W Nisku na obwodnicy 1000lecie na przeciwko szkoły jest restauracja tajska z jedzeniem na wynos Wok Loko Bar czy coś w ten deseń. Słyszałam kilka odbrych opinii, że prawdziwa kuchnia tajska, ale od ludzi, którzy chwalą wszystko, każdą budkę z kebabem. Był ktoś z Was kto jako-tako zna się na tajskiej kuchni? Warto się wybrać? Słyszałam, że można dostać tam zupę z rekina Proszę o szczere opinie, nic typu 'jest spoko, ale w Stalowej w Mamma Mia można zjeść lepiej'.

Psy szczekaja ze jest smacznie! Oczywiscie zartuje, jutro wpadne cos przegryzc bo lubie azjatyckie klimaty a nasz lokalny pong lan niestety zszedl na psy (ups, znowu psy). Do jutra

loco - w końcu może być coś ciekawego! Jak z obsługą STW? Dowozicie tam? Czy można "towar" odebrać samemu np. przejeżdzając przez Nisko z trasy (dzwoniąc np. 30-40 min wcześniej)?

Autor, (czyli ja) prosił o opinie osób, które znają się na tajskiej kuchni ;) Wiadomość, którą opublikował 'loco' była bardzo przydatna.

Tak czy siak. jaciek? byłeś?

W zależności co, kto lubi. Ale niektóre potrawy paluszki lizać .

Sądząc po kursach, ile wykonują rozwożąc jedzonko, to mają trochę Klientów.

Wiadomość opublikowana przez loco czyli wlaściciela nie była obiektywna.

Z czystej ciekawości, bo post loco zniknął, który punkt regulaminu został złamany?
"Jeżeli moderator uzna, że autor wypowiadał się nieszczerze, nieobiektywnie bądź nie przemyślał dokładnie swojego stanowiska, jego wpis zostanie usunięty" - mniej więcej tak musiałby brzmieć odpowiedni punkt regulaminu. Przyznasz pina, że trochę to putinowskie i kimowskie podejście wiem wiem sam łamię regulamin podważając decyzję moderatora, ale taki już jestem pyskaty.

Ps. Jadłem stamtąd jakieś kluchy, było dużo, ale całkiem bez smaku. Makaron kiepski. Nie mowie, ze źle tam gotują, być może po prostu nie podszedł mi ten typ makaronu. Choć jadłem ostatnio coś z tego phong langa czy jakoś tak w stw i to było już całkowicie przerażające. Z tych dwóch wole Nisko.

i chyba dobrze SzoPen, panna_pina zapomniała chyba 'k' gdy się rejestrowała się do portalu ;)

Zapytałam jak z resztą widać na górze o to czy ktoś tam był, czy może polecić czy to prawdziwa tajska kuchnia. Odpisał ktoś pod pseudonimem 'loco'. Że jest to prawdziwa tajska kuchnia, że produkty są świeże, że czynne od 11 do 20. Panna_pina ma swoje źródła i wie pod jakimi loginami logują się wszyscy właściciele, nawet budek z zapiekankami więc uznała, że był to właściciel. Mnie odpowiedź bardzo satysfakcjonowała, ale później gdy zajrzałam zobaczyć czy pojawiły się jakieś nowe opinie post od 'loco' został usunięty 'Autor prosił o opinie klientów, a nie właścicieli'. Kurde, przebiegła - wiedziała co mam na myśli ;) Następnie delikatnie zwróciłam uwagę na to, że nie prosiłam o opinię ani klientów, ani właścicieli, ale kogoś kto na kuchni tajskiej się zna. Czyli i klientów i właścicieli i zawodowych hodowców królików - wszystkich. Po mojej uwadze pojawiło się kolejne wyjaśnienie 'że odpowiedź była nieobiektywna'.

Wyluzuj Jest tu pewna nadgorliwość momentami, ale tak już było, jest i będzie

@Szopen- został złamany punkt regulaminu, który zabrania reklamy na forum. (3.2.3)

@maya- piszesz

A odpisał Ci właściciel. Skąd to wiem? Hmm... miał jeden post na koncie, założył konto, którego nick jest nazwą tej restauracji, a dodatkowo wypowiadał się w liczbie pojedynczej w ogóle nie kryjąc, że jest właścicielem. Zresztą zobacz, że nawet użytkownik vielitz zaczął do użytkownika loco zwracać się jak do właściciela.

Twierdzisz, że nie pytasz o opinie klientów tylko kogokolwiek, kto tam był i zna się na tajskiej kuchni. Może ja się już nie znam, ale wydaje mi się, że jeśli ktoś był w tej restauracji i może się na jej temat wypowiedzieć to jest właśnie klientem, a właściciel nigdy nim sam dla siebie nie będzie.

Pytasz o prawdziwe opinie, bo słyszałaś, że jest "spoko", ale od ludzi, którzy chwalą wszystko, a tak bardzo ubolewasz nad wykasowaną kryptoreklamą właściciela?

Szopen:

Jeśli kogoś to interesuje to odwiedziłam osobiście wok bar loco. Prawie osobiście, bo jedzenie przywiózł mi facet.

