To już drugie potrącenie rowerzysty, jakie miało miejsce w poniedziałek 8 lipca 2019 roku w Stalowej Woli.
Do zdarzenia tym razem doszło na skrzyżowaniu Al. Jana Pawła II z ul. Komisji Edukacji Narodowej o godzinie 19:55. Jadący od strony górki samochodem marki BMW (auto na tarnowskich numerach rejestracyjnych) mężczyzna skręcał w prawo mając zieloną strzałkę. W tym samym czasie, wyznaczonym pasem dla rowerzystów, Aleje przejeżdżała dwójka rowerzystów. Kobieta zdążyła bezpiecznie dotrzeć na drugą stronę, chłopak, tuż przed zjazdem z jezdni został potrącony przez kierowcę BMW.
Na miejsce wezwano policję i karetkę pogotowia. Poszkodowany na szczęście nie odniósł poważniejszych urazów, dlatego nie zachodziła konieczność hospitalizacji.
Wystarczyła by sama strzałka zielona bez sygnalizatora z czerwonym haha to zes dojebal teraz taki tok myślenia chyba tylko ty masz kończę ta nędzna zakrywająca na kpinę dyskusje a ty wczuwam się dalej aż popuscisz
Dodam jeszcze, bo widzę, że nie dociera. Jak już napisałem, znak S-2 składa się z czerwonego światła, które nakazuje zatrzymanie i zielonej strzałki, która oznacza, że można (w pewnych okolicznościach) jechać. Mówiąc o znaku S-2 w kontekście jedynie "zielonej strzałki" sugerujemy ludziom, że znak ten oznacza to co strzałka, czyli, że można jechać. I mnóstwo kierowców jedzie, bo utrwala się jedynie znaczenie tej strzałki. I sami macie w tym udział. Kierowcy zapominają zupełnie, że tej strzałce towarzyszy czerwone światło, które nakazuje zatrzymanie pojazdu. Dlatego chciałem tylko zwrócić uwagę, że nie, jak to napisaliście, "przed strzałką należy się zatrzymać", a de facto przed czerwonym światłem, które jest uniwersalnym sygnałem do zatrzymania pojazdu i trafić możemy na nie w wielu okolicznościach na drodze i zamiast filozofować wtedy, należy bezwzględnie zatrzymać pojazd. Ale to chyba zbyt skomplikowane. Lepiej nauczyć prostych ludzi zasad, że 1, 2, 3 itd. do przodu, R do tyłu, strzałka jechać, mieście max 98 km/h, bo inaczej zabiorą prawko. Trzeba się tylko liczyć, że od czasu do czasu ktoś komuś przypier...li na drodze :/
Starałem się Wam wyjaśnić, że wystarczy nauczyć się podstawowej zasady - czerwone światło oznacza bezwzględny stop. I nie musimy wtedy debatować czy jest strzałka czy jej nie ma. Jeżeli kierowcy nauczą się, że na widok czerwonego światła mają się zatrzymać, problemu by nie było. Ale Wy teraz będziecie filozofować, czy strzałka jest z czerwonym, czy bez, czy tak czy srak. Nawet nie dociera do Was najprostszy przekaz - Czerwone = STOP.
Bo czerwone światło spotyka się na skrzyżowaniach, gdzie jest olewane, na niestrzeżonych przejazdach kolejowych, gdzie jest olewane, bo pociągu nie widać, na wahadłach, gdzie jest olewane, bo z naprzeciwka chyba nic nie jedzie. A później ludzie się rozpier...ją, bo nie potrafią się nauczyć tej prostej zasady. Debatować będą teraz miszczowie z golfów i beemek. Troszkę głębszego sensu i przekaz o prostej zasadzie, że jak czerwone to się trzeba zatrzymać i Wasze łby to przerasta. Trudno. Jeżeli uważacie, jak napisaliście, że zielona strzałka oznacza, że trzeba się zatrzymać, to ja się pytam, po ch.. świeci się to czerwone światło? Skoro strzałka nigdy nie występuje przy zielonym, to po kiego chu.. jest to czerwone? Wystarczyłaby sama strzała zielona czyż nie? I tak jak pisałem, będziecie pierd...lić teraz do upadłego, ja o jednym, a Wy o czymś innym. Ale nawet nie ogarniacie o co się rozchodzi
standardowe zachowanie kierowcow w stalowej mysla ze jak strzalka jest to juz mozna zapie...na skrzyzowaniu ale nie zawsze wina rowerzysty albo pieszego swiete krowy za kierownica nigdy nie winne
Lepiej z głupim stracić niż z szopenem wdać się w gadkę....
