W studiu StalowegoMiasta gościliśmy Ryszarda Sęka, reprezentującego Polski Klub Ekologiczny „Przyjaciele Ziemi” i Piotra Bednarka z Podkarpackiego Towarzystwa Przyrodników „Wolne Rzeki”.
Czy pielęgnacja drzewostanu w naszym mieście jest prowadzona właściwie? Dlaczego środowiska ekologiczne wystosowały list do władz miasta w sprawie zieleni? Dlaczego po przycince drzew przy Placu Piłsudskiego urwał się konar i spadł na mieszkańca, który spacerował przy MDK z dzieckiem? Czy to oznacza, że ktoś obciął nie te gałęzie co trzeba? Wielu mieszkańców miasta zadaje sobie podobne pytania. Czy rewitalizacje osiedli muszą odbywać się pod hasłem piły i topora? Jakie błędy popełniono na błoniach? Co z trawnikami na osiedlach i w pasach drogowych?
W tym wszystkim oczywiście są dwie strony medalu. Jest odpowiedzialny za zieleń samorząd i są mieszkańcy, którzy chcą by ich miasto było zielone, zadrzewione, a równocześnie właściwie zadbane.
Nasi goście nie przyszli do studia krytykować zmian. Wskazali jedynie na szereg problemów do tej pory niezauważanych przez odpowiednie służby. Przez lata wiele drzew zniszczono niewłaściwie je prowadząc, obcinając gałęzie do gołego pnia. Na wielu osiedlach pozostały kikuty, które pozbawione gałęzi straszą, a nie zdobią i chronią przed słońcem. Zarzut tworzenia ze Stalowej Woli betonowego miasta nader często pojawia się w dyskusjach. Coś więc jest na rzeczy. Nasi goście odnieśli się również do spotkania z dr Wojciechem Bobkiem z Politechniki Krakowskiej, który również przestrzegał przez złą pielęgnacją drzewostanu. Zdawać by się mogło, że jego nauki nie pójdą w las, a jednak… Na niektórych osiedlach nadal prowadzi się rozbójniczą politykę antyekologiczną.
Jaka więc powinna być ta polityka samorządu w stosunku do zarządzania zasobami zielonymi w mieście? Co powinno się zmienić i dlaczego? Jak prawidłowo prowadzić kwestie ekologiczne byśmy mogli żyć dłużej, szczęśliwiej i w harmonii z przyrodą?
Zapraszamy do obejrzenia naszego materiału VIDEO. Z naszymi Gośćmi rozmawiał Jacek Marchewka.
.~Kornik obrońcy drzew nie mają nic wspólnego z opozycją.Po prostu widzą nieprawidłowości i mówią o nich,nie krytykują wladzy.Los mieszkańców i Stalowa Wola jest im bardzo bliska.Błedem byłoby nic nie powiedzieć gdy widzi się złe zarządzanie zielenią miejską.Władze miasta mamy nadzieję że rozwiążą pozytywnie ten bardzo trudny problem jakim jest właściwe zarządzanie zielenią miejską.
Zieleń w Stalowej Woli jest żle pielęgnowana,zamiast wycinać do 30%masy zielonej wycena się ponad 50% masy zielonej co prowadzi do obumierania drzew.Za taką złą pielęgniarkę grożą duże kary finansowe.Stosunek ludzi do drzew na całym świecie zmienia się ,stare drzewa są bardzo cenne i sądzi się bardzo dużo dużych drzew które urosną dopiero za 30 lat.W Stalowej Woli osoby odpowiedzialne za zieleń są w tyle nie doksztalcają i nie znają się na drzewach,nie mają w tym kierunku wykształcenia.
Klakierka partyjna w natarciu. Powiedzieli publicznie, że miasto za Nadbereżnego nie ogarnia zarządzania zielenią, chociaż przybyło kilkudziesięciu urzędników. Ten zamiast posłuchać dobrych rad ludzi znających się na rzeczy, nasyla swoich szczekaczy. Taki sam wszystko-najlepiej-wiedzący buc jak poprzedni, tylko wycieczek do Romy brakuje.
@kornik
Kabaret to twoje wypociny. Żeby był park czy błonia, trzeba lat wydatków na utrzymanie zieleni. A oni zniszczyli rośliny, ułożyli kostkę i twierdzą, że tworzą tereny rekreacyjne.
~Kornik co pleciesz park bez drzew?Wybierz się do Szczebrzeszyna i zobacz zrealizowany tam rynek.Gratulacje sam beton,drzewa w donicach i zero ludzi,czy o taką realizację Tobie chodzi?Myślę że nie.
Nadchodzi katastrofa klimatyczna.Przyrodnicy mają wiedzę i chcą jej zapobiec.Sam Pan Premier Morawiecki wypowiada się że PIS będzie nasadzał bardzo dużo dużych drzew aby jej zapobiec.A w Stalowej Woli wycinać się rocznie tysiące drzewo i nic nie sadzi.Pan Prezydent mamy nadzieję że podejmie też właściwe działania aby zapobiec katastrofie klimatycznej,jedyną ochroną aby fo niej nie dopuścić są duże drzewa.Mówią o tym w telewizji,klimat się ociepla nie będzie drzew nie będzie życia.Potrzebna jest debata,aby podjąć właściwe działania.
Pisowcy nie uznaja krytyki i tak jak za komuny beda gnebic tych co maja inne zdanie .Ciekawe ile osób w Polsce trafiło do psychiatryka bo mieli inne zdanie.Poszukajcie w internecie wiadomosci o Zielonej Gorze tam tez maja drwala prezydenta.
Nie trafiłeś, bo obaj panowie mają wykształcenie w sferze środowiska. I to nie jakąś tam zaoczną inżynierię środowiska na stalowowolskim KUL czy innych tzw. uczelniach. Poczytaj zanim coś napiszesz.
~pik Mieszkańcy są bardzo zaniepokojeni ogromną wycinką drzew,a grozi nam chyba nie wiesz pik katastrofa klimatyczna.Co robi miasto,aby jej zapobiec i zminimalizować skutki?Nic w tym kierunku,a działania polegają jedynie na niszczeniu środowiska naturalnego.Wężmy przykład z Krakowa,Warszawy i róbmy coś w tym kierunku sadżmy duże drzewa a nie wycinajmy tysiące drzew rocznie.Dobrze że mamy wspaniałych ludzi,którzy pragną dobra i dbają o naszą przyrodę.Nie obrażają się tylko spotkajmy się razem i wybieramy bardzo dobre rozwiązania dla naszego miasta.Było spotkanie z Panem dr.inż.arch Wojciechem Bokiem to czego pik nie wziąłeś udziału w nim dowiedziałbyś się dużo cennych informacji.
to prawda wcale nie chodzi mieszkańcom o krytykowanie poczynań urzędników tylko zdrową przyjazdną dyskusję i choć Piotr jest młody, to wie co mówi.Fachowcy są potrzebni w tej dyskusji, nie powinniśmy się bać rozmawiać , a pan prezydent nie może się obrażać bo niby dlaczego? Jak to mówią krytyka prawdy się nie boi a razem na pewno wypracowalibyśmy dobry plan , kto jak nie mieszkańcy mają się dogadać.
Przyrodnicy? Panowie wyraźnie się lansują na czymś modnym. Czy legitymują się przyrodniczym wykształceniem? Coś kreują? Pan Bednarek przemierza zarośla na trasie Nowa Dęba - Stalowa Wola, znaczy drzewa, o które następnie wnosi by uznać je za pomniki przyrody. To że nie kwalifikują się ani wiekiem, ani rozmiarami określonymi w krajowym prawie to pikuś. Kto takiemu gierojowi się przeciwstawi? Odmówi? Chyba samobójca. Pan Ryszard, weteran spod Rospudy, obronił wprawdzie meandry rospużańskie przed ingerencją. To że pod kołami ciężarówek ginęły dzieci to pikuś. Rzeka ważniejsza. I tak sobie siedzą, zadowoleni z siebie, dumni i uśmiechnięci. A gdzie zdanie drugiej strony? Pracowników administracji? Leśników? Gospodarzy terenów na których Panowie walczą z wiatrakami? Redakcjo portalu stalowemiasto.pl, gdzie dziennikarska rzetelność? Gdzie wypowiedź tych "złych"? Tu kłania się dziennikarskie rzemiosło, którego portalowi wyraźnie brakuje. A może wspólna debata tych samozwańczych "przyrodników" z licznym gronem miejscowych znawców tematu, profesjonalistów, a nie niedzielnych oszołomów aktywistów? Jeśli nie to redakcjo grzeszysz brakiem obiektywizmu
Przykład durnoty w Stalowej to wyciete drzewa na skarpie.Zeby tam jeszcze bloki budowali albo chociaz parking lub droge ale nic z tych rzeczy.Lucek tłumaczył sie ze chciał sobie rewitalizowac skarpe poprzez wymiane duzych drzew na patyki .A jak wydało sie ze drzewa mogły tam stac spokojnie 50 lat to zgonił wine na kogos innego kto sprawdza czy drzewa sa spróchniałe .Kazdy prawie widział ze drzewa były dobre ,ale jak chce sie wyciac drzewo to zawsze sie cos znajdzie,a to jemioła na drzewie,a to huba.Wstyd dla urzedników co oni tam zrobili.Dodatkowo zniszczyli trawe na skarpie i zaczeła ta skarpa powoli sie osuwac.Policzymy sie z urzednikami przy wyborach.
Przykład durnoty w Stalowej to wyciete drzewa na skarpie.Zeby tam jeszcze bloki budowali albo chociaz parking lub droge ale nic z tych rzeczy.Lucek tłumaczył sie ze chciał sobie rewitalizowac skarpe poprzez wymiane duzych drzew na patyki .A jak wydało sie ze drzewa mogły tam stac spokojnie 50 lat to zgonił wine na kogos innego kto sprawdza czy drzewa sa spróchniałe .Kazdy prawie widział ze drzewa były dobre ,ale jak chce sie wyciac drzewo to zawsze sie cos znajdzie,a to jemioła na drzewie,a to huba.Wstyd dla urzedników co oni tam zrobili.Dodatkowo zniszczyli trawe na skarpie i zaczeła ta skarpa powoli sie osuwac.Policzymy sie z urzednikami przy wyborach.
po prostu Stalowa Wola to przemysł i trak bedzie zawsze nie ma podstaw aby prowadzić cos ekologicznego to tak jak byś na Slasku w Katowicach Chorzowie Sosnowcu zrobił uzdrowisko taka prawda argument z koszeniem traw kto go wymyslił wgl ?
Wolne rzeki czym pan się zajmuje, rzeka Bukowa dewastowana prze kajakarzy, Panów którzy robią biznes na pięknej dzikiej rzece, nikt się nie interesuje jak wycinają setki drzew które leżą w wodzie!!!!
Brawo. Goście zdrowo myślący. Oni chcą tylko by odpowiedzialni za rewitalizację ludzie myśleli !!! .Nazywanie ich ekoterrorystami to jakiś obłęd. Panie Prezydencie to takie trudne zapytać o zdanie osób , które znają się na rzeczy ? Czy naprawdę trudno zrozumieć , że mądra polityka ochronna i rewitalizacyjna będzie korzystna zarówno dla ludzi jak i przyrody. Podawane przykłady dobitnie o tym świadczą. Nie wolno odwlekać tego. To trzeba robić już dzisiaj. Argument ,że to miasto o charakterze przemysłowym i takim ma pozostać zbija z nóg. A więc ludzie tu żyjący nie mają prawa do lepszej jakości powietrza,mniejszej ilości hałasu itd ????
w miescie ktore zostało zbudowane na przemysle i ktorego przemysł jest sercem nie przejdzie niestety w miejscowosciach uzdrowiskowych tak ale nie w sercu polskiego przemysłu zbrojeniowego
Obydwaj panowie "ekolodzy" nie rozumieją jednej sprawy: charakteru miasta. A miasto, to nie puszcza sprzed 2000 lat, tylko zurbanizowana struktura z zabudową i tym od puszczy, jaką chcieliby zrobić ze Stalowej Woli się różni.
Owszem zieleni w mieście jak najwięcej, jednak jak słyszę te pomysły i narzekania, to widzę, że ta zieleń za wszelką cenę, bez patrzenia na nic. Robaczki najważniejsze, nie ludzie.
Komentarze
.~Kornik obrońcy drzew nie mają nic wspólnego z opozycją.Po prostu widzą nieprawidłowości i mówią o nich,nie krytykują wladzy.Los mieszkańców i Stalowa Wola jest im bardzo bliska.Błedem byłoby nic nie powiedzieć gdy widzi się złe zarządzanie zielenią miejską.Władze miasta mamy nadzieję że rozwiążą pozytywnie ten bardzo trudny problem jakim jest właściwe zarządzanie zielenią miejską.
Opozycja nie wie co robić to gada bzdury.
Zieleń w Stalowej Woli jest żle pielęgnowana,zamiast wycinać do 30%masy zielonej wycena się ponad 50% masy zielonej co prowadzi do obumierania drzew.Za taką złą pielęgniarkę grożą duże kary finansowe.Stosunek ludzi do drzew na całym świecie zmienia się ,stare drzewa są bardzo cenne i sądzi się bardzo dużo dużych drzew które urosną dopiero za 30 lat.W Stalowej Woli osoby odpowiedzialne za zieleń są w tyle nie doksztalcają i nie znają się na drzewach,nie mają w tym kierunku wykształcenia.
Zieleń w Stalowej Woli jest żle zarządzana,jest to prawda fachowcy to potwierdzają.W Krakowie zmienił się system zarządzania zielenią miejską,a
Klakierka partyjna w natarciu. Powiedzieli publicznie, że miasto za Nadbereżnego nie ogarnia zarządzania zielenią, chociaż przybyło kilkudziesięciu urzędników. Ten zamiast posłuchać dobrych rad ludzi znających się na rzeczy, nasyla swoich szczekaczy. Taki sam wszystko-najlepiej-wiedzący buc jak poprzedni, tylko wycieczek do Romy brakuje.
@kornik
Kabaret to twoje wypociny. Żeby był park czy błonia, trzeba lat wydatków na utrzymanie zieleni. A oni zniszczyli rośliny, ułożyli kostkę i twierdzą, że tworzą tereny rekreacyjne.
~Kornik co pleciesz park bez drzew?Wybierz się do Szczebrzeszyna i zobacz zrealizowany tam rynek.Gratulacje sam beton,drzewa w donicach i zero ludzi,czy o taką realizację Tobie chodzi?Myślę że nie.
Zrobisz park, Błonia, podwórka to powiedzą że też by zrobili ale nie zrobili by nie chcieli usunąć drzewa :-)
Tych gostków oglądam jak dobry kabaret. Mieszkań nie budowali bo SM by zbankrutowala
Co zrobiłeś ty ekologu jeden z drugim dla miasta? Posadziłeś ile drzew, krzaków?
Nic!
Tylko ględzą i ględzą...
New ????
Nadchodzi katastrofa klimatyczna.Przyrodnicy mają wiedzę i chcą jej zapobiec.Sam Pan Premier Morawiecki wypowiada się że PIS będzie nasadzał bardzo dużo dużych drzew aby jej zapobiec.A w Stalowej Woli wycinać się rocznie tysiące drzewo i nic nie sadzi.Pan Prezydent mamy nadzieję że podejmie też właściwe działania aby zapobiec katastrofie klimatycznej,jedyną ochroną aby fo niej nie dopuścić są duże drzewa.Mówią o tym w telewizji,klimat się ociepla nie będzie drzew nie będzie życia.Potrzebna jest debata,aby podjąć właściwe działania.
