ggos24-5grudnia jeszcze byłaś zadowolona i raptem coś się zacięło w DAP?A co masz na myśli bo też odnieśliśmy takie wrażenie ale wydawało się że to tyllo nasze odczucie,czyli coś jest na rzeczy

Obiecany Mikołaj 6.12 niedotarł;/ dzieci czekały , aż sie pochorowały . To ponoć był tydzien później. Jak moje w domu chore siedziało . Skladka 20zl prezent: 2 mandarynki i etui na telefon dla 3 latka?? (chyba bardziej zadowolone by było z 3ch bananów manarynek i kilku cukierkow...Pani wychowawczyni sie pochorowała dziecmi opiekuje się sama! ostatnio przyjęta pani stażystka...

składka 20zł-no ale w tej cenie była też osoba Mikołaja,stażystka sympatyczna no ale fakt że nie jest jeszcze całkiem wdrożona,pani Agnieszka jest jednak najlepsza

To mogli właściciele lepiej to zorganizować składka 20na mikolaja i 20 na prezent.Nawet któres z rodzicow mówiło , że może mikolaja załatwić za darmo ,jednak chyba niewzieli tego pod uwage...

no fakt,coś tam nie trybi,a właścicielstwo to strasznie wielkie państwo no ale tak to jest jak zabiera się za coś o czym nie ma się pojęcia,chciałoby się tylko pieniążki liczyć a tu trzeba włożyć też troche serca

A co sądzicie o przedszkolu "Kraina małych artystów"??

Do ggos24 jak można w swoje gniazdo srać?Ogarnij sie.Jakoś innym nie przeszkadza,nie pasuje to zabieraj swojego zasrańca i daj go tam gdzie będą go nosić na rękach.Co wy chcecie od tej stażystki,przeciez po paru dniach pracy człowiek nie będzie geniuszem.Zastanówcie się nad tym co piszecie!

jak nie znasz sytuacji to sie nie wypowiadaj, Pani co była jako pomoc w przedszkolu jest od 2 mcy na zwolnieniu, niestety teraz chwilowo zachorowała Pani agnieszka, sytuacja jest przejściowa, na codzień dzieci mają wiecej zajęć niż w innych tego typu placówkach. moje dziecko chodziło dwa lata i jestem bardzo zadowolona

do kierowca
Ogarnąć to sie musisz ty człowieku! ja pisałam o swoich zastrzeżeniach w ostatnich dniach , każdy chce wiedziec jak sie prowadzą prywatne przedszkola w stalowej wiec nie ma co ukrywać wyrazilam swoją opinie...Jeśli chodzi o stażystke nikt jej niechciał obrażać chodzi o to że właściciele niepowinni zostawiać dzieci samych ze stażystką ,ktora jest u dzieci dopiero od 2ch tygodni. Powinna być jeszcze druga osoba do pilnowania.Każdy rodzic sie martwi o swoje dziecko szczegolnie po tym co sie działo w mediach w jednym z prywatnych przedszkoli. Aha i jeszcze jedno! obrazanie cudzych dzieci wskazuje na brak kultury osobistej z Twojej strony wiec jeśli nieznasz tematu lepiej się niewypowiadaj...

Ta opinia jest taka sobie,ja osobiście nie zawracałbym sobie głowy takimi szczegółami.Z tego co wiem dzieciom nie dzieje się krzywda,a pani stażystka sobie radzi i niech tak zostanie.Nie szukajcie sobie problemów.Jest super,polecam.

kierowca powinieneś jeszcze przeprosić za takie chamskie oddzywki pod adresem dziecka

A co obraza majestatu?Jak byście mogli to trzymalibyście swoje pociechy pod kloszem.Najlepiej by było żeby do każdego dziecka była opiekunka,to by wam pasowało,ale nie da się.Uprzedzam odpowiedz.Tylko mi nie piszcie że nie mam pojęcia o wychowaniu dzieci,bo tak się składa że mam pojęcie i to lepsze niż wy.A przedszole i tak polecam.

wszystkie rozumy pozjadałeś skoro twierdzisz że lepiej znasz się na wychowaniu dzieci

Może pozjadałem może nie ale na pewno mam większe doświadczenie.I tyle na ten temat.

