Mąż zmarłej 27- letniej Emilii zgłosił sprawę do prokuratury

Image

Według państwa zmarła z powodu sepsy. Zakażona była koronawirusem i tego nie uwzględniono w statystykach zgonów. Młoda, zdrowa i silna kobieta przegrała walkę o życie pozostawiając męża i małego synka Leosia.

27- letnia Emilia przyjechała z Janowa Lubelskiego do Niska, by urodzić dziecko. Zostawała zakażona koronawirusem prawdopodobnie przez własną matkę, która w ciężkim stanie przebywa obecnie w szpitalu w Lublinie. Mąż 27- latki złożył zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie w sprawie zaniedbań szpitala i błędu medycznego. Reprezentuje go ta sama kancelaria prawna, w której zmarła była aplikantką adwokacką.

27- latka po cesarskim cięciu rozchorowała się. Po tym jak okazało się, że zakażona jest koronawirusem została przewieziona do Łańcuta. Tam zmarła.

Kobieta miała zapalenie płuc, była niewydolna oddechowo. Usunięto jej ogniska zakażenia znajdujące się w organizmie. 12 godzin później, jak poinformował szpital w Łańcucie, doszło do zatrzymania krążenia "z powodu nieefektywnej resuscytacji krążeniowej". Oficjalnie nie uznano jej za ofiarę koronawirusa. Przyczyną śmierci była sepsa. Ministerstwo Zdrowia „wyrzuciło” panią Emilię ze statystyk…

Sprawą zajęła się prokuratura.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Lekarz

Mam nadzieję , że Pan Łukasz odda zgromadzoną kasę na potrzeby szpitali walczących z covidem. A ta historia ma jeden morał: nie oklamuj lekarza

~Lekarz

Nie oklamuj lekarza, nie bądź podły, narazasz życie pracowników służby zdrowia, ich rodzin, innych pacjentów. Po lekturze, gdyby Pani Emilia podała prawdę, szybkie rozpoznanie choroby moze uratowało by jej życie. Okłamał a personel, może nie chciala rodzić w szpitalu zakaznym? P.S
Zachowanie rodzinki to jakaś farsa; na tym nieszczęściu chcą jeszcze uciulac $. Ale raczej sami się bronią przed odpowiedzialność a karna; ;;;Nie oklamuj lekarza ""

~Romek

Zaraza pisowska kazała dyrektorom zeby jak najmniej wpisywać że zmarła na koronawirusa do sadu i niech bula 200 tyś

~Nina

-ŁUKASZ Osoba która przechodzi jak to nazwałeś "mieszanke emocjonalną" nie myśli żeby pozwać szpital i zajmować się takimi sprawami (pewnie za pośrednictwem osób innych)ale mało ważne. Ojciec dziecka zapewne nie zostanie pozostawiony na pastwe losu.
Najblizsza Rodzina pomoże w wychowaniu dziecka. Niektóre dzieci zostają bez ojca i bez matki to jest dopiero tragedia. Więc proszę nie dramatyzować a z ojca dziecka nie robić największego poszkodowanego na świecie. Poradzi sobie.

San-Domingo_85

Brawo Łukasz, napisz książkę.

~Łukasz

Czy zastanowiliscie się co czuje człowiek który zostaje sam z dzieckiem? Większość z was nie ma pojęcia jaka mieszankę emocjonalną ma zafundowaną mężczyzna któremu urodziło się dziecko, a w tym samym momencie stracił kobietę którą prawdopodobnie kochał i związał się z nią na całe życie. To taka mieszanka emocjonalna że mu mózg może za chwilę rozje*ać i nie da rady być dobrym ojcem bo przypomnę ma mózg rozj*any. Człowiek założył rodzinę i chciał zadbać o ich bezpieczenstwo a samemu bez żony jak ma to zrobić? Z dzieckiem trzeba być 24h na dobe i jak ma to pogodzić z pracą? To coś złego że szuka sprawiedliwości w sadzie? Sprawa była założona prawdopodobnie zaraz po tragedii i o pieniądzach ze zrzutki prawdopodobnie nic nie wiedział a na pewno nie wiedział ile dostanie ,a pisanie o tym że mu mało jest ku*rwa nie na miejscu i w jego przypadku wszystkie pieniądze świata to mało. Pieniądze które zakładamy że dostał ten biedny człowiek może pomogą mu się utrzymać puki nie poradzi sobie z tym gównem które przeżywa może dzięki temu choć odrobinę poczuje się lepiej bo będzie miał ten komfort psychiczny i poczucie bezpieczeństwa. Naprawdę ten człowiek potrzebuje wielu lat żeby przerobić ta traumę która go spotkała a wy hejterzy mu tylko dokładacie
.
Co do win i skarżenia personelu o błędy medyczne to chciałbym dodać że szpitale sa ubezpieczone w tym kierunku i odszkodowania wypłaca ubezpieczyciel i tutaj chciałbym dodać że w każdej pracy pracownik ma jakąś odpowiedzialnosc i musi przestrzegac BHP. Jeśli personel medyczny popełni błąd to chciałbym żeby odpowiedni i obiektywni ludzie się tą sprawą zajęli i ocenili czy taki człowiek jest odpowiedni na swoim stanowisku. Dlatego się cieszę że sprawa poszła do sądu może dzięki temu nikt nieodpowiedni nie będzie musiał zajmować się kimś z mojej rodziny , a jeśli to nie personel zawinił to nie ma się o co martwić nie ?
Wyczułem tutaj propagandę godną samego hitlera.
Współczuję ojcu dziecka mam nadzieję że sobie z tym poradzisz, znajdziesz ukojenie i wychowasz wspaniale dziecko. Nie pij i nie rób nic głupiego. Trzymam za Ciebie kciuki i nie przejmuj się debilami i hejterami.

~Masakra

Spotkałam w swoim życiu wielu wspanialaych lekarzy i pielęgniarek. Niestety spotkałam też takie które generalnie mało miały wspólnego z odpowiedzialnością za życie mojego dziecka. Będac w szpitalu z maluchem w ciągu dwóch godzin 6 razy byłam prosić o zmierzenie dziecku temperatury bo na oko było rozpalone tak że płonęło żywcem. Po 6 prośbie przyszła Pani, od niechcenia przyłożyła dziecku termometr i jeszcze zanim pojawił się wynik odstawiła, więc pokazał 37,2. Ale ja ją spytałam czy jest pewna tego pomiaru jak patrzy na malucha, poszła niby po inny termometr i przy drugim pomiarze wyszło 40,1.Przerazenie w oczach Pani było niezapomniane a ja myślałam że zaleje się łzami patrząc na to. Przez cały czas oczekiwania na pomiar robiłam dziecku okłady. Co by było gdybym na własną rękę nie zbijala dziecku temperatury? Nie chce wiedzieć!Ale gdyby doszło do najgorszego to wydałabym wszystkie pieniądze na to żeby personel medyczny stanął przed sądem! I miałabym gdzieś czy walczą z epidemia czy może mają jakieś własne dramaty! Nazajutrz (ponieważ cała akcja odbywała się w godzinach późnowieczornych) poprosiłam męża o doniesienie własnego termometru,i zawsze będę brała własny do szpitala od tamtej pory. Więc nie mówcie mi że wszyscy medycy to święte istoty! Bo niestety tak nie jest! Choć podkreślam spotkałam wielu takich którzy zasługują na wszelkie pochwały.

~do Mateusz

Nie uogólniaj, idź do obcej osoby , podcieraj jej tyłek, lecz ją. A wiesz , że możesz sie zarazić, smiertelnie.
Najgorsze bydło to prawnicy, nie maja powoli z czego zyć - ile w stalowej kancelarii . Dlatego szukaja nowego sposobu zarobkowania.
A tak w ogóle , to masz człowieku jakiś problem z psycika czy agresja, za dużo filmów się naoglądałeś na kwarantannie.

