Żyje dzięki szybkiej pomocy. Kąpał się w niestrzeżonym akwenie

Image

Dzięki szybkiej interwencji przypadkowych osób i działaniom strażaków udało się uratować życie mężczyźnie kąpiącemu się w zalewie.

Do tego zdarzenia, które mogło zakończyć się tragedią, doszło w poniedziałek 1 lipca 2019 roku na zalewie w Podwolinie. Mężczyzna wszedł do wody, a po chwili osunął się bezwładnie i zaczął tonąć. Zauważyli to świadkowie i natychmiast przystąpili do wydobycia człowieka z wody.

W międzyczasie ktoś zadzwonił pod 112. Jako, że poszkodowany nie okazywał żadnych oznak życia, nie oddychał i nie miał wyczuwalnego pulsu, osoby biorące udział w akcji udzieliły mu pomocy przedmedycznej. Po chwili przybyli strażacy i to oni poprowadzili dalsze czynności ratownicze. Przy użyciu defibrylatora AED przywrócone zostały funkcje życiowe mężczyzny.

Przybyły na miejsce Zespół Ratownictwa Medycznego odtransportował człowieka do szpitala, gdzie odzyskał świadomość.

Upały, jakie przechodzą przez Polskę skłaniają wiele osób do zażywania orzeźwiających kąpieli. Bardzo często do ochłodzenia się wybierane są miejsca niestrzeżone i niebezpieczne. Wynikiem są liczne przypadki utonięć. Zdarza się, że pomoc przychodzi za późno lub nie przychodzi wcale. Gdy do wypoczynku nad wodą dochodzi jeszcze alkohol, skutki takich zabaw mogą być tragiczne. W Polsce, według najnowszych statystyk, utonęła już w tym sezonie setka ludzi. Policja przestrzega: bezpieczna kąpiel, to kąpiel w miejscu do tego przeznaczonym, które jest odpowiednio oznakowane i w którym nad bezpieczeństwem czuwa ratownik. „Dzikie kąpieliska” zawsze mają nieznane dno i głębokość, a woda w nich może być skażona. Nie wolno pływać też na odcinkach szlaków żeglugowych oraz w pobliżu urządzeń i budowli wodnych. Zabawa taka może kosztować nas 250 zł.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =