Na największym skrzyżowaniu nagle „urośnie” ponad 200 dużych drzew! Zapachnie też kwiatami.

Image

Czeka nas zupełna odmiana centralnej części Stalowej Woli poprzez realizację nasadzeń kilkuset dużych drzew i kilkunastu tysięcy krzewów. Całe miasto będzie ogrodem. Zieleń będzie wszechobecna, bo prezydent nie zamierza się zastanawiać, która ulica do kogo należy. Wszędzie ma być jak w zielonym raju.

Skrzyżowanie KEN/ Al. Jana Pawła II. Kiedyś rosły tam drzewa, ale zostały wycięte lata temu. Potem pojawił się Patriota. Przyszedł czas, by w tym miejscu znów było pięknie. W słoneczny, wiosenny dzień rozpoczęło się więc sadzenie drzew, wysokich, dorodnych, zdrowych, bo pochodzących z renomowanej szkółki. Czas jest ku temu idealny, bo to właśnie o tej porze roku najlepiej dokonywać tego typu nasadzeń.

PAS KEN/AL. JANA PAWŁA ZAMIENIAMY W ZIELONĄ WYSPĘ

Prezydenta Lucjusza Nadbereżnego, prezesa MZK Radosława Sagatowskiego i przewodniczącego Rady Miasta Stanisława Sobieraja spotkać dziś można było w samym centrum Stalowej Woli. Przy Patriocie rozpoczęto bowiem sadzenie dużych drzew.

- Od dzisiaj następuje bardzo wyraźna zmiana, pokazująca to, w jakim kierunku Miasto Stalowa Wola chce spoglądać, jak chce się zmieniać, aby być miastem pięknym, miastem ekologicznym, miastem wyznaczającym jak najlepsze trendy, pokazującym jak miasto XXI wieku powinno obecnie kształtować swoją przestrzeń publiczną- mówił Lucjusz Nadbereżny.

W tym miejscu są 4 wyspy zieleni, łączące się wraz z ulicami w skrzyżowanie. Projekt zagospodarowania zieleni od Al. Jana Pawła II do KEN zakłada utworzenie warstw. Będzie więc warstwa wysoka, składająca się z drzew oraz średnia i niska złożona z krzewów osłonowych, kwitnących w różnych porach roku, tak aby zachowana była ciągłość kolorystyczna, będą też piękne róże.

Droga, na której już rozpoczęły się nasadzenia należy do Zarządu Dróg Wojewódzkich (DW871). Stosowna zgoda już została wydana. Równocześnie nasadzenia będą dokonywane od skrzyżowania, w ciągu drogi Al. Jana Pawła II w kierunku Rozwadowa.

- Całościowo projekt obejmuje również wejście w pas powiatowy w kierunku bazyliki oraz pas w stronę Poniatowskiego. Tutaj czekamy jeszcze na formalne zgody ze strony Powiatu Stalowowolskiego, aby taki projekt mógł być realizowany. Chciałbym zadeklarować, że jeżeli tylko takie zgody od powiatu otrzymamy, te nasadzenia będą prowadzone również w tym pasie. Na całości tych wysp zostanie nasadzonych ponad 200 dużych drzew, różnych gatunków. Będą to drzewa wysokie, ale smukłe, tak aby spełniać bardzo rygorystyczne przepisy związane z organizacją ruchu, tak aby te drzewa nie zasłaniały widoczności, aby wszystko było zgodne z kwestiami bezpieczeństwa. Kompozycja nie może zasłaniać znaków drogowych, widoczności w tzw. trójkątach dojazdu do przejść dla pieszych- mówił prezydent Stalowej Woli.

Uzgodnienie i przygotowanie takiego projektu to długi okres negocjacji i projektowania. Pomysł nie zrodził się więc ostatnio, a dojrzewał przez kilka lat. Za Patriotą już wyznaczono pasy nasadzeniowe, przygotowano grunt i rozpoczęto wkopywanie dużych, 10- letnich drzew. Docelowo będzie ich w tym tylko miejscu aż 19. Są to szlachetne dęby bezszypułkowe przywiezione ze specjalnej, polskiej szkółki.

- Efekt wzrostu takich drzew będzie szybki. To nie jest tak, że kiedyś na terenie miasta sadzone były miniaturowe sadzonki. Trzeba było czekać całe życie na efekt wzrostu takiego drzewa. Dzisiaj widzimy to już bardzo wyraźnie- powiedział Lucjusz Nadbereżny.

W tym pasie rośnie też już 7 rokitników, 3 jabłonki, a jeszcze dziś przywiezione będą 12- letnie, 8- metrowe, liczące aż 30 cm w obwodzie lipy drobnolistne.

- Chcemy aby centrum miasta w Stalowej Woli stanowiło wizytówkę miasta, aby było piękne- mówi prezydent.

Al. Jana Pawła II w kierunku górki, zamienią się także w zieloną oazę. Stojące przez środek ogrodzenie zostanie zdjęte, a na pasie zieleni pojawią się duże drzewa, średniej wielkości krzewy- m.in. tawuły i róże. W kolejnym etapie takie same zmiany czekają odcinek w stronę konkatedry, a na końcu pas w kierunku ronda ks. Warchoła (po przebudowie kanalizacji w ul. KEN).

WRAZ Z WIOSNĄ DRZEWA UROSNĄ… TAKŻE NA POPIEŁUSZKI/ OKULICKIEGO

I to nie tylko na skrzyżowaniu przy Patriocie, ale jak zapewnił prezydent, także w innych miejscach Stalowej Woli. Miasto nie zamierza oglądać się na to, do kogo należy dana ulica, chce zmieniać krajobraz całego hutniczego grodu. To dobre informacje dla wszystkich mieszkańców. Większość z nich nie ma nawet pojęcia, że drogi, chodniki, ulice, parkingi mają różnych właścicieli. Prezydent chce by Stalowa Wola stanowiła spójną całość. Tego chcą mieszkańcy. W 2024 roku na terenie Stalowej Woli pojawić się ma łącznie około 2 000 drzew.

- Tylko w najbliższych tygodniach, na terenie Miasta Stalowej Woli, zostanie nasadzonych pół tysiąca nowych drzew, tysiące krzewów, między innymi na Ogrodzie Zucha przy parafii Opatrzności Bożej, przy hotelu Stal, nasadzenia rozpoczynają się w tym tygodniu w Ogrodzie Jordanowskim, będą też nasadzenia na podwórku Popiełuszki 41, Ofiar Katynia- Hutnicza, na podwórku na ul. Wolności- Mickiewicza- Staszica i Popiełuszki- Staszica- wylicza Lucjusz Nadbereżny.

Ale chyba najbardziej oczekiwane były nasadzenia na odcinku Okulickiego- Popiełuszki. I tam właśnie, na swoim terenie, od 22 marca Miasto Stalowa Wola rozpocznie sadzenie kilkunastu dużych lip.

PREZYDENT SKŁADA DEKLARACJĘ

- W tym miejscu chciałbym ponownie złożyć tę deklarację, jeżeli tylko będzie taka formalna możliwość, jeżeli uzgodnienia Powiatu Stalowowolskiego z wykonawcą tej drogi się zakończą, to Miasto Stalowa Wola z Miejskim Zakładem Komunalnym są w pełnej gotowości do tego, żeby tak jak dzisiaj działamy nie na swoich pasach zieleni, bo trzeba podkreślić, że teren dużego skrzyżowania to nie jest teren Miasta Stalowej Woli (pas wojewódzki i pas powiatowy), wszędzie tam, gdzie można zmieniać wizerunek Miasta Stalowej Woli, gdzie może się pojawić duża ilość nasadzeń, nowych drzew, tam będziemy sprawiać, że Stalowa Wola będzie miastem bardziej zielonym, bardziej przyjaznym, piękniejszym, bo to jest nasz główny cel- powiedział Lucjusz Nadbereżny.

Prezydent za pracę podziękował pracownikom Zieleni MZK, którzy dokonują zielonych zmian na terenie miasta, prezesowi MZK Radosławowi Sagatowskiemu i Milenie Łabaj, miejskiej architekt zieleni za wyznaczenie nowego standardu Stalowej Woli, a także mieszkańcom, którzy wielokrotnie podkreślali jakiego miasta sobie życzą oraz tym radnym miejskim, którzy głosując nad budżetem byli za tym, by Stalowa Wola stała się zieloną oazą.

- Bo można mówić różne rzeczy, można kierować różnego rodzaju wnioski, ale konkret idzie w takich realizacjach za zgodą nad zwiększeniem wydatków na zieleń w Mieście Stalowa Wola. Bez zwiększenia wydatków na zieleń, bez tej świadomości, że jeżeli mamy być miastem, które lepiej utrzymuje zieleń, które pięknie dba o zagospodarowanie, nie byłoby tych zmian- powiedział prezydent.