Szopen gość ci napisał ze zielona strzałka pali się zawsze przy czerwonym świetle a ty to czytasz jakby gość napisał ze zatrzymuje się z powodu strzałki serio ? Ty rozumujesz czy udajesz? A może to twój tok myślenia bo tylko idiota mógł wywnioskować z wypowiedzi „do szopena” ze zatrzymuje się na zielonej strzałce nikt tu nie mówił o zielonym świetle i jeździe na wprost wiec odstaw te leki bo ci szkodzą
Już niebawem będzie tak,że rowerzysta ma pierwszeństwo na pasach ... wejdzie takie prawo , a panowie i panie za kierownicą będą w końcu jasno myśleć przed pasami i tyle w tym temacie. A nie czaić się z zatrzymaniem żeby przepuścić pieszych i rowerzystów itp. ( widzę nie widzę)...
Jeszcze jedno, na skrzyżowaniu KEN z Al. J.P. jest jeszcze gorsza sprawa niż zielona strzałka. W momencie zapalenia się zielonych świateł dla samochodów zapalają się zielone dla pieszych. Samochody skręcające w prawo mają obowiązek upewnić się przecinając przejście dla pieszych czy nie ma pieszych, bądź zbliżających się rowerzystów, a często tego nie robią i na pełnym gazie wykonują skręt jak nie ma pieszych, bądź przed pieszymi, a co będzie jak trafi się taki rozpędzony rowerzysta, bo też ma zielone. Zastanówcie się tak kierowcy, jak i rowerzyści nad skutkami takiego spotkania, bo może być nie ważne kto miał pierwszeństwo.
@Do szopen:
Widzisz człowieku, chodzi o SZCZEGÓŁ. Ch... czy tam jest jakaś strzałka czy jej nie ma. CZERWONE ŚWIATŁO to nakaz stopu. Ty, widzisz, nie rozumiesz dlaczego masz się zatrzymać, bo ktoś Ci powiedział, że jak jest "zielona szczałka" to się musisz zatrzymać. A jak strzałka zgaśnie i zostanie czerwone światło, to już nie musisz? Musisz. Bo masz CZERWONE ŚWIATŁO i to ono oznacza w kodeksie o ruchu drogowym obowiązek zatrzymania się. Rozumiem, że jak dojeżdżasz do skrzyżowania bezkolizyjnego i masz na sygnalizatorze zieloną strzałkę do jazdy na wprost, to się zatrzymujesz, bo przecież przed zieloną strzałką zawsze należy się zatrzymać? Rozpisałeś się tu jak Sienkiewicz przy Potopie tylko po co? Chcesz ze mną polemizować? Idź na posterunek policji i zapytaj kogokolwiek z drogówki. Prawo jest prawem, liczy się konkretny szczegół. Obowiązek zatrzymania się definiuje CZERWONE ŚWIATŁO, zielona strzałka informuje o warunkowym pozwoleniu na wjazd za sygnalizator. Jest owszem tak, że ZAWSZE występuje z sygnałem czerwonym i ma to sens. Sygnalizator S-2, bo o takim mowa to zestawienie sygnalizatora S-1 + strzałka. Jeżeli na "części S-1" jest czerwone, oznacza STOP, jeżeli zaświeci się strzałka, oznacza, że warunkowo możesz przejechać. Więc de facto czerwone obliguje Cię do zatrzymania pojazdu, a strzałka do ruszenia. Jednak należy wbić sobie do bani, że jak się widzi na drodze sygnalizator z czerwonym światłem, to oznacza, że mamy się zatrzymać i ch.. Choćby była jakaś zielona, fioletowa czy grająca strzałka, trąbka, bombka czy goła baba na sygnalizatorze czy cokolwiek innego. Ta prosta zasada powoduje, że kierowca zatrzyma się przed warunkowym przejazdem zgodnie z przepisami. I nie ma się co sadzić, tylko pomyśleć Ciao bambino.