~Mateusz

Żadne pieniądze nie dadzą takiej satysfakcji, jak widok leżącego w kałuży krwi człowieka, który prosi o to żeby, już go nie bić i przeprasza za to co zrobił.

~Mateusz

Ja stłukłem do nieprzytomności lekarza, który popełnił błąd i okaleczył bliską mi osobę. Planowałem go nawet zabić, ale stwierdziłem że pozwolę mu żyć.

San-Domingo_85

Całkowita zgoda co do tych dwóch wcześniejszych wpisów. Trafione w sedno sprawy.

~rysiek

Zebrana kasa powinna byc skonfliskowana, przeznaczona na zwalczanie pandemii.
Rodzoince zas postawiłbym zarzut nieprzestrzeganie ogólnie znanych procedur, skutkujący śmiercią pani Emilii , byc może kogoś jeszcze zarazili z personelu.

~do low

twój IQ jest too low , by cokolwiek zrozumieć.
Myślę, że jesteś hejterem związanym z rodziną M, bo kto by cos takiego napisał?
Narażanie pracowników służby zdrowia , czy próba wyłudzenia pieniędzy, de facto od nas wszystkich - to musi sie kiedyś skończyć.
Szacunek dla Pracowników Służby Zdrowia, mimo braku środków ochrony osobistej, z poświęceniem pozostają u boku pacjenta.

~low

Lekarze rocznie robią kilka tysięcy poważnych błędów medycznych, wiem bo z tego żyję … najgorsze jest to że ci marni pracownicy szpitali zwykle nie ponoszą żadnej odpowiedzialności karnej …… chodź miałem już przypadki, w których nie oznaczono grupy krwi przed operacja i zanim ją ustalili w trakcie operacji to pacjent się wykrwawił... cóż jak mówi ulubiony żart konowałów w białych kitlach…"pacjent umarł ale operacja się udała"...

~cała prawda

I mam nadzieję, że bezpodstawne pozywanie szpitali, lekarzy w nadziei " a nóż się uda" skończy się.
Najlepsze byłoby zadośćuczynienie z grzywną np. dla skarbu państwa za sfabrykowane pozwy.
Ale tu będzie ciężko- M była chyba aplikantką adwokacką, chcą coś udoić.

~cała prawda

Pani M lat 27 zmarła w wyniku zarażenia COVID . Kłamstwo w wywiadzie epidemiologicznym naraża personel, innych pacjentów na śmiertelne zagrożenie. Ta pani poniosła karę za swoje postępowanie. Karę powinni ponieść karę członkowie rodziny, którzy w jakiś sposób przyczynili się do śmierci M i narazili wielu osób na śmiertelne niebezpieczeństwo.
Tymczasem jak hieny wykorzystują taktykę zaniżania wskaźnika zgonów przez władze , które szukaja innych przyczyn zgonu jak COVID.
Zachowanie rodziny M jest haniebne . Zasługuje na potępienie , nie na jakieś zrzutki.
Dlatego apeluję:jak coś wpłacajcie, to na szpital czy to w Nisku, czy w Łańcucie, czy na dom dziecka.

~Friend

A Ci co tej zbiórki nie mogą tak przebolec jest portal się pomaga czy jakiś tam inny utwórz i Ty zbiórkę zrób albo się za robotę weź bo przed kompem to na życie nie znajdziesz pieniędzy. Jestem zdania że te pieniądze się im należą.