Jestem bardzo mile zaskoczona. W sumie nie spodziewałam się dużo po małej restauracji w Nisku, ale pojechać tam warto. Sam zapach jedzonka przywołuje miłe wspomnienia sprzed lat gdy miałam okazję pojechać z rodzicami do Bangkoku. Kurczak w sosie słodko kwaśnym z ananasem i babmusem był niesamowity. Porcje są naprawdę duże. Nawet ja jedząć teraz 'za dwoje' nie byłam w stanie dokończyć swojej szamy, mimo, że odkąd jestem w ciąży zdarzyło mi się już dwa razy samodzielnie zjeść największą pizzę Ceny w odniesieniu do jakości składników są naprawdę niskie. I ryż jaśminowy. Polecam tym, którzy są fanami kuchnii azjatyckiej, ale tej prawdziwej. ;)

Mayaa ty jedz lepiej normalnie, ciąża to nie pretekst do obżarstwa. Potem powiesz, że roztyłas się po ciąży a to będzie po pizzy

No ja też muszę w końcu się skusić :p Podobno już do STW jest dowóz.
Maya - a ten "facet" to w sensie "twój" tam pojechał i odebrał osobiście czy brałaś na dowóz właśnie i obcy facet przywiózł:p?

Wzbudzasz we mnie wyrzuty sumienia. Nie jem dużo, po wielu rzeczach nie czuję się dobrze. W skrócie i ładnie mówiąc odrzuciłam wiele potraw, bo nie lubie gdy mój układ pokarmowy jest windą, która najpierw spada w dół, a później leci do góry.



Nie wiem jak z dowozem na terenie Stalowej, mój facet jechał akurat do Niska coś załatwić więc przywiózł mi to co chciałam. Mówił, że jest to restauracja 'na wynos', ale przed lokalem są stoliki, parasole i nie ma problemu by zjeść tam na miejscu. Jeśli okaże się, że nie ma dowozu do Stalowej to będę działać w takim kierunku, by mój luby miał więcej spraw do załatwienia w Nisku

Dziex za info maya.
No tajska kuchnia przy ciąży to chyba trochę słabo no chyba że te dania słodko-kwasne, bo te ostre to nie polecam

No ja tam zapytalem u nich o dowóz, to podobno nad tym pracują co to oznacza to jeszcze nie wiem - kupują może samochód z większym bakiem czy co

Tak czy siak, trzeba spróbować i oby się to utrzymało, bo brak prawdziwej azjatyckiej kuchni (miałem nadzieje, że nasze "chińczyki" z huty itp. "spowodują" otwarcie jakiejś chińskiej knajpki, ale bida jak widać).

Dziękuję za troskę, już myślałam, że na tym forum wszyscy tylko plują jadem. Staram się jeść delikatnie, z ostrych dań mam tylko to co uda mi się wyjeść z talerza mojego faceta.

Też pokładałam nadzieję w chińczykach. Kiedyś z braku laku 'stołowałam' się w Phong Lanie, bo to niby kuchnia azjatycka, ale do czasu gdy zamówiłam frytki po wietnamsku. Podane były z papryką w proszku, a nie jak prawdziwe frytki wietnamskie z masłem i cukrem. Nie jestem fanką takiego połączenia, ale to prawie tak jakby zrobić bigos z sałatą lodową, a nie kapustą

A jakąś stronę mają? Nic nie mogę znaleźć. Menu by się przydało. Jestem w pracy i jestem wściekle głodna

Są na FB tylko, wszystko co Cię interesuje znajdziesz na ich profilu.

https://www.facebook.com/WOK.BAR.LOCO

To nie żadna restauracja tylko bar szybkiej obsługi typu "take away".Jedzenie tylko na wynos w kartonowych opakowaniach.

Po wielu podchodach, dzisiaj tam zawitałem i zakupiłem zestaw na próbę
No powiem, w końcu "chińczyk" z prawdziwego zdarzenia u nas (tyle że "tajski").
Zdecydowanie mogę polecić tym którzy lubią takie smaki, bo takiego czegoś u nas brakowało (szkoda, że nie w STW, ale nie jest daleko:p). Ja brałem lekko ostre i to już było dla mnie ok, strach pomyśleć jakie jest bardzo ostre curry

Powinni jednak zrobić jakieś miejsce w "środku" by podnieść rangę

Jeszcze jakieś napoje tajskie dodajcie do menu i będzie komplet, bo cola itp. psuje mi całokształt

Jak już będzie dostawa do STW to pewnie nie raz tam coś zamówię, bo inaczej to tylko po drodze zostaje.

Polubiłam ich na facebooku i kilka dni temu pojawiła się tam informacja, że do końca września postarają się wykończyć salę w środku by można było wszamać na miejscu

absolutny brak szalenstwa szału nie ma d... nie urywa

No nikt nie pisał, że jest szaleństwo
Po prostu bardzo dobry bar azjatycki, z dobrych produktów i z oryginalnym smakiem - a to już duży plus.
Lepsze jadłem chyba tylko raz w Holandii, ale tam było dużo drożej
Szkoda, że nie ma tego w STW bo bym pewnie odwiedzał częściej, ale pewnie i tak tam jeszcze zawitam. Lepszego "azjaty" w regionie nie ma moim zdaniem, więc warto odwiedzić i się samemu przekonać czy to jego smaki.
Polecam żółte curry, mi podeszło