@Taka prawda:
Gdzie nie mam racji, skoro "ta strzałka" występuje zawsze z czerwonym światłem na sygnalizatorze? Gdzie tu jest jakaś sprzeczność, bo nie ogarniam? A sama strzałka? Proponuję wrócić do poprzedniego akapitu o skrzyżowaniu bezkolizyjnym. Tam też znajdziesz zieloną strzałkę i co wtedy robić?
Problem w tym, że mam rację, Wy również poniekąd macie rację, ale jak to Polak-katolik za kierownicą tak też za klawiaturą będziecie się bić z faktami do ostatniej kropli krwi.
Nie ma co dyskutować nad winą kierowcy BMW, bo jest ewidentna, ale jest jedno ale, często widzę co wyprawiają rowerzyści na Al. J.P. Ścieżka dla rowerów nie jest torem wyścigowym i rowerzyści muszą na to zwracać uwagę, to samo dotyczy nagłego wjazdu rowerzysty na przejście dla pieszych, nawet wtedy, gdy jest też oznakowany przejazd dla rowerów. Żaden samochód nie zatrzyma się w miejscu i co z tego, że rowerzysta będzie miał pierwszeństwo, skutki zdrowotne nie dotkną samochodu. Jeszcze jest jedno ale, czy wy rowerzyści mknący bardzo szybko zdajecie sobie sprawę ze skutków na przykład wtargnięcia dziecka z chodnika który dzieli od ścieżki jeden krok. Jeśli rowerem ktoś jedzie z naprzeciwka to jest widoczny, ale jeśli jedzie z tyłu pieszego to ani go nie widać, ani nie słychać, a wariatów tak z jednej, jak i z drugiej strony nie brakuje i ludzi nieostrożnych też.
no właśnie KAŻDY kierowca powinien zwolnić przed przejściem, więc kierowca roweru również nie bronię kierowcy BMW bo skoro nie zatrzymała się na strzałce no to cóż jej błąd, no ale KAZDY powinien się upewnić czy jest bezpiecznie dla siebie.
do ~@cinamon Przejścia dla pieszych nie są tylko dla pieszych. Są fragmentem jezdni, po której jeżdżą samochody. Chodniki są tylko dla pieszych, ale ulice już nie.
@ CinnamonCo ty pierd0lisz gościu?
Skoro przejścia tylko dla pieszych, to każdy kierowca, powinien zbliżając się do takiego, zwolnić i zachować ostrożność.
Nie dziwne, że są wypadki, skoro, jak widać rozdano plastiki tylu idiotom.
Wpadają rowerami na przejścia dla pieszych, a później jest problem. Przejścia powinny być tylko dla pieszych i pieszy powinien się zatrzymać rozejrzeć czy nic nie jedzie i to samo tyczy się rowerzystów obowiązkowo powinien zejść z roweru. To na co pozwalają przepisy to właśnie jest tego efekt.
To tylko w Polsce tak może być, że dwie osoby mają zielone... ok rozumiem, że strzałką to skręt warunkowy, ale jak ktoś szybko jedzie rowerem to kierowca w takim miejscu jak tam nie ma zwyczajnie szans go zauważyć - a wg przepisów "masz zatrzymać się przed czerwonym i ruszyć" - prawo i edukacja powinny kłaść nacisk na "masz ustąpić pierwszeństwa i ruszyć" na strzałce... albo nie róbmy zielonego wszystkim, bo taka strzałka mija się z celem!
o ile nie pozagryzacie się w robocie, to powybijacie się na mieście; no chyba , że wcześniej zostaniecie zagryzieni lub ubici we własnej chałupie. Nie chce mi się ani żyć ani gadać już z wami ludki.
Cnyba nie ma wątpliwosci czyja wina tym razem . Ale i tak znajdą się matoły zaprzeczajacy faktom .
Za takie ignorowanie przepisów i stwarzanie zagrożenia zycia powinna grozić surowa kara .
Nie zielona strzałka oznacza obowiązek zatrzymania, a czerwone świtało, któremu ona towarzyszy. Już to kiedyś próbowałem tłumaczyć miszczom kierownicy z stw, ale widać nie dotarło.
Bo buractwo na rowerach z wielowsi (zamieszkało duzo z wielu wsi) myślą że są nieśmiertelni i pchają się na pasy. Zasada ograniczonego zaufania, ale po co bo Ja to JA nieśmiertelnik.