I na ręce przewodniczącego Rady Miasta Stanisława Sobieraja złożył podziękowania dla tych radnych, którym leży na sercu miejska zieleń i głosowali za przekazaniem pieniędzy na ten cel, a także przekazaniem kompetencji zarządzania zielenią miejską Miejskiemu Zakładowi Komunalnemu, co skutkowało dobrymi decyzjami.

TERAZ NOWOCZESNOŚĆ TO ZIELONOŚĆ

Jak powiedział przewodniczący Rady Miasta Stanisław Sobieraj, Stalowa Wola od początku była zielona, tak była projektowana, dlatego ta dobra tradycja, zwłaszcza, że oczekiwana przez mieszkańców, musi być kontynuowana.

- My, jako samorząd Stalowej Woli chcemy wrócić do tej tradycji. Stalowa Wola chce być miastem ekologicznym, miastem zielonym, miastem- ogrodem. Dziękuję, panie prezydencie, że wsłuchał się pan w głos mieszkańców, bo to mieszkańcy decydują, gdzie te nasadzenia chcą mieć, w których miejscach i w jakich ilościach. Chciałbym też podziękować panu Radosławowi Sagatowskiemu, a w szczególności pracownikom Zieleni i pracownikom Urzędu Miasta, którzy zajmują się zielenią w Stalowej Woli, bo oni od wczesnej wiosny do później jesieni dbają o to, żeby te nasze ronda, ulice, nasze parki się zmieniały, zmieniają aranżacje, nasadzenia, co przynosi wspaniały efekt. My, jako samorząd Miasta Stalowej Woli, prezydent Lucjusz Nadbereżny, staramy się aby ulice i drogi, którymi zarządzamy po remontach i modernizacjach wyglądały jak zielone ogrody- powiedział Stanisław Sobieraj.

Dość wspomnieć nowo wyremontowaną ul. Okulickiego, ul. Działkową, Rozwadów. Przewodniczący podziękował radnym, którzy rozumieją potrzebę wydatkowania pieniędzy na zieleń i głosują za tym, by było jej w mieście dużo.

O to jak wygląda miasto, i to w różnych aspektach, dbają pracownicy MZK.

- Ja na każdym kroku jestem zaskakiwany przez swoich pracowników, w każdym zakładzie, można powiedzieć. Tutaj mamy wykonaną piękną pracę przez zakład Zieleni, ale nad tym jak wygląda miasto, czuwa ponad 500 osób. Mówię tu też o czystości na mieście w zimie, w lecie, o tym, że mamy wodę, odebrane ścieki, zabezpieczone ciepło, dlatego chciałbym podziękować wszystkim pracownikom Miejskiego Zakładu Komunalnego, ale także chciałbym podziękować mieszkańcom, którzy do nas dzwonią, piszą chwaląc, dziękując za to, jak się ta Stalowa Wola zmienia pod względem komunalnym, tym najważniejszym dla mieszkańców- powiedział Radosław Sagatowski.

Podziękował też za to całościowe spojrzenie na miasto prezydentowi Lucjuszowi Nadbereżnemu, który dostrzega potrzeby mieszkańców i się w nie wsłuchując realizuje oczekiwania stalowowolan.

- Służba komunalna, często jest pomijana, a to są cisi bohaterowie naszego miasta, którzy od świtu do nocy, a i też w nocy dbają o utrzymanie Miasta Stalowej Woli. I choć w ostatnich latach pojawiało się wiele takich krytycznych uwag, to ja z perspektywy czasu mogę powiedzieć jedno: decyzja o tym, żeby stworzyć jeden, silny podmiot komunalny, który będzie miał w jednych rękach połączone kompetencje, od kwestii wodno- kanalizacyjnych, śmieciowych, utrzymania porządku, zieleni, wszystkich działań z zakresu dbałości o czyste, zielone, bezpieczne miasto, była strzałem w dziesiątkę, nie tylko pod względem optymalizacji, że oto nie mamy kilku czy kilkunastu prezesów, a jest zarząd w MZK, który odpowiada za wszystkie działania. To jest tańsza opcja, optymalizacja wydatków w zarządzaniu spółkami, a dzięki temu większa uwaga, większa koncentracja nad tym, aby te działania były skoncentrowane, aby środki były lepiej wydatkowane, a wyniki MZK z ostatnich lat pokazują bardzo wyraźnie, że utrzymując najniższe stawki dla mieszkańców Stalowej Woli, i w regionie, i jedne z najniższych w Polsce, utrzymując tak wysoką jakość usług, można prowadzić firmę w tak dobrym klimacie i z tak dobrymi wynikami, za co chciałbym pogratulować i podziękować- powiedział Lucjusz Nadbereżny.

Przewiń do komentarzy










































Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =