Oszukiwali podczas ważenia produktów
W czwartek, tarnobrzescy policjanci zostali poinformowani przez pracownika ochrony jednego z marketów spożywczych, o ujęciu klienta, który oszukiwał podczas robienia zakupów. Okazało się, że mężczyzna będąc na dziale samoobsługowym zważył produkty, następnie naklejał metki z cenami, które po ponownym zważeniu wykazywały wyższą wagę i cenę.
Funkcjonariusze, którzy zajęli się wyjaśnianiem sprawy, ustalili, że 21-letni mieszkaniec Tarnobrzega podtrzymywał od dołu wagę sklepową, powodując zaniżanie ciężaru ważonych produktów, a następnie naklejał metkę z zaniżoną ceną na towarze. W tym czasie jego znajoma, 20-letnia mieszkanka Gorzyc pilnowała by nikt go nie nakrył podczas robienia nieuczciwych zakupów. Policjanci zatrzymali oszustów.
Mundurowi przedstawili im zarzuty popełnienia przestępstwa, do których się przyznali. Ustalono, że proceder ten trwał od kilku tygodni, a straty wyniosły 40 zł. przy ważeniu owoców, warzyw i słodyczy.
Nieuczciwi klienci za popełnione przestępstwo będą odpowiadać przed sądem.
Pamiętajmy, że nie tylko oszukiwanie podczas ważenia produktów grozi poważnymi konsekwencjami. Taką samą odpowiedzialność karną możne ponieść osoba, która zmienia naklejkę - metkę, z ceną droższych towarów na tańsze lub dołoży towar do wcześniej zważonego produktu z wydrukowaną już ceną.
Oszustwo jest przestępstwem o którym mówi art. 286 kodeksu karnego. Należy pamiętać, że dla popełnienia tego przestępstwa nie jest istotna wysokość szkody majątkowej.
Komentarze
Ja zawsze tak robię. Np. kupuję dwie cytryny, ale ważę tylko jedną, kasjerki nie nie zwracają na to uwagi, jak jest duża kolejka.
Jeśli towar jest oryginalnie zapakowany to zgłoszenie na producenta. Jeśli np waga jest trefna to sklep, ale może być trudno udowodnić celowe działanie.
A co jeśli kupujemy 1 kg produktu w sklepie a okazuje się że jest 800g ? Wezwać policję na kogo ?
biddd-masz rację za PO można było kraść do bólu
Gdyby na metce był tylko kod produktu dla kasjera i jego nazwa, a waga dla klientów byłaby tylko po to, aby klient mógł zorientować się w cenie i ilości kupowanego towaru, to nie byłoby problemu. Sklepy, w których towar ważony jest przy kasie nie mają problemu.
Angel94 - czytac to trudna sztuka byc dla ciebie. to widac i czuc.. :
Należy pamiętać, że dla popełnienia tego przestępstwa nie jest istotna wysokość szkody majątkowej.
Za 40 zł? A gdzie pułap do wykroczenia
Absurdy w kraju rządzonym przez PIS zaczynaja przypominac absurdy PRLowskie
A tak po za tym jak markety oszukują to jest ok! Mało to razy kupiłem produkt który na oko wydawał się ok a w domu trafiał do kosza bo się nie nadawał do niczego a ja nie należę do ludzi żeby wracać się do sklepu i kłócić ze mnie w chu.... zrobili ;)
Ale mi afera na cała Stalowa buahaha i to jest warte napisania artykułu ! Przecież to nie nowość w większości super marketach na całym świecie ludzie biedni podobne triki stosują np .pietruszkę zapakował a skasował marchewkę bo była tańsza i nich z tego nie kręci afery ani artykułu hehe....
No właśnie mnie f przedszkolu uczylo że jak kras to tylko miliony łup zloto
brawo lola
Kradzież to kradzież, nie ważne czy to 40 zł czy 4000zl
Ja tak zawsze ważę tyko wcześniej trzeba długo platac się po markecie aż ochrona się znudzi
Wielkie mi rzeczy, ja robię tak od lat.
@Liljana - 40zł, bo wpadli. A ile dziesiątek lub setek razy nie zostali złapani i w sumie ukradli dziesiątki tysięcy złotych? Bardzo dobrze, tępić chamstwo i złodziejstwo!
To jest norma postępowania i oceny różnych państwowych 'organów" - za 40 złotych odpowiedzialność przed sądem, a za aferę z maseczkami za 5 mln wszystko było "transparentne ", wyprodukowanie 33 mln kart do głosowania o wartości "nie ustalonej" bez podstawy prawnej, na wariackich papierach, jest tylko przepychanka słowna kto może być winien. To jest rzeczywiście państwo z tektury. Można śmiało stwierdzić, że im większy następuje przewał tym mniejsza odpowiedzialność albo jej wcale nie ma!
Sąd o 40 zł...
to jest oszustwo -znacznie powazniejsza sprawa niz kradziez bo nie ma dolnych widelek od kwoty oszustwa - jakby ukradl szampn czy wodke za 40 zeta to byla by kradziez zwykla wykroczenie - a ze oszustwo to od razu podpada pod przestepstwo - nawet zlodzieje musze znac prawo i jak sie w nim poruszac..
o czym wy piszecie na tym portalu że ktoś ukradł 40 zł. Kogo to interesuje??
ja nie potrafię konsumować, chodząc po markecie i przy kasie (Tesco) płacić mniej, źle bym się czuł, że oszukałem na 2 zł kogoś
Ja też tak cały czas robię, wielkie mi rzeczy.
Debile.
Powinien podejść do wagi,położyć na niej głupi łeb i na klawiaturze nacisnąć "burak".
Virek jak zważysz i masz już cenę, to możesz konsumować byleś przy kasie zapłacił za to co było od początku
w kauflandzie nie ma ochrony a tylko 1 (słownie: jeden) nibyochroniarz mienia, który jest małoaktywny
Ja zawsze tak ważę wystarczy tylko bardzo długo chodzić po sklepie aż ochronie znudzi się obserwacja
Skoro była głodna, to co miała zrobić. Pistacje są bardzo zdrowe i mogą korzystnie wpływać na zdrowie człowieka.
w kauflandzie widziano jak klientka(taka wieśniara) nabrała orzeszków pistacjowych i bez ważeni poszła między regały gdzie wtranżała łapczywie te orzeszki a łupiny upychała na pólki, między artykuły.
Czy w kauflandzie jest jakaś kontrola w ogóle...
brat ministra polecił instruktora jazdy a ten sprzedał niespełniające norm maseczki za 5 mln zł
Przecież to jest nagminne. Niektóre sklepy ważą tylko przy kasach, a wagi "na sklepie" są tylko kontrolne.