Egzaminy 8- klasistów bez problemów

Image

Dyrektorzy szkół stanęli na wysokości zadania. Uczniowie ze Stalowej Woli nie odczuli skutków strajków w oświacie.

W wielu polskich szkołach dyrektorzy głowili się jak zapewnić pełną obsadę komisyjną i kontrolną egzaminów czy to gimnazjalnych, czy ósmych klas. Te ostatnie sprawdziany rozpoczęły się w poniedziałek. W Stalowej Woli przebiegły one bez zakłóceń i większych problemów.

Młodzież zdawała wprawdzie nie w małych salkach, lecz w salach gimnastycznych, ale to dla nich nie stanowiło problemu. Wprost przeciwnie, jak nam powiedzieli, mogli zdawać w większym gronie dzięki czemu czuli się pewniej wśród przyjaciół i znajomych ze szkolnych ławek. Wszystko dopięte było na ostatni guzik, a miasto i dyrektorzy stanęli na wysokości zadania.

W poniedziałek uczniowie zdawali egzamin z języka polskiego. Rozpoczął się on o godzinie 9:00 i trwał 120 minut. We wtorek egzamin z matematyki. Na jego napisanie dzieci mają 100 minut, w środę- z języka.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~@@@@@@

Jestem sobie zdrowy Pan pracujący w oświacie i napisałem do pani.Hi hi hi
Przepraszam ale trochę mnie to smieszy

~@@@@@@

Wierszyk naWielkanoc ode mnoe zdrowefo dla chorego
Nauka czytania ze zrozumieniem
Ala ma kota, kot ma robota.
Robot ma Asa .
A.As ma ....I tu należałoby uruchomić wyobraźnię
Hi hi hi przepraszam ,że się śmieję,ale trochę mnie to bawi

~Towarzysze

Im mniej nauczycieli, im gorsi, tym większa liczba osób, które na PiS głosują! I oto chodzi.

~ha ha ha

@ha ha ha
Nie byłeś u spowiedzi?Nie przeklinaj

~Nina

@Dorota: Mądry tekst tylko szkoda, że pospolici ujadavze na nauczycieli tego nie zrozumieją.Potwierdzam prawdziwość treści, mam wnuki w innym kraju zachodnim z bardzo podobnym systemem pracy i płacy w oświacie. Ujadają ci , co nosa ze Stalowej nie wystawili.

~Hahaha

Uczeń nie pisał by Pelo.

~uczeń

Do rodzic, nie kompromituj się na tym portalu bo wszyscy POLACY wiedzą że ten komuch BRONIARZ zroił ten strajk przed wyborami po to żeby zaszkodzic partii PIS. Jak masz taki poziom inteligencji t daj se spokój z wypocinami bo ośmieszasz mieszkańców naszego miasta. Powiem więcej czy 4 lata tmu nauczyciele mieli dobre wynagrodzenie jak przy korycie siedzia ło PEŁO i dlaczego przed wyborami kidy PIS spóscił manto PEŁO ci nauczyciele cichutko siedzieli . A PIS już w 2018 i 2019 dał nauczycielom pękne podwyżki i ja żałuje że im dał bo nie zasługiwali widząc co robią dziś.

art2deco

"U nas są ogromne braki w kadrze nauczycielskiej. Mimo świetnych warunków pracy, wysokiego uposażenia, młodzi ludzie nie garną się do tego zawodu. Mamy ogromne problemy z ogarnięciem zastępstw."

Braki w kadrze, kadrowe czy w podstawie programowej nauczania?

Szukaj: "Ministerstwo Edukacji Narodowej: matematyka pozostanie przedmiotem obowiązkowym na maturze"

~Ha ha ha

Szkoda,że już nie pisze ukrywający się pod nickiem@@@@@@ inteligent

~@Dorota

@Dorota o systemie niemieckim wuja wiesz głąbie. Wrzucę Ci wpis Polki, która pracuje w Niemczech w szkole:
Aneta H (edit: pani Aneta po zamieszczeniu posta spotkała się z hejtem na prywatne konto, dlatego usuwam jej nazwisko), kiedyś polska, a od 10 lat niemiecka nauczycielka. Kiedyś przez osiem lat uczyła w jednej z wielkopolskich podstawówek i w gimnazjum. Teraz: nauczanie tzw. zintegrowane czyli Gesamtunterricht, Nadrenia-Palatynat, szkoła podstawowa Grundschule obejmująca 4 klasy (dzieci idą do szkoły mając ukończone 6 lat). Pisze także z punktu widzenia matki - starszy syn pani Anety zdał dwa tygodnie temu maturę, młodsza córka jest w piątej klasie.