Oj będą gnębić ;)
Pisowcy nie uznaja krytyki i tak jak za komuny beda gnebic tych co maja inne zdanie .Ciekawe ile osób w Polsce trafiło do psychiatryka bo mieli inne zdanie.Poszukajcie w internecie wiadomosci o Zielonej Gorze tam tez maja drwala prezydenta.
Nie trafiłeś, bo obaj panowie mają wykształcenie w sferze środowiska. I to nie jakąś tam zaoczną inżynierię środowiska na stalowowolskim KUL czy innych tzw. uczelniach. Poczytaj zanim coś napiszesz.
Streszczenie: Ważniejsze biedronki I muchy od ludzi.
~pik Mieszkańcy są bardzo zaniepokojeni ogromną wycinką drzew,a grozi nam chyba nie wiesz pik katastrofa klimatyczna.Co robi miasto,aby jej zapobiec i zminimalizować skutki?Nic w tym kierunku,a działania polegają jedynie na niszczeniu środowiska naturalnego.Wężmy przykład z Krakowa,Warszawy i róbmy coś w tym kierunku sadżmy duże drzewa a nie wycinajmy tysiące drzew rocznie.Dobrze że mamy wspaniałych ludzi,którzy pragną dobra i dbają o naszą przyrodę.Nie obrażają się tylko spotkajmy się razem i wybieramy bardzo dobre rozwiązania dla naszego miasta.Było spotkanie z Panem dr.inż.arch Wojciechem Bokiem to czego pik nie wziąłeś udziału w nim dowiedziałbyś się dużo cennych informacji.
PIK zastanów się co ty wypisujesz? inteligencja oooo!
to prawda wcale nie chodzi mieszkańcom o krytykowanie poczynań urzędników tylko zdrową przyjazdną dyskusję i choć Piotr jest młody, to wie co mówi.Fachowcy są potrzebni w tej dyskusji, nie powinniśmy się bać rozmawiać , a pan prezydent nie może się obrażać bo niby dlaczego? Jak to mówią krytyka prawdy się nie boi a razem na pewno wypracowalibyśmy dobry plan , kto jak nie mieszkańcy mają się dogadać.
Dobrze powiedziane!
super wywiad !
Przyrodnicy? Panowie wyraźnie się lansują na czymś modnym. Czy legitymują się przyrodniczym wykształceniem? Coś kreują? Pan Bednarek przemierza zarośla na trasie Nowa Dęba - Stalowa Wola, znaczy drzewa, o które następnie wnosi by uznać je za pomniki przyrody. To że nie kwalifikują się ani wiekiem, ani rozmiarami określonymi w krajowym prawie to pikuś. Kto takiemu gierojowi się przeciwstawi? Odmówi? Chyba samobójca. Pan Ryszard, weteran spod Rospudy, obronił wprawdzie meandry rospużańskie przed ingerencją. To że pod kołami ciężarówek ginęły dzieci to pikuś. Rzeka ważniejsza. I tak sobie siedzą, zadowoleni z siebie, dumni i uśmiechnięci. A gdzie zdanie drugiej strony? Pracowników administracji? Leśników? Gospodarzy terenów na których Panowie walczą z wiatrakami? Redakcjo portalu stalowemiasto.pl, gdzie dziennikarska rzetelność? Gdzie wypowiedź tych "złych"? Tu kłania się dziennikarskie rzemiosło, którego portalowi wyraźnie brakuje. A może wspólna debata tych samozwańczych "przyrodników" z licznym gronem miejscowych znawców tematu, profesjonalistów, a nie niedzielnych oszołomów aktywistów? Jeśli nie to redakcjo grzeszysz brakiem obiektywizmu
Przykład durnoty w Stalowej to wyciete drzewa na skarpie.Zeby tam jeszcze bloki budowali albo chociaz parking lub droge ale nic z tych rzeczy.Lucek tłumaczył sie ze chciał sobie rewitalizowac skarpe poprzez wymiane duzych drzew na patyki .A jak wydało sie ze drzewa mogły tam stac spokojnie 50 lat to zgonił wine na kogos innego kto sprawdza czy drzewa sa spróchniałe .Kazdy prawie widział ze drzewa były dobre ,ale jak chce sie wyciac drzewo to zawsze sie cos znajdzie,a to jemioła na drzewie,a to huba.Wstyd dla urzedników co oni tam zrobili.Dodatkowo zniszczyli trawe na skarpie i zaczeła ta skarpa powoli sie osuwac.Policzymy sie z urzednikami przy wyborach.
