Dlaczego warto chodzić na plac zabaw z dzieckiem

Image

Place zabaw zyskują nowe oblicze - te współczesne w niczym nie przypominają tych z lat siedemdziesiątych, osiemdziesiątych czy dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, a tym bardziej samodzielnie wykonanych przez co bardziej doświadczonych w pracach stolarskich ojców. Dzisiaj plac zabaw to wręcz dzieła architektoniczne i dzieła sztuki w jednym - feeria barw i mnóstwo ruchomych elementów wykonanych z metalu, drewna i tworzyw sztucznych. Produkowane przez firmę Kompan place zabaw odznaczają się wysoką jakością wykonania elementów, ale jednocześnie wysoką funkcjonalnością zabawek - dzieci mogą wykorzystywać je na wiele sposobów i rozwijać się na wielu płaszczyznach. Dzięki temu wykazują zainteresowanie zabawą na świeżym powietrzu i same z siebie wchodzą w interakcje z rówieśnikami.

Dlaczego warto chodzić z dzieckiem na plac zabaw? Jak korzysta na tym dziecko, a jak rodzic? Na te i inne pytania postaramy się odpowiedzieć w poniższym poradniku.

1. Świeże powietrze i aktywność fizyczna

Chyba nie ma lepszej kombinacji dla młodego ciała, niż wysiłek fizyczny na świeżym powietrzu. W dzisiejszych czasach trudno jest oderwać dzieci od ekranów komputerów i telefonów - a jednak na placu zabaw nie przystoi siedzieć z nosem w elektronice. Zbyt wiele ciekawych rzeczy dzieje się naokoło, by nie zwracać na nie uwagi!

Plac zabaw to rodzaj plenerowej siłowni dla najmłodszych - różne zabawki wymuszają używanie różnych grup mięśni, ale przede wszystkim ćwiczą koordynację ruchową czy równowagę - umiejętności kluczowe dla rozwoju ruchowego dzieci. Ponadto zabawa na placu zabaw to zabawa, a nie żmudne ćwiczenia usprawniające - jest dużo bardziej atrakcyjna dla dzieci, a pewnie i dla rodziców, którzy muszą jedynie nadzorować, a nie zmuszać malca do ruchu.

2. Chwila wytchnienia

Dla rodzica wizyta na placu zabaw może być wyczekiwaną chwilą wytchnienia od ciągłego zabawiania malca. Rzecz jasna dwulatka nie można zostawić samego na drabinkach, trzeba go asekurować, jednak cztero- czy pięciolatek na odpowiednio dostosowanym placu zabaw wyśmienicie poradzi sobie sam. Można również umówić się z innymi rodzicami i opiekunami, by na zmianę pilnować dzieci - przecież jeden opiekun może pilnować pięciorga trzylatków, zwłaszcza jeśli bawią się w piaskownicy. Taki układ pozwoli nam na chwilę relaksu - możemy wtedy poczytać książkę, robić na drutach albo porozmawiać z innymi opiekunami - albo w spokoju iść na pocztę lub po zakupy.

3. Nowe przyjaźnie

Na placu zabaw dzieci mogą przebywać w gronie rówieśników, a przez to rozwijać się społecznie i emocjonalnie. Choć wiele z tych znajomości może trwać kilka godzin lub kilka dni, to niektóre mogą przetrwać miesiące i lata. Także i my, rodzice i opiekunowie, możemy poznać nowych ludzi właśnie na placu zabaw - choćby zaczęło się od zagajenia o dzieciach, to szybko może okazać się, że mamy z innymi opiekunami wiele wspólnych tematów. Możemy w ten sposób otworzyć się na ludzi z innych środowisk, z którymi normalnie nie mielibyśmy okazji porozmawiać. To bardzo rozwija empatię i wrażliwość społeczną, a także pomaga poznać perspektywę innych ludzi.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =