Hej, czy ktoś z Was spędzał sylwestra na stoku, czyli jeździł na nartach, potem jakaś lampka szampana, ognisko, fajerwerki i mógłby się podzielić opinią w jakie miejsce się udać?

W Krynicy na stoku Azoty organizują bardzo fajnego sylwestra. Do pólnocy mamy zryczałtowane białe szaleństwo, na koniec ostatni zjazd z pochodniami, a na dole czeka ognisko, kiełbaski, szampan i góralska orkiestra. Dla ciepłolubnych jest też miejsce w restauracji hotelowej, przy kominku. Można też zamówić do jedzenia coś innego.

Końcem ubiegłego roku było marnie z opadami, większość stoków pozamykana, to zwozili śnieg na Azoty, żeby tylko Sylwester wypalił. Szacunek dla właścicieli- organizatorów.

Byliśmy tam już 2 razy, w tym roku też się wybieramy. Z czystym sumieniem polecam.

PS. Na Jaworzynie też organizują, byłem parę lat temu. Rok temu było błoto na samym szczycie. Nie polecam.

Dwa lata temu Sylwester był również organizowany na Wierchomli. Co do opinii to nie znam żadnych.