W stalowowolskim wiele cofniętych liczników. Rekord: 30 tys.

Image

Od 1 stycznia 2020 roku funkcjonują nowe przepisy dotyczące kontroli drogowych. Każdy kierowca, zatrzymany przez funkcjonariusza na służbie, jest zobowiązany umożliwić policjantowi spisanie stanu licznika. Jest to obligatoryjny element towarzyszący każdej interwencji. Wyjątek stanowią akcje typu „trzeźwy poranek”.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami dopuszcza się postój pojazdu policyjnego w miejscu, gdzie jest to zabronione, lecz nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego. W praktyce oznacza to, że kontrole drogowe będą mogły być przeprowadzane niemalże w dowolnym miejscu. Dotyczy to zarówno oznakowanych, jak i nieoznakowanych radiowozów.

Jak sprawdziliśmy od początku tego roku w powiecie stalowowolskim, podczas kontroli drogowych ujawniono 11 przypadków cofnięcia licznika. Najwyższa różnica między stanem bieżącym a tym wynikającym z badań technicznych wyniosła blisko 30 tys. km. Różnice wahają się od kilkuset do kilku tysięcy.

Rozbieżność danych nie musi oznaczać oszustwa. Czasem wynika z błędu. Ktoś po prostu mógł się pomylić po przeglądzie technicznym, podczas uzupełniania danych w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. W przypadkach, kiedy niezgodność została ujawniona przez funkcjonariusza, dochodzi do wszczęcia postępowania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa określonego w art. 306a kodeksu karnego. W jego toku ma być wykazane, czy nastąpiła jakaś ingerencja polegająca na cofnięciu licznika przez właściciela pojazdu lub na jego zlecenie.

Warto pamiętać, że za dokonywanie korekty licznika grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Kierowca może otrzymać także karę grzywny do 3 tys. zł.

Kontrolę pojazdów, oprócz policji, może przeprowadzić także: straż graniczna, straż leśna oraz funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =