Gołota potwierdza walkę z Adamkiem - "znokautuję go"

Andrzej Gołota podczas treningu z Samem Coloną. Fot. ASInfo
Po raz pierwszy od feralnego wieczoru w chińskim Czengdu, kiedy kontuzja wyeliminowała z walki Andrzeja Gołotę już w pierwszej rundzie, najlepszy polski pięściarz wagi ciężkiej pojawił się na bokserskim treningu.
- Do tej pory traktowałem te wszystkie opowieści o walce z Adamkiem jako żart. Od dziś wiem, ze naprawdę taka walka się odbędzie - mówi Andrzej Gołota.

- Mam już datę tej walki - 10 października w Polsce, we Wrocławiu lub Łodzi. Dlatego jestem na pierwszym treningu od 10 miesięcy. Miał być prywatny i zupełnie tajny, ale co ja mam do ukrycia? Wszyscy wiedzą, że mam znokautować Adamka. I tak się będę na tę walkę przygotowywał. Na nokaut - dodał Gołota.


ja obstawiam ze Adamek zniszczy Gołote w pierwszych rundach-jak nie w pierwszej!!!

a Wy co sądzicie o tej walce????

niech sobie Adamek uszy przyklei do głowy żeby przeciwnik nie odgryzł a z drugiej strony czym Tomek nas chce zaskoczyć???


a najlepszy jest wywiad odnośnie tej walki - cała prawda w tych słowach
http://www.sport.pl/sport/1,65025,6865618,Walka_Adamek___Golota_niemal_pewna.html?utm_source=RSS&utm_medium=RSS&utm_campaign=4606275

Dowcip roku Myśle że nawet Cygan-Kostecki, gdyby wziął sie za treningi zamiast za dziwki i dragi nastukał by temu klocowi

Andrew jest jedną z maszynek do podbijania ilości zer na koncie Don Kinga a nie fighterem

A ja myślałem że w tym sporcie zawsze chodziło o ilość zer na koncie a jakiś pas czy szelki to inna sprawa.

Ja myślę że Adamek rozwali Gołote