Komentarze
Rowerzyści to największa zmora tego miasta
Wystarczyła by sama strzałka zielona bez sygnalizatora z czerwonym haha to zes dojebal teraz taki tok myślenia chyba tylko ty masz kończę ta nędzna zakrywająca na kpinę dyskusje a ty wczuwam się dalej aż popuscisz
a tym miejscu już kałuże po byle deszczu stoją. zapomnieli przy remoncie studzienki zrobić. ot, takie nic.
Dodam jeszcze, bo widzę, że nie dociera. Jak już napisałem, znak S-2 składa się z czerwonego światła, które nakazuje zatrzymanie i zielonej strzałki, która oznacza, że można (w pewnych okolicznościach) jechać. Mówiąc o znaku S-2 w kontekście jedynie "zielonej strzałki" sugerujemy ludziom, że znak ten oznacza to co strzałka, czyli, że można jechać. I mnóstwo kierowców jedzie, bo utrwala się jedynie znaczenie tej strzałki. I sami macie w tym udział. Kierowcy zapominają zupełnie, że tej strzałce towarzyszy czerwone światło, które nakazuje zatrzymanie pojazdu. Dlatego chciałem tylko zwrócić uwagę, że nie, jak to napisaliście, "przed strzałką należy się zatrzymać", a de facto przed czerwonym światłem, które jest uniwersalnym sygnałem do zatrzymania pojazdu i trafić możemy na nie w wielu okolicznościach na drodze i zamiast filozofować wtedy, należy bezwzględnie zatrzymać pojazd. Ale to chyba zbyt skomplikowane. Lepiej nauczyć prostych ludzi zasad, że 1, 2, 3 itd. do przodu, R do tyłu, strzałka jechać, mieście max 98 km/h, bo inaczej zabiorą prawko. Trzeba się tylko liczyć, że od czasu do czasu ktoś komuś przypier...li na drodze :/
Starałem się Wam wyjaśnić, że wystarczy nauczyć się podstawowej zasady - czerwone światło oznacza bezwzględny stop. I nie musimy wtedy debatować czy jest strzałka czy jej nie ma. Jeżeli kierowcy nauczą się, że na widok czerwonego światła mają się zatrzymać, problemu by nie było. Ale Wy teraz będziecie filozofować, czy strzałka jest z czerwonym, czy bez, czy tak czy srak. Nawet nie dociera do Was najprostszy przekaz - Czerwone = STOP.
Bo czerwone światło spotyka się na skrzyżowaniach, gdzie jest olewane, na niestrzeżonych przejazdach kolejowych, gdzie jest olewane, bo pociągu nie widać, na wahadłach, gdzie jest olewane, bo z naprzeciwka chyba nic nie jedzie. A później ludzie się rozpier...ją, bo nie potrafią się nauczyć tej prostej zasady. Debatować będą teraz miszczowie z golfów i beemek. Troszkę głębszego sensu i przekaz o prostej zasadzie, że jak czerwone to się trzeba zatrzymać i Wasze łby to przerasta. Trudno. Jeżeli uważacie, jak napisaliście, że zielona strzałka oznacza, że trzeba się zatrzymać, to ja się pytam, po ch.. świeci się to czerwone światło? Skoro strzałka nigdy nie występuje przy zielonym, to po kiego chu.. jest to czerwone? Wystarczyłaby sama strzała zielona czyż nie? I tak jak pisałem, będziecie pierd...lić teraz do upadłego, ja o jednym, a Wy o czymś innym. Ale nawet nie ogarniacie o co się rozchodzi
standardowe zachowanie kierowcow w stalowej mysla ze jak strzalka jest to juz mozna zapie...na skrzyzowaniu ale nie zawsze wina rowerzysty albo pieszego swiete krowy za kierownica nigdy nie winne
Lepiej z głupim stracić niż z szopenem wdać się w gadkę....
Szopen gość ci napisał ze zielona strzałka pali się zawsze przy czerwonym świetle a ty to czytasz jakby gość napisał ze zatrzymuje się z powodu strzałki serio ? Ty rozumujesz czy udajesz? A może to twój tok myślenia bo tylko idiota mógł wywnioskować z wypowiedzi „do szopena” ze zatrzymuje się na zielonej strzałce nikt tu nie mówił o zielonym świetle i jeździe na wprost wiec odstaw te leki bo ci szkodzą
Już niebawem będzie tak,że rowerzysta ma pierwszeństwo na pasach ... wejdzie takie prawo , a panowie i panie za kierownicą będą w końcu jasno myśleć przed pasami i tyle w tym temacie. A nie czaić się z zatrzymaniem żeby przepuścić pieszych i rowerzystów itp. ( widzę nie widzę)...
..śnięte krowy na rowerach też niech uważają na kierowców bmw
Jeszcze jedno, na skrzyżowaniu KEN z Al. J.P. jest jeszcze gorsza sprawa niż zielona strzałka. W momencie zapalenia się zielonych świateł dla samochodów zapalają się zielone dla pieszych. Samochody skręcające w prawo mają obowiązek upewnić się przecinając przejście dla pieszych czy nie ma pieszych, bądź zbliżających się rowerzystów, a często tego nie robią i na pełnym gazie wykonują skręt jak nie ma pieszych, bądź przed pieszymi, a co będzie jak trafi się taki rozpędzony rowerzysta, bo też ma zielone. Zastanówcie się tak kierowcy, jak i rowerzyści nad skutkami takiego spotkania, bo może być nie ważne kto miał pierwszeństwo.
@Do szopen:
Ciao bambino.
Widzisz człowieku, chodzi o SZCZEGÓŁ. Ch... czy tam jest jakaś strzałka czy jej nie ma. CZERWONE ŚWIATŁO to nakaz stopu. Ty, widzisz, nie rozumiesz dlaczego masz się zatrzymać, bo ktoś Ci powiedział, że jak jest "zielona szczałka" to się musisz zatrzymać. A jak strzałka zgaśnie i zostanie czerwone światło, to już nie musisz? Musisz. Bo masz CZERWONE ŚWIATŁO i to ono oznacza w kodeksie o ruchu drogowym obowiązek zatrzymania się. Rozumiem, że jak dojeżdżasz do skrzyżowania bezkolizyjnego i masz na sygnalizatorze zieloną strzałkę do jazdy na wprost, to się zatrzymujesz, bo przecież przed zieloną strzałką zawsze należy się zatrzymać? Rozpisałeś się tu jak Sienkiewicz przy Potopie tylko po co? Chcesz ze mną polemizować? Idź na posterunek policji i zapytaj kogokolwiek z drogówki. Prawo jest prawem, liczy się konkretny szczegół. Obowiązek zatrzymania się definiuje CZERWONE ŚWIATŁO, zielona strzałka informuje o warunkowym pozwoleniu na wjazd za sygnalizator. Jest owszem tak, że ZAWSZE występuje z sygnałem czerwonym i ma to sens. Sygnalizator S-2, bo o takim mowa to zestawienie sygnalizatora S-1 + strzałka. Jeżeli na "części S-1" jest czerwone, oznacza STOP, jeżeli zaświeci się strzałka, oznacza, że warunkowo możesz przejechać. Więc de facto czerwone obliguje Cię do zatrzymania pojazdu, a strzałka do ruszenia. Jednak należy wbić sobie do bani, że jak się widzi na drodze sygnalizator z czerwonym światłem, to oznacza, że mamy się zatrzymać i ch.. Choćby była jakaś zielona, fioletowa czy grająca strzałka, trąbka, bombka czy goła baba na sygnalizatorze czy cokolwiek innego. Ta prosta zasada powoduje, że kierowca zatrzyma się przed warunkowym przejazdem zgodnie z przepisami. I nie ma się co sadzić, tylko pomyśleć
@Taka prawda:
Gdzie nie mam racji, skoro "ta strzałka" występuje zawsze z czerwonym światłem na sygnalizatorze? Gdzie tu jest jakaś sprzeczność, bo nie ogarniam? A sama strzałka? Proponuję wrócić do poprzedniego akapitu o skrzyżowaniu bezkolizyjnym. Tam też znajdziesz zieloną strzałkę i co wtedy robić?
Problem w tym, że mam rację, Wy również poniekąd macie rację, ale jak to Polak-katolik za kierownicą tak też za klawiaturą będziecie się bić z faktami do ostatniej kropli krwi.
Nie ma co dyskutować nad winą kierowcy BMW, bo jest ewidentna, ale jest jedno ale, często widzę co wyprawiają rowerzyści na Al. J.P. Ścieżka dla rowerów nie jest torem wyścigowym i rowerzyści muszą na to zwracać uwagę, to samo dotyczy nagłego wjazdu rowerzysty na przejście dla pieszych, nawet wtedy, gdy jest też oznakowany przejazd dla rowerów. Żaden samochód nie zatrzyma się w miejscu i co z tego, że rowerzysta będzie miał pierwszeństwo, skutki zdrowotne nie dotkną samochodu. Jeszcze jest jedno ale, czy wy rowerzyści mknący bardzo szybko zdajecie sobie sprawę ze skutków na przykład wtargnięcia dziecka z chodnika który dzieli od ścieżki jeden krok. Jeśli rowerem ktoś jedzie z naprzeciwka to jest widoczny, ale jeśli jedzie z tyłu pieszego to ani go nie widać, ani nie słychać, a wariatów tak z jednej, jak i z drugiej strony nie brakuje i ludzi nieostrożnych też.
no właśnie KAŻDY kierowca powinien zwolnić przed przejściem, więc kierowca roweru również
nie bronię kierowcy BMW bo skoro nie zatrzymała się na strzałce no to cóż jej błąd, no ale KAZDY powinien się upewnić czy jest bezpiecznie dla siebie.
do ~@cinamon Przejścia dla pieszych nie są tylko dla pieszych. Są fragmentem jezdni, po której jeżdżą samochody. Chodniki są tylko dla pieszych, ale ulice już nie.
@ CinnamonCo ty pierd0lisz gościu?
Skoro przejścia tylko dla pieszych, to każdy kierowca, powinien zbliżając się do takiego, zwolnić i zachować ostrożność.
Nie dziwne, że są wypadki, skoro, jak widać rozdano plastiki tylu idiotom.
Ukarać zielona strzałkę proponuję
Cinnamon bzdety gadasz. przeczytaj co to znaczy zielona strzałka, czy ty masz prawo jazdy?
Wpadają rowerami na przejścia dla pieszych, a później jest problem. Przejścia powinny być tylko dla pieszych i pieszy powinien się zatrzymać rozejrzeć czy nic nie jedzie i to samo tyczy się rowerzystów obowiązkowo powinien zejść z roweru. To na co pozwalają przepisy to właśnie jest tego efekt.
To tylko w Polsce tak może być, że dwie osoby mają zielone... ok rozumiem, że strzałką to skręt warunkowy, ale jak ktoś szybko jedzie rowerem to kierowca w takim miejscu jak tam nie ma zwyczajnie szans go zauważyć - a wg przepisów "masz zatrzymać się przed czerwonym i ruszyć" - prawo i edukacja powinny kłaść nacisk na "masz ustąpić pierwszeństwa i ruszyć" na strzałce... albo nie róbmy zielonego wszystkim, bo taka strzałka mija się z celem!
SzoPen Nie masz racji przed zieloną strzałką należy się zatrzymać bezwarunkowo czy jest wolna droga czy nie .
Ciekawe jak łon, na to bmw zarobił jak łon przepisów nie zna.
Nie dziwic sie statystyka wypadkow w PL , bo w ktorym innym kraju jezdzi sie przez przejscia rowerami myslac ze ma sie pierszenstwo???
o ile nie pozagryzacie się w robocie, to powybijacie się na mieście; no chyba , że wcześniej zostaniecie zagryzieni lub ubici we własnej chałupie. Nie chce mi się ani żyć ani gadać już z wami ludki.
bajerysze motor werke.................
Cnyba nie ma wątpliwosci czyja wina tym razem . Ale i tak znajdą się matoły zaprzeczajacy faktom .
Za takie ignorowanie przepisów i stwarzanie zagrożenia zycia powinna grozić surowa kara .
kurde wina kierowcy, zielona strzałka wiadome co znaczy!!!! tyle w temacie
Nie zielona strzałka oznacza obowiązek zatrzymania, a czerwone świtało, któremu ona towarzyszy. Już to kiedyś próbowałem tłumaczyć miszczom kierownicy z stw, ale widać nie dotarło.
jeszcze trochę i scieżki dla rowerzystów będą pustawe, jeszcze trochę
Qźwa bo jeżdżą tymi rowerami po 40km/h przez pasy samobójcy.Też mi wiele razy zajechali drogę. Często także jeżdżę rowerem ale nie pcham się pod auta
Bo buractwo na rowerach z wielowsi (zamieszkało duzo z wielu wsi) myślą że są nieśmiertelni i pchają się na pasy. Zasada ograniczonego zaufania, ale po co bo Ja to JA nieśmiertelnik.