Wracając do tematu: szczerze polecam Klub Malucha "Baśniowy Świat" - moja córka chodzi tam od roku, wcześniej chodziła 2 lata do innego prywatnego, więc mam porównanie.

Nikt z Forumowiczów nic nie wie na temat przedszkola "Kraina małych artystów"??

z uwaga przeczytalam wszystkie opinie o przedszkolu dzieciakipl. najbardziej mnie dziwi to, ze ktos tak bardzo wiele pisze o przedszkolu, w ktorym dziecko jest 4 dni...pozwole sobie napisac swoja opinie o tym przedszkolu...dwoje moich dzieci uczeszczalo do dzieciakipl przez 4,5 miesiaca. zgodze sie z opiniami przedmowcow, ze panie sa usmiechniete, gotowe do rozmowy i placowka ladnie wyposazona. pomimo to zabralam z niej dzieci, bo to jednak nie wszystko czego oczekiwalam. bardzo nie odpowiadalo mi to, ze zarowno drzwi wejsciowe, jak i furtka byly stale otwarte (w znaczeniu nie zamykane na klucz). jesli wezmie sie pod uwage fakt, ze placowka miesci sie przy ruchliwej drodze wiodacej do huty i sasiaduje z parkiem jordanowskim, to o bezpieczenstwo dzieci mialam prawo sie obawiac....nawet bardzo...
po drugie placowka niby daje dosc konkurencyjna cene czesnego: zumba, logo education w cenie abonamentu...niestety nie kazdego abonamentu, a o tym nikt niestety nie wspomina na stronie internetowej, nie wspomina tez o godzinach w ktorych sa te zajecia.te zajecia odbywaja sie po godzinie 13, zumba jest o 14tej albo nawet po 14tej tuz po jak to tam nazywaja "podwieczorku". jesli wezmie sie pod uwage fakt, ze w mysl umowy dziecko ma byc doprowadzone do placowki przed osma rano, to przy pierwszej strefie abonamentowej ma byc odebrane najpozniej o 13ej (4-5 godz) czyli te zajecia mu sie nie naleza. a co z dziecmi ktore przychodza na 6.30 badz 7.00. tez latwo sie moga nie zalapac bo dodatkowe sa za pozno. z reszta rano dzieci latwiej przyswajaja i wtedy to wszysko powinno byc.

w glowie nie miesci mi sie tez to, ze w imprezach typu mikolajki, bal karnawalowy, andrzejki uczestniczyly zainfekowane dzieci zarazajace, ktore przebywaly wowczas na leczeniu w domu. rodzice przyprowadzali je na 2,3 godzinki. pytalam p.dyrektor o to przebywanie chorych dzieci ze zdrowymi. pani dyrektor poinformowala mnie, ze chca w ten sposob zrobic przyjemnosc dzieciom przebywajacym na leczeniu. uszczesliwia sie w ten sposob dwoje dzieci a naraza na choroby cala reszte...moje dzieci po kazdej tego typu imprezie siedzialy w domu na leczeniu, o czym swiadczy lista obecnosci. z reszta sama bylam zaproszona telefonicznie na andrzejki, pomimo, ze trzy godziny wczesniej poinformowalam, ze dzieci sa chore, mocno kaszla. kategorycznie odmowilam. te i inne rzeczy nie odpowiadaly mi, stad zabralam dzieci i jestem spokojniejsza o ich bezpieczenstwo. pozdrawiam

Zamierzam wysłać dziecko od wrzesnia do BŚ w Rozwadowie, poproszę o opinie.

Moja córka chodziła do prywatnego przez rok, na szczęście dostałą miejsce w przedszkolnu nr 4 (os. Hutnik) - ludzie jak nie widziałam jak jest w publicznym przedszkolu to myślałam że prywatne jest super. Syna nigdy do prywatnego nie poślę - przeczekamy i 2,5 latka spróbuję posłać do publicznego.
No chyba że ktoś nie ma szans na publiczne ... to trzeba mniejsze zło i wybrać to lepsze prywatne. Taka moja opinia jest.

Prywatne to takie zło ??? Mój jest za mały na państwowe, a niania troche więcej kosztuje :/

Jak dla mnie prywatne okazało się złem koniecznym - niestety.
Do pracy wróciłam jak córka miała 1 rok i 4 miesiące. Znalazłam super nianię, ale ta z przyczyn losowo - rodzinnych musiała odejąć po 4 miesiacach. Nie maiąłam czasu na nowe poszukiwania, a z drugiej strony obawiałam się że się, że nowa opiekunka znowu szybko zrezygnuje bo coś tam…. O żłobku (jest tylko jeden publiczny) mogłam pomarzyć. Wniosek złożyłam, ale córka była 36 na liście rezerwowej, a ja miałam 2 tygodnie urlopu i w tedy musiałam coś wymyślić. W prywatnym przedszkolu zgodzili się przyjąć moją 1,8 roczną córkę. Chodziła tam niechętne, codziennie z płaczem. Raz wróciła z uszczerbanym ząbkiem, Panie powiedziały że w histerii płakała i gryzła zabawkę plastikową i uszczerbała ząbek :/ - taka był ich wersja. Płakała i nie chciała jeść. Jak przychodziłam po nią to z płaczem rzucała mi się na szyję. Tak było przez 3 miesiące. Potem się uspokoiła, ale była nerwowa, źle spała w nocy, budziła się z krzykiem. Jak była większa w czasie zabawy groziła palcem misiom i lalkom, krzyczała na nie … w domu nikt na nią nie krzyczał, czyżby z przedszkola to wyniosła ? Nie mówię, że tak jest we wszystkich prywatnych, ale w naszym przypadku publiczne okazało się zbawieniem. Jak miała 2,5 roczku zwolniło się miejsce w publicznym i poszła wcześniej do najmłodszej grupy. Już od pierwszego dnia chodziła z uśmiechem, nogdy nie płakała, ładnie jadła i spała. Panie były zadziwione, że jak szybko się zaklimatyzowała w npwym miejscu. Jak pytałam do krótego przedszkola chce iść od razu krzyczała że do nowego…
To chyba świadczy samo za siebie.
Dla nas prywatne było gorsze, ale w czasie jak córka była mała 3,5 roku temu – w Stalowej oprócz żłobka miejskiego było tylko jedno prywatne przedszkole. Teraz są inne , być może nie jest w nich traumatycznie 

A co do BŚ - znam miejsce, bo przyjaciółki syn tam chodził, koleżanki córka też chodzi teraz.... to przedszkole mogę polecić. Gbyby w tamtych czasach już istniało, córka też by do niego chodziła, aż do czasu jakby zwolniło się miejsce w publicznym.

Dziękuję Ci za odpowiedź, tez mam zamiar w przyszłości wysłać dziecko do przedszkola publicznego, ale póki co tylko zostaje prywatne i oby było ok

dorii1980 - nie miej wątpliwości co do BŚ - tak jak pisałam wcześniej moja córka chodzi tam od ponad roku i w Stalowej nie widzę konkurencji dla tego przedszkola. Panie zawsze serdeczne i uśmiechnięte, dobrze dobrane i prowadzone zajęcia dodatkowe, smaczne, zróżnicowane posiłki oraz idealne godziny otwarcia.

Witam, jakie przedszkola prywatne polecacie w Stalowej Woli z w miarę znośnym cennikiem opłat. Po wczorajszym sprawdzeniu list dzieci przyjętych do przedszkoli niestety okazało się że moje dziecko nie zostało przyjęte nigdzie :(

http://www.maliartysci.eu/oplaty/


Mój synek tu chodzi i jesteśmy zadowoleni ;) sympatyczne Panie.