Friends of the Earth International
Od kiedy Zieloni są w koalicji POKO, od wtedy kornikom i karpiom żyje się lepiej. Ale nie wcześniej.
pogonic lucka i radnych do sadzenia patykow.
Przykład durnoty w Stalowej to wyciete drzewa na skarpie.Zeby tam jeszcze bloki budowali albo chociaz parking lub droge ale nic z tych rzeczy.Lucek tłumaczył sie ze chciał sobie rewitalizowac skarpe poprzez wymiane duzych drzew na patyki .A jak wydało sie ze drzewa mogły tam stac spokojnie 50 lat to zgonił wine na kogos innego kto sprawdza czy drzewa sa spróchniałe .Kazdy prawie widział ze drzewa były dobre ,ale jak chce sie wyciac drzewo to zawsze sie cos znajdzie,a to jemioła na drzewie,a to huba.Wstyd dla urzedników co oni tam zrobili.Dodatkowo zniszczyli trawe na skarpie i zaczeła ta skarpa powoli sie osuwac.Policzymy sie z urzednikami przy wyborach.
po prostu Stalowa Wola to przemysł i trak bedzie zawsze nie ma podstaw aby prowadzić cos ekologicznego to tak jak byś na Slasku w Katowicach Chorzowie Sosnowcu zrobił uzdrowisko taka prawda argument z koszeniem traw kto go wymyslił wgl ?
Wolne rzeki czym pan się zajmuje, rzeka Bukowa dewastowana prze kajakarzy, Panów którzy robią biznes na pięknej dzikiej rzece, nikt się nie interesuje jak wycinają setki drzew które leżą w wodzie!!!!
Brawo. Goście zdrowo myślący. Oni chcą tylko by odpowiedzialni za rewitalizację ludzie myśleli !!! .Nazywanie ich ekoterrorystami to jakiś obłęd. Panie Prezydencie to takie trudne zapytać o zdanie osób , które znają się na rzeczy ? Czy naprawdę trudno zrozumieć , że mądra polityka ochronna i rewitalizacyjna będzie korzystna zarówno dla ludzi jak i przyrody. Podawane przykłady dobitnie o tym świadczą. Nie wolno odwlekać tego. To trzeba robić już dzisiaj. Argument ,że to miasto o charakterze przemysłowym i takim ma pozostać zbija z nóg. A więc ludzie tu żyjący nie mają prawa do lepszej jakości powietrza,mniejszej ilości hałasu itd ????
w miescie ktore zostało zbudowane na przemysle i ktorego przemysł jest sercem nie przejdzie niestety w miejscowosciach uzdrowiskowych tak ale nie w sercu polskiego przemysłu zbrojeniowego
Obydwaj panowie "ekolodzy" nie rozumieją jednej sprawy: charakteru miasta. A miasto, to nie puszcza sprzed 2000 lat, tylko zurbanizowana struktura z zabudową i tym od puszczy, jaką chcieliby zrobić ze Stalowej Woli się różni.
Owszem zieleni w mieście jak najwięcej, jednak jak słyszę te pomysły i narzekania, to widzę, że ta zieleń za wszelką cenę, bez patrzenia na nic. Robaczki najważniejsze, nie ludzie.