~Friend

27 latka miała wycinaja macie około 12 godzin przed śmiercią. Więc chyba jest podejzenie że lekarze coś źle zrobili. Wycieli jej ognisko zakażenia sepsa!!! To chyba logiczne że było źle przeprowadzone cięcie cesarskie zakazili ja!!! Z tego co wiem jej matka nie wiedziała się z nią przed i po porodzie. Więc zejdzcie z kobiety bo nie wiadomo czy przeżyje. I przestańcie chrzanic że zatajany tu był korona wirus przez matka. Skąd niby ona miała wiedzieć jak wtedy jeszcze nawet w mediach nie było o tym głośno. Proszę was żałośnie są co po niektórzy zajmijcie się czymś pozytecznym

~Kkk

Po pierwsze Jej matka nie byla u niej w odwiedzinach bo wtedy byl jyz zakaz nawet jej maz nie widzial jej bo byl zakaz odwiedzin. Po drugie jakie narazanie koronawirusem jak ani Sp.Emilia Ani jej matka nie miały pojęcia o zakażenie. Po trzecie zbiórka jest zrobiona dla dziecka i męża więc niech was nie obchodzi co zrobią z pieniędzmi. Większość tu nie rozumie widzę jak będą mieć w życiu ciężko teraz bez żony, matki. Ale za te komentarze i to złość kierowana w stronę całej poszkodowanej rodziny karma was dopadnie. Bóg wszystko widzi!!! Zobaczycie

~Czytelnik.

Szkoda tej młodej zmarłej matki i tego dzieciątka. Oni nic nie winni temu co ich spotkało. Wina leży po stronie babci dziecka i po stronie testów zrobionych za pierwszym razem. Bo pierwsze testy nie wykazały koronawirusa i przez kilka dni wszyscy w nieświadomości żyli i nikt dziewczynie na czas nie pomógł. Dopiero drugie testy chorobę wykryły ale to było już za późno, bo rozwinęła się sepsa. Niestety lipne te testy mamy. A za taką lipą ciągną się ludzkie tragedie.

~Ags

Co prawda to matka zawiniła najbardziej. Odpowiedzialny człowiek nawet nie poszedł by z lekkim.katarem do ciężarnej kobiety albo takiej która dopiero urodziła. A tu wraca z takiego kraju gdzie wirus panuje i leci wnuka zobaczyć bezmyślna kobieta

~Sierota

Nie na darmo ktoś powiedział... Kłuj żelazo puki gorące. Tak było i tu. Dobrze jej nie powchowali a tu na koncie 100.000 a dziś 260.000 ponad bo ludzie wpłacają bo szkoda dziecka. Oczywiście szkoda każdego dziecka, które straciło rodziców. Są samotne matki z 4 dzieci bo ojciec zginął w wypadku, bo zmarł na raka itd. Tysiące dzieci nie ma matki lub ojca. Mój ojciec zmarł jak miałam 2 latka. Dostałam rentę w kwocie 600 zł od państwa i rodzinne 48 zł. Żyje i nie mam luksusów i 260.000 na start. Nie szkoda mi i nie zazdrość. Poprostu każdy by chciał mieć dobry start z taka sumą

~PrezesStw

sąsiad i lga, zgoda w 100 %. Młoda dziewczyna dopiero co zmarła, uszanować to w modlitwie, ciszy, spokoju, a tu proszę byle najwięcej wydoic kasy. Wstyd, straszny wstyd

~Iga

Wyrazy współczucia.... Niewątpliwie doszło do tragedi, nie żyje młoda kobieta... Nie rozumiem tylko jednego została zebrana zbiorka dla dziecka . Rozumie wyznaczyć realna kwotę, ale nie te sumy które są dane w zbiórce.! To jakas przesada! Nie jedno dziecko traci i matkę i ojca w wypadku i nikt żadnych zbiórek nie prowadzi! A jak już to realne kwoty. To co się wyprawia to istne szaleństwo a nawet powiedziała bym że głupota! LUDZIE proszą o wsparcie dla dzieci CHORYCH które naprawdę potrzebują pomycy, rwchabilitacja i środków do normalnego funkcjonowania! Jeszcze nikt w przeciągu tak krótkiego czasu nie uzbierał 260tys!wstyd dla ojca dziecka!

~sąsiad

Przez taką postawę i postępowanie oby prokuratura nie wzięła się za tą rodzinę i za to ile osób naraziła poprzez zatajanie prawdy o wirusie. Więc oby sprawa zakończyła się sprawiedliwie i bez orzekania o odszkodowanie, bo jeśli rodzinie chodzi o odszkodowanie od szpitala, to jest kolejna sprawa zainteresowania się tą rodziną i wysunięcia odpowiednich roszczeń, bo to już jest absurdalne. Widać nie przechodzą żałoby i nie opłakują zmarłej tylko mają siłę chodzić po sądach i wyciągać pieniądze.

~???

Ile osób może mieć regres wobec tej rodziny(konkretnych osób) o narażenie życia i zdrowia- włącznie z lekarzami - za świadome ukrywanie prawdy=kłamstwo?
Wiem, spotkała Was straszna tragedia, zapłacono za głupotę najwyższa cenę i co? teraz wyrzuty sumienia trzeba zagłuszać?
Wg mnie jeśli organizm walczył z wirusem to nie miał sił obronnych i walka przegrana.
Straszne...bardzo współczuję tej rodzinie ale postawy nie pochwalam.

~Mia

A w którym miejscu ja obwiniłam lekarzy? Proszę mi tu nie wsadzać w usta czegoś czego nie powiedzialam/nie napisałam. Ja napisałam że po to są sądy i prokuratura żeby takie sprawy wyjaśniać i rozstrzygać. I każdy ma prawo zgłosić swoją sprawę do tych instytucji jeśli ma wątpliwości w swoim przypadku. A co do zbiorek charytatywnych to nie takie kwoty ludzie zbierają. Więc skończ Nina już snucie tych swoich pomówień. Masz rację ja nie wiem jak było naprawdę, ale liczę na to że prokuratura i ewentualnie sąd tą sprawę wyjaśnią. I uważam że jeżeli nie koronowirus był przyczyną sepsy, to tez szukałabym powodu z jakiego powstała ta sepsa. Poprostu dla uspokojenia samej siebie że zrobiłam wszystko żeby poznac prawdę. A ty tu snujesz jakieś pomówienia że dla kasy, a gdzie w artykule napisali ze będzie ubiagal się o odszkodowanie? Na razie tylko skierował sprawę do prokuratury.

~Do ten co wie

Bardzo mądra wypowiedź zgadzam się również w 100% oby ludzi mądrych i rozsądnych było coraz więcej

~diagnoza

Przecież będzie sekcja zwłok.

~Do Mia

Do Mia cały czas sie wypowiadasz ze wina jest lekarzy masz jakies dowody? Akta leczenia ? Masz tylko domysły i to co wiesz i co usłyszałas od mediów czyli tyle to kazdy jak mnie tak i Ciebie nie bylo przy tym przy lekarzach przy tej rodzinie tak naprawdę nie wiemy dokładniejszych faktow w tej sprawie wiec nie powinniśmy obwiniać lekarzy dopóki nie będziemy znac prawdy i zakończenia sprawy w sadzie kiedy bedzie wyrok ostateczny wtedy bedzie wiadomo co i jak a jesli chodzi o "plecy " to wiem jak jest jeśli nie posmarujesz to nie pojedziesz nie zyje na tym świecie tylko 10 lat a więcej wiem ze jak sie ma znajomosci mozna więcej i wiecej zrobia ci ktorzy chodza do fundacji dostają 1% podadku w tym połowę zabiera fundacja za uslugi ludzie dostają grosze na leczenia jesli chodzi o zboroki sie pomaga owszem sa ake ludzie zbieraja latami kwoty i nie zawsze się om udaje w tym przypadku jak widac uzbierali powyzej 200 tys zl w pare dni to dalej chcesz mi wmówić ze znajomości nic nie pomagaja ?? To jakim cudem w takim krótkim czasie zebrali tak kolosalna sumę???