"No to wypowiem się z perspektywy pracy niemieckiego nauczyciela, bo w niemieckiej oświacie pracuję od prawie 10 lat. Pensum godzinowe niemieckiego nauczyciela wynosi 39 godzin tygodniowo. Przy czym średnio 20-22 godziny to godziny tzw "tablicowe" (uwaga: do czasu "tablicowego" wlicza się czas dyżurów na przerwach!), cała reszta godzin to PLATNY czas na przygotowanie do zajęć. Nie, nie trzeba spędzać go w szkole i praktycznie nikt tego nie robi. Ferie średnio co 6-8 tygodni. Nie, w ferie nie ma żadnych dyżurów czy opieki nad dziećmi. To obowiązek gminy, nie szkoły. Opieka feryjna jest płatna, gmina zatrudnia do tego personel (nie, nie są to nauczyciele!) i mu za to płaci. Nie ma w ferie rad, posiedzeń, rada jest przeważnie jedna: w ostatni dzień letnich ferii. Nauczyciele nie przygotowują uroczystości, akademii, dyskotek, nie ma "apeli" i tym podobnych. Szkoła ma za zadanie uczyć, od zapewnienia rozrywek są rodzice. Nie ma poprawiania ZADNEJ oceny. Dostałeś niedostateczny, to go masz. Nie ma zabierania dziecka na wczasy w maju lub wrześniu. Nauczyciel ma masę dodatkowych bonusów, np. zniżki w ubezpieczeniach (w tym OC i AC) a nawet preferencje w kredytach. O takich warunkach polski nauczyciel może na razie tylko marzyć.
Ludzie nie mają pojęcia jak funkcjonują sąsiednie systemy oświaty, zachwycają się nimi i dają je za wzór. W Niemczech matury nie zdaje ok 2-3% uczniów. W Polsce coś około 20%. Z matmy bodajże jeszcze więcej. ALE: segregacja uczniów spełniających wymogi maturalne dokonuje się już na poziomie 4-6 klasy! Jeżeli uczeń na tym poziomie nie ma odpowiednich wyników, odpowiednich ocen z przedmiotów głównych (niemiecki, matematyka, język obcy), to zwyczajnie nie idzie dalej do "liceum", które u nas zaczyna się od 7 klasy, w niektórych landach już od 5. I nie ma tutaj nic do rzeczy "chcenie" rodziców! Nie każdy musi mieć maturę, co tutaj jest oczywistością. Oceń jest bardzo mało, 2-3 prace klasowe na semestr. Jak już pisałam, nie ma absolutnie żadnej możliwości poprawienia oceny. Ocena za aktywność podczas zajęć stanowi 1/3 oceny ogólnej z przedmiotu. Regulamin szkolny jest bardzo wyśrubowany, w odróżnieniu od polskiego, gdzie obowiązki ma praktycznie tylko nauczyciel, uczeń zaś ma tylko prawa. Np. mamy prawo zawiesić ucznia w jego obowiązkach i prawach, tzn. musi na określony czas, zazwyczaj kilka dni, zostać w domu. I to na rodzica spada obowiązek zapewnienia mu opieki. I stosuje się to już od najwcześniejszych klas podstawówki. Jeżeli dziecko źle się zachowuje, przeszkadza innym, pyskuje, to RODZICE mają na nie wpłynąć. Szkoła ma też możliwość ustanowienia dla takiego ucznia opiekuna, np. kogoś z jego rodziny i tylko w obecności tegoż opiekuna uczeń ten ma prawo uczestniczyć w zajęciach szkolnych. Podpisując zgodę na wycieczkę, podpisuję również zobowiązanie, by NATYCHMIAST i bezzwłocznie odebrać moje potomstwo (nawet jeżeli są na wycieczce nad Morzem Północnym, 700 km od nas!), gdyby ono odpowiednio do oczekiwań się nie zachowywało, np. spożywało alkohol. Jeżeli uczeń niepełnoletni konsumuje alkohol, wówczas jest odstawiamy do szpitala albo na policyjną izbę dziecka i tam czeka na odbiór. Proste. Kropka. I NIKT z tym nie dyskutuje! Nie ma dzienników elektronicznych, wywiadówka raz na rok i trzeba się na nią jako rodzic zapisać. Dlatego w polskiej oświacie już chyba bym się nie umiała odnaleźć.
U nas są ogromne braki w kadrze nauczycielskiej. Mimo świetnych warunków pracy, wysokiego uposażenia, młodzi ludzie nie garną się do tego zawodu. Mamy ogromne problemy z ogarnięciem zastępstw. Całe klasy muszą zostawać w domu, bo nie ma zwyczajnie kto pójść do tych klas na zastępstwo.
Gdyby więc tak jeden polski rodzic z drugim choćby na pół roku wysłali swoje pociechy do niemieckiej szkoły publicznej (prywatne to wyjątki i kosztują majątki!), to szok gwarantowany. Pozdrawiam z perspektywą prawie 3 wolnych tygodni z okazji Wielkanocy, bez rad, dyżurów, półkolonii itd. A jakby mnie jednak ochota przemożna dopadła, by popracować w murach mojej "firmy", to każdy z nas ma do niej klucz i może nawet w nocy o północy z niego skorzystać i poromansować z ksero, maszyną do cięcia papieru albo maszynami do laminowania, a co!
I jeszcze jedno: jeżeli jako nauczyciel ma się w Niemczech miano urzędnika państwowego (Beamte), to automatycznie nie ma się prawa do strajku. ALE państwo zapobiega temu płacąc wysokie uposażenie, coby urzędnik był niezależny, nie musiał brać łapówek i korzystał ze strajków. Nauczyciel gimnazjalny z paroletnim doświadczeniem zarabia ok 3500-4500 Euro na rękę. Podstawówkowy ok tysiąc mniej, ale wymagania i obowiązki są nieco inne. Czy nauczyciel ma funkcję urzędnika czy też funkcjonariusza publicznego, zależy od danego landu. Za publiczne znieważanie obu grup są kary pieniężne! Tak samo jak za znieważenie policjanta, więc takich paskudnych wpisów, jakie pojawiają się o nas w polski Internecie, to że świeczką szukać."

