widzi auta lub słuchawki w uszach, gdzie nadmiar basu gniecie obie półkule mózgowe w rytm muzyki, czasem wzrok w lepiony w ekran i nie mam tu na myśli przejść z sygnalizacją świetlną. Osobiście uważam, że znaki i ostrożność obowiązują obie strony.
Okolice Jubilatu - z blokowiska do sklepu na skróty, choć przejście jest niedaleko, Poniatowskiego - to samo, Grabskiego - ścieżka rowerowa - tupta pieszy, po drugiej stronie chodnik, stworzony w wiadomym celu - popyla rowerzysta. Wrzosowa - jest chodnik, ale trza iść po asfalcie.
KEN - zjazd z wiaduktu, przejścia w odległości około 50 m, Polak ma jednak swoje ścieżki, Tesco - Kaufland - Polak stworzył skrót.
Mógłbym mnożyć nadal.
Niemyśląca głowa - znaczy ludek się zawiesił i brnie przed siebie.
Skoro coś zostało stworzone w wiadomym celu, ku bezpieczeństwu, by żyło i jeździło się lepiej, to dlaczego nie jest wykorzystywane zgodnie z jego przeznaczeniem?

I to nie żale, tylko fakty z życia codziennego.
Jakie mamy ulice? Każdy wie - kałuże przy chodnikach - ja mogę zwolnić, ominąć, by ludka nie ochlapać, a cham za mną już nie?
Dlaczego ja mogę zatrzymać się przed przejściem i puścić pieszego a reszta nie? Gest podziękowania ze strony pieszego jest jednak czymś miłym.
Jednak przechodzenia, przebiegania w niedozwolonym miejscu, bez względu na warunki nie jestem w stanie tolerować.

Przypuszczam, po treści niektórych wypowiedzi, że to jednak wina wyłącznie kierowców.

A pieszych karze się jedynie za przejście na czerwonym .

pukając się w czoło, pokazujesz najsłabiej funkcjonujący element Twojego organizmu!
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Komunikacja »