NawigacjaStart » Forum » Rozrywka, Kultura, Sztuka » Po godzinach - Restauracje, Kawiarnie, Dyskoteki »
Nowy Temat Odpowiedz
« 1 2
CAPRI - Nisko,
Posty: 762
Dołączył: 7 Sty 2008r.
Skąd: RST/RNI
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 24 Lip 2012r. 21:11  
Cytuj
Capri nisko już chyba nie dowozi pizzy. Dziś o 19 cieńk im spłonął pod biedronką na sandomierskiej. jezyk

Czym różni się parlamentarzysta od dziwki? Dziwka jak dostanie pieniądze to spełnia życzenia klienta.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 24 Lip 2012r. 21:11  
Cytuj

Czym różni się parlamentarzysta od dziwki? Dziwka jak dostanie pieniądze to spełnia życzenia klienta.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1530
Dołączył: 16 Sty 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 24 Lip 2012r. 21:32  
Cytuj
CYTAT
Owszem widze roznice- soki ze sklepu sa sztuczne przede wszystkim nie ma w nich prawdziwych owoców stad ta roznica.
Przyklad papierosow nie jest dobrze trafiony. Na kazdej paczce jest informacja ze sa szkodliwe bo faktycznie są. Malo kto wie ze np wraz z dymem papierosowym do pluc tragiaja czastki alfa ktore pozniej sobie w srodku niezle promieniują. Czy na jogurcie gdzie w skladzie jest EEE widziales podobne ostrzezenie jak na paczce papierosow? Nie. Jesc trzeba z glowa i rozsadnie decydowac na co mozemy sobie pozwolic;) Raz trzeba zjeść zdrowe jablko od babci z sadu a drugiego dnia spokojnie mozna kupic spod do pizzy z Lidla i wszystko bedzie ok.

PS. wiesz ze w przypalonym kotlecie schabowym masz związki aromatyczne podobne do tych ze skladu dymu papierosowego czyli duzo bardziej szkodliwe niz wszystkie E razem wziete do kwadratusmiech2


Kilkanaście lat temu, na paczkach nie było takich informacji. Koncerny zabezpieczają sie w ten sposób. Pamietasz jak kilka/ nascie lat temu pewien koncern tytoniowy musiał zapłacić wysokie odszkodowanie pewnej palaczce lub palaczowi. Więc inni zaczeli dmuchać na zimne.

Co do jogurtów, im mniej przetwozony tym lepiej.


Każdy lub prawie każdy ma możliwość wyboru tego co je. Nie przekonasz mnie, że dodatkowe ilości " wit. E " sprzyjają zdrowiu umiech

Kiedyś było takie hasło " Cukier krzepi" umiech

http://stara(...)atko.jpg

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 972
Dołączył: 14 Kwie 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 24 Lip 2012r. 21:47  
Cytuj
Moj drogi a pokaz mi gdzie ja napisalam ze E pomaga. OCZYWSICIE ZE NIE. Sama przeciez napisalam ze dodatki nie maja dla nas znaczenia odzywczego a jedynie POLEPSZENIE smaku, wygladu zapachu itd.
Zaden dodatek do zywnosci nie jest w stanie wplynac pozytywnie na nasze zdrowie. Dodatkiem jest np zloto w likierze aby ladnie wygladal.
Ja przytaczam jedynie argumenty, ktore maja pokazac ze E nie jest takie zle jak go ludzie widzą. Ja w E widze ze dana substancja jest dopuszczona i o ile moje zdrowie i ewentualne dolegliwosci ja tolerują mogę ja bezpiecznie spozyc.

