Do tego zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ulic Popiełuszki z Wolności.
Kolizja miała miejsce w piątek 5 lipca 2019 roku około godziny 9:45 nieopodal banku PKO. Kobieta ze ścieżki rowerowej wjechała na drogę i uderzyła w tył stojącego przed zakrętem samochodu marki Kia (auto na stalowowolskich numerach rejestracyjnych). Rowerzystka upadła na jezdnię.
Na miejsce wezwano wszystkie służby: straż pożarną, karetkę pogotowia, policję. Kierująca jednośladem wstała o własnych siłach i przeszła kilka kroków dalej, przed bank, by usiąść na ławce. Miała ranę tłuczoną głowy. Kierowca auta, by nie tarasować drogi zjechał na ścieżkę rowerową.
Zespół Ratownictwa Medycznego, który przybył na miejsce zdarzenia, zdecydował o przetransportowaniu rowerzystki do stalowowolskiego szpitala na badania.
Ludzie szanujcie swoje zdrowie. Prawo prawem , pierwszeństwo pierwszeństwem a w starciu z większym i cięższym wiadomo kto będzie miał większe obrażenia.
Kobieta zapewne była w szoku, a policja porusza się radiowozem, a jak wiadomo punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Oczywisty fakt przyjrzyj się zdjęciu zafira się mieści przed znaki stóp a Kia Picanto niewielkie auto miało za mało miejsca.
Pilnie zlikwidować wysepkę usytuowaną na prawym pasie jezdni na ul. Solidarności obok CPN. Usytuowana przez bezmózgowca. Codziennie są tam wypadki. Kto wymyślił wysepkę tylko na jednym pasie jezdni.
Jak się nie ma argumentów po swojej stronie to najlepiej zarzucić komuś stronniczość .
Zapewniam was że nie znam tej rowerzystki , czy jest rodziną innych forumowiczów to nie wiem ale nie zmienia to daktów które w jasny sposób określają winę kierowcy a nie rowerzystki .
~ nawet nie wiesz jak się mylisz, a cały świat dla ciebie to smrodziarze którzy nie muszą przestrzegać PRD~kochany przepisy ruchu drogowego wymyślono żeby wszystkim uczestnikom ruchu drogowego żyło się lepiej ~ nie tylko smrodziarzom którzy interpretuje je tak jak im pasuje.
abc, mariusz, cyklisto - przykro nam, że spotkało to Twoją najbliższą rodzinę, ale myśl. Można zaprzeczać faktom? Fajnie, że stoisz murem za najbliższymi, ale najwyższy czas przyznać, że może nie do końca jesteście w porządku. Ale WALCZ. Z całym światem. I wbrew prawu i rozsądkowi.
ABC....przecież oni to wiedzą tylko zaparcie idą w swoje bo głupio im przyznać się do błędu . Bo nie chce mi się wierzyć że są aż tak głupi i nie widzą łamania przepisów przez kierowcę a do tego uważają że rowerzystka to kamikadze i specjalnie wjechała w auto .
Tępoku tam nie ma po pierwsze zakrętu, po drugie samochód jezeli stał przed linią Stopu a Kia to małe auto to nie powinien znajdować się na ścieżce rowerowej (przejazd rowerowy to też sciezka rowerowa i nie służy do zatrzymywania auta czy też postoju oczekiwania na wjazd na skrzyżowanie czy włączenie się do ruchu). Po 3 nie wierzę w to że kobieta jadąc rowerem jeżeli widzi auto na przejeździe rowerowym to go nie ominie, gość zrobił to nagle i do tego musiał zatrzymać się wiecej niż 2 m przed znakiem Stopu, dlatego tył auta wystawiał na przejazd rowerowy, lub też ustawił się za autem które stało przed linia znaku Stop, czyli bezczelnie i nagle zjechał drogę rowerzystce.
Do ~@2rds, słuchaj człecze, nie wykazuj swojego debilizmu, czy potrafisz czytać ze zrozumieniem, jeśli nie to przeczytaj jeszcze raz, cyt. "Kobieta ze ścieżki rowerowej wjechała na drogę i uderzyła w tył stojącego przed zakrętem samochodu marki Kia (auto na stalowowolskich numerach rejestracyjnych). Rowerzystka upadła na jezdnię." Czy rozumiesz słowo stojącego, jeśli nie, to nie mamy o czym gadać, tylko tuman niemyślący nie analizuje napisanych słów, bo w głupim łbie ułożył sobie sytuację po swojemu.
Kobieta ze ścieżki rowerowej wjechała na drogę i uderzyła w tył stojącego przed zakrętem samochodu ...oczywista oczywistość, że wina rowerzystki, bo powinna jechać dalej ścieżką dla rowerów
Czy masz dowód na to że on stał, a rowerzystka widziała go przynajmniej z 30 m a pomimo tego celowo w niego wjechała, nie ośmiesza się. Ten Janusz kierownicy musiał wjechać na przejazd gdy rowerzystka byla 1-2 m od wjazdu na przejazd rowerowy i zwyczaje nie zdążyła się zatrzymać, czyli klasyczne wymuszenie na rowerzyscie które jest społecznie akceptowalne. Sprawdź sobie kto pierwszy się zatrzyma samochód jadący 40 km/h, czy rower poruszający się 20 km/h. Oczywiste jest że auto ma lepsze hamulce. Zjechał depnoł po hamulcach ona nie zdążyła zareagować, ewidetna wina kierowcy. Codziennie widzę jak podobnym januszom rowerzyści ustępują bo chcą żyć. Mam tylko nadzieję że ta poszkodowana kobieta wyjdzie z tego, i że nie dała się wrobić co do winy.
Do ~@e2rd, właśnie wykazałeś się debilizmem. Jeśli jakikolwiek pojazd stoi na jezdni, podkreślam stoi na jezdni, nie ważne, czy prawidłowo czy nie, to nie znaczy, że wjeżdżając innym pojazdem można w niego uderzyć i mówić, że to wina stojącego. Nie wypowiadaj się więcej w temacie przepisów bo jesteś noga stołowa.
Poza tym wybacz ABC ale też mnie denerwuje jaak auta zatrzymują się na przejściach dla pieszych albo na chodnikach tak że nie można z wózkiem przejechać, ale to nie powód żeby w takie auto wjeżdżać na oślep, czy reagować agresją...od tego są mandaty na przykład.
No dobra, powinienien czy niepowienien, zostawmy to na chwilę... Założmy że miał ciężki dzień, zamyslil się i stanął, choć może zawsze zatrzymuje się przed każdym przejściem, no tym razem coś umknęło jego uwadze, jak to człowiekowi, każdemu się zdarza, ale druga osoba nie ważne czym się porusza, ale też ma oczy i powinna zachować ostrożność... Czy może na złość bo mi jednym kołem na zebrze stanął to go nie ominie ale wjade... A co do tej sytuacji to kamery banku zarejestrował zdarzenie więc wątpliwości będą wyjaśnione pewnie... ABC trochę mniej roszczeń wobec innych, a trochę więcej rozsądku życzę i rowerzystom i kierowcom aut (ja występuje w roli i jednego i drugiego więc nie dziel ludzi ze względu na to czym się poruszają). Każdego obowiązuje zasada patrzenia w lewo i w prawo zanim się wejdzie czy wjedzie na zebre.
Rowerzyści nawet oświetlenia mieć nie muszą i czesto jak samobójcy tak mkną po zmroku, nie patrzą tylko jadą przed siebie i nawet przepisów i znaków znać nie muszą, więc nie ośmieszajcie się ci którzy piszecie o obowiązklach rowerzystów
Po 1 uno nie zwracajcie uwagi na to co pisze nachcik (go123 ) bo z każdym słowem tu wypisywanym ośmiesza się i cbyba każdego utwierdza w tym że jest bardzo chory psychicznie .
Po 2 to tak jak napisał ABC poniżej, auto nie mialo prawa tam stać gdzie stalo o koniec tematu . Tak często powołujecie się na przepisy a teraz nagle uważacie że przepisy to obowiązują gdy są wam na rękę ???
Kolego czytam ten artykuł, i mogę jedynie stwierdzić że z obiektywnym dziennikarstwo ma niewiele wspólnego, gdzie tam jest zakręt, ktoś bzdury pisze. Dla chcących wjechać w ul. Popiełuszki jest miejsce dokładnie na jeden samochód przed białą linią widać wyraźnie na zdjęciu, więc gość musiał się ustawić jako drugi w kolejce czyli stał na przejeździe rowerowym, a tego robić nie wolno.
~arti,~ a wiesz gdzie to jest znasz dokładnie topografie miasta, tam nie da się zjechać, tak jak ty to tłumaczysz, do zdarzenia doszło na przejeździe rowerowym, a w tym konkretnym przypadku pierwszeństwo miała rowerzystka. Kierowca dojerzdzajac do przejścia dla pieszych i przejazdu rowerowego powinien ustąpić pierwszeństwa, tego nie zrobił.
ABC, czy umiesz czytać ze zrozumieniem? Samochód zjechał na ścieżkę po zdarzeniu żeby ruchu nie tamować. Napisane jest wyraźnie, że to rowerzystka zjechała na drogę ze ścieżki i uderzyła w auto. Jak samochód mógł jej zajechać drogę? Jej miejsce jest na ścieżce rowerowej skoro taka tam stworzona.
Człowieku wiesz ile to jest 30 km/h na takiej damce bez przełożeń, nieosiągalne chyba że z Rozwadowskiej górki. Ni pisz bzdur 20-30 latek mógłby tak pędzić nie starsza kobieta. Nagle zajechanie i tyle nieważne kto ma pierwszeństwo, ważne kto jest większy, bo przepisy nie obowiązują.
e2rds~ sam jesteś debilem nie ma takiego przepisu ruchu drogowego który pozwala na zatrzymanie na przejeździe rowerowym czy przejściu dla pieszych, człowieku jak ty prawo jazdy zdałeś?
Musiała jechać dosyć szybko, z prędkością rzędu 30 km/h, bo przednie koło jest wyraźnie zdeformowane.
Ja kiedyś, jak wracałem na rowerze od babci po wypiciu w piwnicy 200 ml wódki, wjechałem w ścianę komendy powiatowej Policji w Stalowej Woli. Ale jechałem powoli, i tylko zwyczajnie mnie zatrzymało.
Koło było nienaruszone.
Komentarze
Ludzie szanujcie swoje zdrowie. Prawo prawem , pierwszeństwo pierwszeństwem a w starciu z większym i cięższym wiadomo kto będzie miał większe obrażenia.
Kobieta zapewne była w szoku, a policja porusza się radiowozem, a jak wiadomo punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Oczywisty fakt przyjrzyj się zdjęciu zafira się mieści przed znaki stóp a Kia Picanto niewielkie auto miało za mało miejsca.
Mariusz77 - rozumiem, że również policja stwierdzając ewidentną winę rowerzystki popełniła błąd???????????Zaprzeczasz oczywistym faktom.
Pilnie zlikwidować wysepkę usytuowaną na prawym pasie jezdni na ul. Solidarności obok CPN. Usytuowana przez bezmózgowca. Codziennie są tam wypadki. Kto wymyślił wysepkę tylko na jednym pasie jezdni.
Jak się nie ma argumentów po swojej stronie to najlepiej zarzucić komuś stronniczość .
Zapewniam was że nie znam tej rowerzystki , czy jest rodziną innych forumowiczów to nie wiem ale nie zmienia to daktów które w jasny sposób określają winę kierowcy a nie rowerzystki .
~ nawet nie wiesz jak się mylisz, a cały świat dla ciebie to smrodziarze którzy nie muszą przestrzegać PRD~kochany przepisy ruchu drogowego wymyślono żeby wszystkim uczestnikom ruchu drogowego żyło się lepiej ~ nie tylko smrodziarzom którzy interpretuje je tak jak im pasuje.
abc, mariusz, cyklisto - przykro nam, że spotkało to Twoją najbliższą rodzinę, ale myśl. Można zaprzeczać faktom? Fajnie, że stoisz murem za najbliższymi, ale najwyższy czas przyznać, że może nie do końca jesteście w porządku. Ale WALCZ. Z całym światem. I wbrew prawu i rozsądkowi.
To teraz jak się rower przewróci to straż pożarną się wzywa ? I co zrobili strażacy ? Ugasili rower?
