Ktoś truje koty na ul. Bema. Od lat na tej cichej ulicy mieszkają koty, psy, koty spacerują po ulicy i jak dotąd nie stała im się żadna krzywda, aż do niedzieli 1 lutego. Wtedy właśnie ciężko zachorowała Misia kotka mojej koleżanki i nie było dla niej ratunku, kotka z powodu silnego zatrucia biega za Tęczowym Mostem. Zaginęły też koty wolnożyjące, karmione przeze mnie, koty od niedzieli nie pojawiły się w kociej stołówce. Plamkę znalazłam w czwartek, leżała martwa pod płotem, została otruta, a świadczą wydzieliny z pysia. Plamka dołączyła do Misi i obie biegają za Tęczowym Mostem. Przepadł Tygrysek i Kropek, ciekawe gdzie lezą te dwa biedaki. Moja prośba do właścicieli czworonogów, pilnujcie swoich pupili, a szczególnie w okolicy ul. Bema. To nie był przypadek, ktoś to zrobił umyślnie bo nie kocha zwierząt.



http://stalo(...)d=290243

Ale o co Ci chodzi? Pewnie na Bema mieszkają też ludzie - nie zauważyłem ich w Twojej wyliczance mieszkańców. Koty giną wszędzie, czy na osiedlu domków , czy obok bloków.
A jak masz jakieś podejrzenia to zgłoś na policję czy do swojego radnego??

Za teczowym mostem? A gdzie mamy teczowy most?

naprawde

Sorki ale ktoś ostrzega ludzi żeby uważali na swoich pupili a wy potraficie wszystko skrytykować ... "Tęczowy most" ... "Kraina wiecznych łowów" ... "Niebo" ... co Was to obchodzi w co kto wierzy ważne że każdy wie o co chodzi ...
Proszę trzymać się tematu i zachować uszczypliwości dla siebie

Tęczowy Most mamy tam gdzie Niebo.
Wierzyć można w to co komu się podoba.
A to źle, że pojawiło się ostrzeżenie?
Moje koty też odeszły w ten sposób.

Takim "ludziom" to powinno się nogi z d... powyrywać.

Może nawiąż wspólprace z Kocią Wyspa W naszym mieście przydaloby się schronisko, wlaściwie to Przytulisko dla swierząt Bo jest różnica między schroniskiem a przytuliskiem Wladze są jakie są...nie jest to miasto przychylne zwierzętom niestety ....

Dzięki za komentarze, jedne są kąśliwe inne dodające otuchy. Z Kocią Wyspą mam cały czas kontakt, właśnie kotka Plamka była wysterylizowana przez tę fundację. Dodałam ogłoszenie o trucicielu, aby ostrzec tamtejszych mieszkańców, właścicieli psów i kotów. Od lat tam karmię bezdomne koty i nagle coś takiego je spotkało, to było zaplanowane, ktoś obserwował i wiedział gdzie są koty te wolnożyjące i te co mają właściciela, i pozbawił ich życia. A Tęczowy Most to takie miejsce gdzie wszystkie zwierzątka tam trafiają, tak ktoś nazwał to miejsce. Dla jednych to niebo, dla innych coś zupełnie innego.

Ja nie miałam nic zlego na mysli pytając o tęczowy most. Dlatego, że słynny tęczowy most jest w Rzeszowie i przez chwilę myslalam, że ktoś pomylił fora;)

Ja tylko dodam:

1. Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów art. 6 wyłączenia zakazu zabijania zwierząt, zakaz znęcania się nad zwierzętami ust. 1, art. 33 zasady uśmiercania zwierząt lub art. 34 uśmiercanie zwierząt w ubojni ust. 1-4
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Znęcanie się nad zwierzętami to zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień. Ich przykłady wymienia art. 6 ust. 2 ustawy o ochronie zwierząt.

Znęcaniem jest:

umyślne zranienie lub okaleczenie zwierzęcia (z wyjątkiem legalnych doświadczeń).
bicie zwierząt twardymi i ostrymi przedmiotami.
złośliwe straszenie
utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania – w stanie rażącego niechlujstwa oraz w pomieszczeniach albo klatkach uniemożliwiających im zachowanie naturalnej pozycji.
utrzymywanie zwierzęcia bez odpowiedniego pokarmu lub wody przez okres wykraczający poza minimalne potrzeby właściwe dla gatunku.
obcowanie płciowe ze zwierzęciem (zoofilia)
wystawianie zwierzęcia domowego lub gospodarskiego na działanie warunków atmosferycznych, które zagrażają jego zdrowiu lub życiu.

Jeśli Tygrysek to był taki kot szaro bury z pręgami to również został znaleziony martwy na ul. Kilińskiego. Moi rodzice zakopali go w lesie.

Tygrysek to był szarobury kot z pręgami, pięknymi pręgami, trochę miał coś ze żbika, miał takie malutkie pędzelki w uszach, niekastrowany młody kocurek, śmieszny, mały dzikusek, ale pomału zaczął się oswajać, a kiedy został znaleziony? to bardzo ważne

Nie powiem Ci na 100 procent czy to właśnie ten kot, bo ja go widziałam tylko na zdjęciu. Przychodził na podwórko do mojej mamy i mu pstrykneli fotki, zdjęcie mogę mieć ale za jakiś czas bo aparat wraz z kartą w naprawie się znalazł. Natomiast kotek nawet jak nie ten, to znaleziony w pobliżu Bema bo Kilińskiego około 2 lutego, leżał na chodniku pod furtką na podwórko, nie miał żadnych obrażeń zewnętrznych tylko ślinę na mordcę.

Czy możesz napisać jakie objawy miała kotka ?

a bierzecie pod uwage ze moze nikt ich nie truje celowo, tylko zjadly cos co bylo przeznaczone np szczurom?

też o tym myślę ,że mogły zjeść cos przeznaczonego dla szczurów lub innych gryzoni