Dziekuję za milą dyskusję.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 409
Dołączył: 22 Kwie 2007r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 25 Lip 2012r. 07:15  
Cytuj
CYTAT ("jeterpeter")

(..)nierealne jest pieczenie pizzy w piecu elektrycznym w temp powyzej 330 stopni , wiem co pisze pizza porostu spali sie w 3 do 5 minut , max temp. pieczenia pizzy w piecu elektrycznym to 300 stopni , jesli nie wierzycie mysle ze za zgoda szefa moge zaprosic was na kuchnie i zaprezentowac pieczenie w podanej przez was temp, pozdro


Hmm zastanawiam się w której pizzeri pracujesz. Nie jestem bóg wie jakim znawcą, ale ten opis pasuje mi do quattro. Dawno tam pizzy nie zamawiałem, ale jak to robiłem (było to ze 3-4 lata temu), to dostałem bułkę rodem z reklamy "giuzeppe". Takiego czegoś faktycznie nie upieczesz we wspomnianych 340-485 stopniach. Nie twierdzę, że quattro jest be, skoro tyle lat istnieje na rynku, to pewnie jest zapotrzebowanie i na taką pizzę.

CYTAT ("panna_pina")

(...)wlasnie dzieki takim zestawieniom mamy myslenie ze to co Eeee to jezt zle. Fakt wszystko prawda ale idac tym tokiem myslenia nie wolno nic jesc ani pic.(...)


To jest słaby argument. Albo nie interesuje cie co jesz, albo nie chce Ci się tego sprawdzać. Oczywiście mogę kupić śmietanę z gumą kasantanową, ale po co jak obok stoi czysta. Mogę kupić 2 litry soku zrobionego z litra poprzez dolanie wody i posłodzenie cukrem lub aspartamem, ale poco jak obok stoi czysty. Mogę kupić szynkę w której mięsa jest 40%, ale po co jak obok leży taka której kilogram został zrobiony z 1.3 kilograma mięsa. Mogę kupić jogurt z koszenilą, gumą guaar, konserwantami i stabilizatorami, ale po co jak obok stoi pozbawiony tego wszystkiego. Jak mam ochotę mogę kupić pepsi "light" słodzoną aspartamem, ale po co jak obok stoi ta bez niego. Jak mam ochotę to mogę kupić parówki bez grama mięsa, ale po co jak obok leżą takie, które zawierają go 70%. Te e-witaminki nie służą tylko temu by produkt "wyglądał" lecz również temu by "wyglądał" pomimo tego, że czegoś w nim brakuje. Jak myślisz więcej witamin będzie w 2l soku uzupełnionego cukrem czy w litrze czystego? Więcej białka będzie w szynce wyprodukowanej z 40% mięsa czy ze 130%? Więcej składników odżywczych będzie w śmietanie bez dodatków czy takiej, którą ustabilizowana gumą kasantanową? Tu nie tylko chodzi o to, że część E-witaminek jest niezdrowa/niestrawna/dla niektórych niebezpieczna, ale o to po co kupujemy jedzenie? Przecież nie po to by się tylko najeść, bo równie dobrze moglibyśmy jeść piach, ale po to by się pożywić.


By była jasność nie wszystkie "E" są "dobre", nie wszystkie "E" są neutralne i nie wszystkie "E" są złe. Na liście jest mąka ziemniaczana (zagęstnik) , witamina C (konserwant/przeciwutleniacz) i aspartam (słodzik). Dobrze jest jednak wiedzieć co się je.

CYTAT ("panna_pina")

Prosty przykład: kawa wyplukuje magnez powodujac np skurcze a mimo wszystko dla wiekszosci z nas kawa ma rownie pozytywne skutki, cukier jest szkodliwy dla cukrzyków a jednak go uzywamy i jest w 100% naturalny itp itd. Jeżeli ktos cierpi na dana chorobe np astma po prostu musi zrwacac uwage na to co je i nie tylko na EEEEE ale na wszelkie inne skladniki. Podales przyklad choroby Alzhaimera- wiesz ze picie herbaty z cytryna powoduje powstawanie cytrynianów- zwiazkow ktore gromadza sie w organizmie i powodują te wlasnie chorobę a przeciez cytryna jest cennym zrodlem wielu witamin.