A czy kierowca Kia dostał mandat za parkowanie na ścieżce rowerowej?
rowerzystka uderzyła w tył.... a nie w bok pojazdu, czy rodzina rowerzystki przestanie hejtować?!
ABC....przecież oni to wiedzą tylko zaparcie idą w swoje bo głupio im przyznać się do błędu . Bo nie chce mi się wierzyć że są aż tak głupi i nie widzą łamania przepisów przez kierowcę a do tego uważają że rowerzystka to kamikadze i specjalnie wjechała w auto .
Tępoku tam nie ma po pierwsze zakrętu, po drugie samochód jezeli stał przed linią Stopu a Kia to małe auto to nie powinien znajdować się na ścieżce rowerowej (przejazd rowerowy to też sciezka rowerowa i nie służy do zatrzymywania auta czy też postoju oczekiwania na wjazd na skrzyżowanie czy włączenie się do ruchu). Po 3 nie wierzę w to że kobieta jadąc rowerem jeżeli widzi auto na przejeździe rowerowym to go nie ominie, gość zrobił to nagle i do tego musiał zatrzymać się wiecej niż 2 m przed znakiem Stopu, dlatego tył auta wystawiał na przejazd rowerowy, lub też ustawił się za autem które stało przed linia znaku Stop, czyli bezczelnie i nagle zjechał drogę rowerzystce.
Do ~@2rds, słuchaj człecze, nie wykazuj swojego debilizmu, czy potrafisz czytać ze zrozumieniem, jeśli nie to przeczytaj jeszcze raz, cyt. "Kobieta ze ścieżki rowerowej wjechała na drogę i uderzyła w tył stojącego przed zakrętem samochodu marki Kia (auto na stalowowolskich numerach rejestracyjnych). Rowerzystka upadła na jezdnię." Czy rozumiesz słowo stojącego, jeśli nie, to nie mamy o czym gadać, tylko tuman niemyślący nie analizuje napisanych słów, bo w głupim łbie ułożył sobie sytuację po swojemu.
Kobieta ze ścieżki rowerowej wjechała na drogę i uderzyła w tył stojącego przed zakrętem samochodu ...oczywista oczywistość, że wina rowerzystki, bo powinna jechać dalej ścieżką dla rowerów
Rowerzyści to największa zmora tego miasta
Czy masz dowód na to że on stał, a rowerzystka widziała go przynajmniej z 30 m a pomimo tego celowo w niego wjechała, nie ośmiesza się. Ten Janusz kierownicy musiał wjechać na przejazd gdy rowerzystka byla 1-2 m od wjazdu na przejazd rowerowy i zwyczaje nie zdążyła się zatrzymać, czyli klasyczne wymuszenie na rowerzyscie które jest społecznie akceptowalne. Sprawdź sobie kto pierwszy się zatrzyma samochód jadący 40 km/h, czy rower poruszający się 20 km/h. Oczywiste jest że auto ma lepsze hamulce. Zjechał depnoł po hamulcach ona nie zdążyła zareagować, ewidetna wina kierowcy. Codziennie widzę jak podobnym januszom rowerzyści ustępują bo chcą żyć. Mam tylko nadzieję że ta poszkodowana kobieta wyjdzie z tego, i że nie dała się wrobić co do winy.
Do ~@e2rd, właśnie wykazałeś się debilizmem. Jeśli jakikolwiek pojazd stoi na jezdni, podkreślam stoi na jezdni, nie ważne, czy prawidłowo czy nie, to nie znaczy, że wjeżdżając innym pojazdem można w niego uderzyć i mówić, że to wina stojącego. Nie wypowiadaj się więcej w temacie przepisów bo jesteś noga stołowa.
Znam te Panią ostatnio jeździła czołgiem po ulicach Londynu pijana
Zawsze na nagrobku mogą jej napisać że miała pierwszeństwo,(Choć rozumu mniej. Ale jaka rodzina będzie dumna.
Poza tym wybacz ABC ale też mnie denerwuje jaak auta zatrzymują się na przejściach dla pieszych albo na chodnikach tak że nie można z wózkiem przejechać, ale to nie powód żeby w takie auto wjeżdżać na oślep, czy reagować agresją...od tego są mandaty na przykład.
No dobra, powinienien czy niepowienien, zostawmy to na chwilę... Założmy że miał ciężki dzień, zamyslil się i stanął, choć może zawsze zatrzymuje się przed każdym przejściem, no tym razem coś umknęło jego uwadze, jak to człowiekowi, każdemu się zdarza, ale druga osoba nie ważne czym się porusza, ale też ma oczy i powinna zachować ostrożność... Czy może na złość bo mi jednym kołem na zebrze stanął to go nie ominie ale wjade... A co do tej sytuacji to kamery banku zarejestrował zdarzenie więc wątpliwości będą wyjaśnione pewnie... ABC trochę mniej roszczeń wobec innych, a trochę więcej rozsądku życzę i rowerzystom i kierowcom aut (ja występuje w roli i jednego i drugiego więc nie dziel ludzi ze względu na to czym się poruszają). Każdego obowiązuje zasada patrzenia w lewo i w prawo zanim się wejdzie czy wjedzie na zebre.
Rowerzyści nawet oświetlenia mieć nie muszą i czesto jak samobójcy tak mkną po zmroku, nie patrzą tylko jadą przed siebie i nawet przepisów i znaków znać nie muszą, więc nie ośmieszajcie się ci którzy piszecie o obowiązklach rowerzystów
Po 1 uno nie zwracajcie uwagi na to co pisze nachcik (go123 ) bo z każdym słowem tu wypisywanym ośmiesza się i cbyba każdego utwierdza w tym że jest bardzo chory psychicznie .
Po 2 to tak jak napisał ABC poniżej, auto nie mialo prawa tam stać gdzie stalo o koniec tematu . Tak często powołujecie się na przepisy a teraz nagle uważacie że przepisy to obowiązują gdy są wam na rękę ???
Kolego czytam ten artykuł, i mogę jedynie stwierdzić że z obiektywnym dziennikarstwo ma niewiele wspólnego, gdzie tam jest zakręt, ktoś bzdury pisze. Dla chcących wjechać w ul. Popiełuszki jest miejsce dokładnie na jeden samochód przed białą linią widać wyraźnie na zdjęciu, więc gość musiał się ustawić jako drugi w kolejce czyli stał na przejeździe rowerowym, a tego robić nie wolno.
~arti,~ a wiesz gdzie to jest znasz dokładnie topografie miasta, tam nie da się zjechać, tak jak ty to tłumaczysz, do zdarzenia doszło na przejeździe rowerowym, a w tym konkretnym przypadku pierwszeństwo miała rowerzystka. Kierowca dojerzdzajac do przejścia dla pieszych i przejazdu rowerowego powinien ustąpić pierwszeństwa, tego nie zrobił.
ABC, czy umiesz czytać ze zrozumieniem? Samochód zjechał na ścieżkę po zdarzeniu żeby ruchu nie tamować. Napisane jest wyraźnie, że to rowerzystka zjechała na drogę ze ścieżki i uderzyła w auto. Jak samochód mógł jej zajechać drogę? Jej miejsce jest na ścieżce rowerowej skoro taka tam stworzona.
Człowieku wiesz ile to jest 30 km/h na takiej damce bez przełożeń, nieosiągalne chyba że z Rozwadowskiej górki. Ni pisz bzdur 20-30 latek mógłby tak pędzić nie starsza kobieta. Nagle zajechanie i tyle nieważne kto ma pierwszeństwo, ważne kto jest większy, bo przepisy nie obowiązują.
e2rds~ sam jesteś debilem nie ma takiego przepisu ruchu drogowego który pozwala na zatrzymanie na przejeździe rowerowym czy przejściu dla pieszych, człowieku jak ty prawo jazdy zdałeś?
Musiała jechać dosyć szybko, z prędkością rzędu 30 km/h, bo przednie koło jest wyraźnie zdeformowane.
Ja kiedyś, jak wracałem na rowerze od babci po wypiciu w piwnicy 200 ml wódki, wjechałem w ścianę komendy powiatowej Policji w Stalowej Woli. Ale jechałem powoli, i tylko zwyczajnie mnie zatrzymało.
Koło było nienaruszone.
ABC i Mariusz 77, nie bądźcie debilami. Rowerzystka uderzyła w tył auta, gdyby auto blokowało drogę dla rowerów, rowerzystka winna uderzyć w bok auta.