Szukam dobrego gazownika okolice Niska/stalowej woli do zalozenia sekwencji,

kogo polecacie?

moze slowik w rozwadowie kolo klasztoru?

w Zyciu nie w Rozwadowie! Polecam Mieczysława Szewca w Jamnicy uczciwy człowiek ,fachowiec solidny i kontretny Polecam !!!!

też odradzam słowika kawal chama i ciagle się podnosil z ceną ,a to wykonanie instalacji co robił mi w aucie to porażka

Wszedzie wolaja do silnika 2.0 za staga Jakies 2300zl.
cena u slowika 2600zl.

Robilem u Weglinskiego lagune i calkiem dobrze to wyglada.Zeby jeszcze moc byla taka jak na pb.

Polecam Multiserwis niwiska. Może jest kawałek, ale założona instalacja profesjonalnie, różnica mocy Pb-LPG niezauważalna.

montowalem w nisku na ul.legutki jestem zadowolony

bylem w jamnicy.
cena 2500 ale na jakims nowym sterowniku i 5 lat gwarancji.
wolny termin dopiero za miesiac wiec widocznie dobrze robią skoro mają tyle zamówień.
w nisku u jednego gazownika mowi ze moze za 2 dni juz zakladac wiec widocznie nie ma klientów tylu. bylem tam 15 minut i w tym czasie przyjechalo 2 osoby bo cos nie grało na gwarancji.

no nic musze zaczekac miesiac i zobaczymy jak to bedzie jezdzic,.

i jak założyłeś ta instalacje gazowa?pochwal sie jak możesz jak cenowo i jak się sprawuje

polecam słowika w Rozwadowie

Czemu piszecie, że auto na LPG ma mniej mocy? Gaz ma więcej oktanów niż benzyna i mocy jest więcej. Wiem z autopsji. Warunkiem jest zrobiona profesjonalnie i dokładnie instalacja. Jeśli jest założona byle jak to będzie mniejsza moc i silnik za jakiś czas trafi szlag.

Aż się zarejestrowałem.

Do rzeczy.

HIV Coś dzwoni, ale nie wiadomo w którym kościele. Otóż zgadza się, gaz ma więcej oktan i to zdrowo powyżej 100. Ale jest jednocześnie mniej energetyczny ok 20% (z moich obserwacji dokładnie 23%). Zatem, aby uzyskać taką samą moc trzeba 20% więcej gazu niż benzyny. Same oktany pozwalają uzyskać większą moc poprzez większy stopień kompresji, więc sama zmiana paliwa nic w tej kwestii nie zmieni.

Sam w czerwcu szukałem gazownika i zdecydowałem się na Pana Szewca z Jamnicy. Te elementy instalacji które do tej pory widziałem, wykonane naprawdę solidnie. Wszystko działało od samego początku prawidłowo. Co do spadku mocy, to nie będę ściemniał. Niewielka różnica jest, ale dużo zależy gdzie tankuje gaz, np. ten z Jamnicy, to porażka w porównaniu z tym z BP w Stobiernej przed Rzeszowem, na tym w ogóle nie wiedziałem kiedy się przełączył na gaz. Ale ostatnio tankuje na Lotosie i też jest w porządku, wcześniej na Orlenie obok TESCO, to samo. Dużo wcześniej tankowałem na Statoilu, ale dziwne mi spalanie wychodziło, czasami nawet 3l więcej niż zwykle...

Montaż wyglądał tak:
1.Umówienie się na montaż.
2.Miesiąc czekania.
3.Montaż w jeden dzień. Odbiór auta w tym samym dniu. Tymczasowe dokumenty.
4.Dwa tygodnie później odebrałem dokumenty oryginalne potrzebne do wbicia w dowód instalacji. Zbiegło się to w czasie z pierwszym, DARMOWYM, przeglądem.
5.Zgłoszenie instalacji w wydziale komunikacji i wbicie w DOWÓD REJESTRACYJNY i KARTĘ POJAZDU.

Dzisiaj mam już naśmigane 2000km i lekko licząc 300zł w kieszeni więcej.

To moje 3. auto z LPG, dwa poprzednie sam serwisowałem, bo kupiłem z instalacją bez gwarancji. I 5. auto z LPG z którego korzystam w swojej karierze kierowcy na co dzień.

Ja nikogo nie namawiam, ale jak potraficie liczyć...

PS Zrobiłem już trochę kilometrów autami na gaz, do kierowcy zawodowego mi daleko, ale negatywnych skutków nie zauważyłem.
PPS Nie ma róży bez kolców, instalacja LPG to także małe minusy. Droższy przegląd i same przeglądy instalacji w serwisie to też koszty (dzisiaj się pytałem - 55zł) u mnie co 200 godzin. Ale każdy kto potrafi liczyć, to sobie policzy co trzeba i zdecyduje. No i ciaśniej pod maską.
PPS Pan Słowik nie wzbudza we mnie zaufania.

pepusiek, dlatego na benzynie pali powiedzmy 5 litrów a na LPG 7 na sto. Wychodzi na jedno. A więcej oktanów robi swoje. Mam porównanie. Na benzynie pod stromą górkę wjeżdżałem na biegu 2, na LPG da radę na 3. Jak to uzasadnić?

Proste.
Masz coś nie tak z zasilaniem benzyną. Zapieczone wtryski, rozjechana mapa wtrysku, ewentualnie jak masz gaźnik to on nie domaga lub osprzęt zależny.
A o oktanach się doucz, bo ze mną nie pogadasz.
Ze spalaniem o to właśnie chodzi.

Ale to nie ma nic wspólnego z tematem.

PS Jeszcze polecano mi Pana Grzegorza z Rzeszowa/Załęże. Człowiek konkretny, rozmawiałem z nim kilka razy, ale zdecydowałem się na Pana Łukasza Szewca, bo bliżej, taniej i równie pochlebne opinie.

Pudło. Wszystko było niedawno wymieniane. A mapa wtrysku gazu jest robiona w oparciu o sterownik benzyny.
Zresztą, ten co mi zakładał instalację mówił, że nie ma prawa być spadku mocy. Świadczy to jedynie o źle założonej instalacji lub złych ustawieniach sterownika.

Ja również polecam pana z Niska.

Multiserwis w Niwiskach.

Jamnica jezdze juz dwa lata 25 tys km i tylko wymiana filtrow i smiga az miło.

HIV ty"super kierowco"od siedmiu boleści.Jak PePusiek ci tłumaczy to widać po tym,że posiada wiedzę w temacie a ty domysły niczym nie potwierdzone a wystarczy trochę poczytać.Moc silnika raczej nie zależy od montazu instalacji a od jej regulacji.Nie masz pojęcia w temacie a zabierasz głos zupełnie jak w temacie kamerek montowanych w samochodach i swoim"super reflrksie"kierowcy zawodowego,którym nie jesteś a tylko go udajesz.

Głupi jasiu, filozofie internetowy posłuchaj. Nie jestem mechanikiem a kierowcą zawodowym. To dwie różne branże. Odnośnie LPG powtarzam słowa fachowca, które słyszałem. A w temacie kamerek mam 100% racji. Widocznie jesteś dzieckiem PRLu, gdzie kierowcy zawodowi = mechanicy. Dziś tak nie jest.

Gdzie ja napisałem,że jesteś mechanikiem?

Pewnie taki sam"fachowiec"jak ty"super kierowca" i do tego jeszcze zawodowy.

To tylko ty tak uważasz i jakiś tobie podobny albo ty piszący z innego konta.Niestety zdecydowana większość nie podziela twojej racji.

O PRLu żeby się wypowiadać to trzeba było żyć i pracować żeby się teraz wypowiadać a ty jesteś na to za młody co widac po twoich szczeniackich wpisach.
Niestety zostało ci tylko wyzywanie bo konkretnych argumentów i wiedzy brak.
PS.
 
Tak dla twojej wiadomości autopsja to sekcja zwłok.
Zmień dilera i nie pisz więcej bzdur.

Widzisz jasiu, nie dość że jesteś głupi to jeszcze niedouczony, ale czego wymagać od macherów z garażu? Pewnie Stachu i Zdzichu otworzyli warsztat i na forum filozofują z mądrzejszymi od siebie.

Ja cytuję fachowca certyfikowanego z renomowanego zakładu, a nie Władka ze stodoły, który po godzinach dorabia mechaniką.
Autopsja ma dwa znaczenia, ale w stodole o tym nie uczą.

http://sjp.p(...)324.html

Dzieki bardzo za takich certyfikowanych z renomowanego zakładu jak bzdury opowiada.Pewnie jwst tak samo ceryfikowany jak ty kierowca.
Tak się składa,że ja nie zakładam instalacji LPG a tylko używam od 98 albo 97 roku do dzisiaj i miałem ją w pięciu markach samochodów i dlatego głupot,które wypisujesz mi nie wcisniesz.
Zostałeś wypunktowany w porzednim poście i więcej z tobą nie dyskutuję abyś nie sprowadzil mnie do swojego poziomu i pokonał doświadczeniem.
Autopsja misiękojarzy tylko z sekcją ale masz rację jest drugie znaczenie,o którym nie wiedziałem ale zapamiętam.
PS.
Podaj nazwę tego"renomowanego"zakładu."

Nie porównuj starodawnych instalacji do dzisiejszych. Te, które się regulowało śrubokrętem mnie nie interesują. Pewnie jeszcze powiesz, że przy przełączaniu benzyna - gaz czuć szarpnięcie lub coś w tym stylu? W czym zostałem wypunktowany? W twoich urojeniach? Nie mogę się ustosunkować do czyjejś wyobraźni, która podpowiada same bzdury. No bo jak wyjaśnić zarzut, że piszę z różnych kont? Powtarzam raz jeszcze, powoli. Po założeniu instalacji LPG auto jest mocniejsze od tego, kiedy było na benzynie. Zostały wymienione świece, cewka zapłonowa, wtryski paliwa i jakieś tam jeszcze elementy (nie wnikałem w szczegóły mechanika, bo oprócz założenia instalacji auto było częściowo remontowane). Instalacja została wyskalowana w oparciu o sterownik benzyny, czyli wewnętrzny komputer auta. Jakoś tak jest to sprzężone, że sterownik gazu współpracuje ze sterownikiem benzyny, jeśli chodzi o parametry czasu wtrysków, mieszanki itd. Mając tę instalację, robiłem własne testy mocy jeżdżąc po regionie. Wjeżdżałem pod strome góry na LPG i na benzynie. Odnośnie nazwy firmy i gazownika, niestety nie mogę podać, bo kiedyś tutaj pisałem przed jakimi markami stacji paliwowych ostrzegał.
Zresztą, niczego nie muszę udowadniać, bo wiem jak jest. Cieszę się z taniej eksploatacji pojazdu przy nieco większej mocy silnika. Jeśli macie spieprzone instalacje lub celowo źle wyskalowane, żebyście jeździli do gazowników i dawali im zarabiać, to jest to wasz problem.

No jak Ci na benzynie paliło na 3 czy też 5 cylindrach to się nie dziwię, że na gazie jest mocniejsze Ale tak naprawdę nie jest ... To tylko Twoje urojenie, bo miałeś niesprawny pojazd uprzednio