Kilka rzeczy:
- W kawie, herbacie (i nie tylko) na nas działa substancja która jest naturalnym pestycydem (zabija i/lub paraliżuje owady, które chcą zjeść daną roślinkę). Sam lubię dobrą kawę, ale jestem świadom że zdrowa to ona nie jest, po prostu smakuje.
- Cukier jest niezdrowy dla większości ludzi chociażby ze względu na próchnicę czy łatwość przybrania na wadzę przy nadużywaniu słodyczy co znowu może doprowadzić do innych chorób.
- Nieprawdą jest, że cukier szkodzi wszystkim cukrzykom. Muszą oni utrzymywać jego odpowiedni poziom we krwi, przy hipoglikemii biały cukier ratuje życie.
- Same cytriniany są nieszkodliwe. Szkodliwy jest cytrnian glinu. (glin to aluminium). Udowodniono tak związek pomiędzy ilością aluminium dostającego się do krwiobiegu, a chorobą. Co ciekawe wykazano również, że chorzy łatwiej absorbują aluminium z układu pokarmowego, co każe się zastanowić co jest przyczyną, a co skutkiem. Nie jest znany mechanizm jak aluminium wpływa na powstanie choroby.

http://www.toxic(...)mer2.htm


CYTAT ("panna_pina")

Owszem widze roznice- soki ze sklepu sa sztuczne przede wszystkim nie ma w nich prawdziwych owoców stad ta roznica.
Przyklad papierosow nie jest dobrze trafiony. Na kazdej paczce jest informacja ze sa szkodliwe bo faktycznie są. Malo kto wie ze np wraz z dymem papierosowym do pluc tragiaja czastki alfa ktore pozniej sobie w srodku niezle promieniują. Czy na jogurcie gdzie w skladzie jest EEE widziales podobne ostrzezenie jak na paczce papierosow? Nie. Jesc trzeba z glowa i rozsadnie decydowac na co mozemy sobie pozwolic;) Raz trzeba zjeść zdrowe jablko od babci z sadu a drugiego dnia spokojnie mozna kupic spod do pizzy z Lidla i wszystko bedzie ok.

PS. wiesz ze w przypalonym kotlecie schabowym masz związki aromatyczne podobne do tych ze skladu dymu papierosowego czyli duzo bardziej szkodliwe niz wszystkie E razem wziete do kwadratu


Tutaj ciężko mi polemizować, ale spróbuję:
- Można w sklepie kupić soki tłoczone. Można kupić wytworzone z pulpy, a można też wytworzone z pulpy przelane wodą i dosłodzone, a można też kupić "napoje o smaku ..." które koło owoców nawet nie stały. Ja wybieram 2 lub 1 grupę.
- Co do cząstek alfa... wskaż jakieś źródło, ale uprzedzam, że będzie Ci ciężko, bo to trwałe jądro helu powstałe w wyniku rozpadu jądra innego pierwiastka (np uranu). Promieniowanie alfa jest powszechne w skorupie ziemskiej.
- Na paczkach papierosów ostrzeżenia wynikają z obowiązku jaki na producentów nakłada ustawa. Ustawa również nakłada na producenta jogurtu obowiązek zamieszczenia składu.
- Zgodzę się, że jeść trzeba z głową, a ale by to robić to z głową chodzić na zakupy.
- Ameryki nie odkryłaś, spalony tłuszcz nie jest zdrowy i tyle, ale ciężko porównać to, do "wszystkich E razem wziętych do kwadratu", chyba że przedstawisz jakieś źródło porównujące jedno i drugie. Weź poprawkę również na to, że część już niestosowanych E jest kancerogenna lub w inny sposób toksyczna. Pytanie o czym jeszcze nie wiemy?

CYTAT ("Ktośik")

Kilkanaście lat temu, na paczkach nie było takich informacji. Koncerny zabezpieczają sie w ten sposób. Pamietasz jak kilka/ nascie lat temu pewien koncern tytoniowy musiał zapłacić wysokie odszkodowanie pewnej palaczce lub palaczowi. Więc inni zaczeli dmuchać na zimne.


- Nie chodzi o zabezpieczenie koncernów. Chodzi o wymóg nakładany przez ustawę i jego celem jest zniechęcenie do palenia. System prawny w USA jest inny niż w Polsce i tutaj producenci papierosów w zasadzie nie mają co się obawiać odszkodowań.

CYTAT ("panna_pina")

Moj drogi a pokaz mi gdzie ja napisalam ze E pomaga. OCZYWSICIE ZE NIE. Sama przeciez napisalam ze dodatki nie maja dla nas znaczenia odzywczego a jedynie POLEPSZENIE smaku, wygladu zapachu itd.
Zaden dodatek do zywnosci nie jest w stanie wplynac pozytywnie na nasze zdrowie. Dodatkiem jest np zloto w likierze aby ladnie wygladal.


I tak i nie, są dodatki które mogą wpłynąć pozytywnie. Są też takie które mogą negatywnie. Ale często się dzieje, że działają jako wypełniacze obniżając wartość odżywczą samego produktu.

CYTAT ("panna_pina")

Ja przytaczam jedynie argumenty, ktore maja pokazac ze E nie jest takie zle jak go ludzie widzą. Ja w E widze ze dana substancja jest dopuszczona i o ile moje zdrowie i ewentualne dolegliwosci ja tolerują mogę ja bezpiecznie spozyc.


Twoje zdrowie i robisz co zechcesz, każde z nas głosuje portfelem. Jest grupa ludzi, którzy nie patrzą na to co wybierają do zjedzenia i dla nich są produkty z ulepszaczami, gdzie producent bierze tonę mięsa i produkujemy 2 tony szynki, bierze 1000 litrów mleka od krowy i produkujemy 1000 litrów mleka 1% + 300 litrów śmietany, bierze tonę pomarańczy i produkujemy 2 tyś litrów "soku". Jak się rozcieńcza produkty chemią to wszystkiego pożytecznego jest w nich mniej. Ja swoim portfelem głosuję na produkty "nieulepszone". W obu wypadkach jest to układ gdzie dwie strony wygrywają. Producentowi chodzi o zysk, Tobie o produkt i tak:

- Ty dostajesz więcej produktu w lepszej cenie i jesteś zadowolona bo przecież E-witaminki nie przeszkadzają.
- Ja dostaję mniej produktu, ale często więcej składników odżywczych.

Producenci zauważają i takich jak Ty i takich jak ja. Dla mnie są soki tłoczone, soki 100%, wędliny, śmietany, jogurty bez chemii, keczupy be wzmacniaczy smaku i konserwantów etc... Spojrzenie na jedzenie przez nasze społeczeństwo (jako statystyczny ogół) się zmienia. Niestety są też producenci którzy starają sie ten trend wykorzystac i klienta nabrać. Napis "bez glutaminianu sodu" najczęściej sugeruje, że z produktem jest coś nie tak. Albo to jest barszcz błyskawiczny, który żeby przyrządzić trzeba wzbogacić o kostkę z tym składnikiem, albo przyprawa w której glutaminian jest zastępowany ekstraktem drożdżowym, który jest półproduktem używanym do jego produkcji. Nawet na przyprawie curry z firmy kotani ostatnio widziałem napis "bez glutaminianu sodu", ale raz, że glutaminianu tam w ogóle nie powinno być, a dwa że ku mojemu zaskoczeniu na pierwszym miejscu listy obecności wcale nie była kurkuma, imbir, pieprz czarny, kolendra, kmin rzymski, gorczyca czarna, chili, cynamon, czosnek, gałka muszkatołowa, goździki czy kardamon lecz zwykła sól. W tym wypadku producent prawdopodobnie z tony mieszanki kupowanej "za morzem" produkuje 1.5 tony produktu podczas gdy chcę potrawę z curry posolić to robię to sam.

Uff... niezły offtop się zrobił.

PS: Z przyjemnością zagłosuję portwelem u restauratora który myśli podobnie jak ja. Jest tutaj taki? umiech

Admin
Poszukuję administratorów na pełen etat. Więcej info P.W.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r.
Skąd: PiSlamabad
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 25 Lip 2012r. 07:24  
Cytuj
CYTAT


Co do jogurtów, im mniej przetwozony tym lepiej.


Może lepiej kup mleko. To najmniej przetworzony jogurt.

"Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
« 1 2
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Rozrywka, Kultura, Sztuka » Po godzinach - Restauracje, Kawiarnie, Dyskoteki »