~@olo

@olo, masz racje dzieci są najważniejsze, dzieci nauczycieli też. Ideą, misją i propagandą nakarm siebie i swoje dzieci. Sorry, propagandą już cię nakarmili, aż ci się ulało.

~O zgrozo

Nie będziemy mieć młodych nauczyciel jak tak dalej pójdzie.

~@dorota

@dorota, nauczyciele jak najbardziej są za systemem niemieckim. Za pensją jak w Niemczech też, 3500 € na początek.

~@Olo

Ciekawe kt9ó e z nich będzie chciało zostać nauczycielem .

~do Olo

Olo kaszyna stygnie na festynie u Lucjusza.Wtedy strajk się skończy kiedy uznają ,że to zrobią,Wiesz dlaczego?Bo to nie pachołki Olo.

~Dorota

Czas wprowadzić system Niemiecki, 27 godzin w tygodniu, zakaz strajku, żadnych wolnych wakacji, urlop taki jak zwykły człowiek, wakacje to czas na dokształcanie się i co dziennie do pracy.

~Olo

kiedy skończy się ten cyrk zwany szumnie strajkiem? Belfry do roboty, dzieci są najważniejsze.

~kibic

Egzaminy idą bez problemów. Super! W meczu ZNP/KOD/Koalicja Europejska kontra uczniowie 0-2 dla uczniów. Brawo! Kibicuję uczniom i ich rodzicom. Teraz czas na przeprowadzenie matur i mecz skończy się wynikiem 0-3 dla uczniów, a ZNP i ich kolesie z KOD i Koalicji Europejskiej czerwona kartka od społeczeństwa.

~Nocny Marek

Naruszony - złamany został art. 70 Konstytucji RP. Totalna opozycja powinna krzyczeć KONSTYTUCJA, KONSTYTUCJA !!! A tu jakoś cichutko. I co na to na to nasi opozycyjni Radni Miejscy, wszak jedna Pani to emerytowana nauczycielka. Ciekawe czy pomagała przy egzaminach.

~po za trybem

W niedzielę palmową Krystyna Pawłowicz robi zakupy. Na drugi dzień płonie katedra Notre Dame w Paryżu. Przypadek?

~Chamstwo

Koniu jest wiosna Ale prymitywizm.Józek powiedział co wiedział.Skąd się biorą tacy zacofani ludzie?
Idźcie może chłopaki na Dancing,bo kaszanka wystygnie..

~jozek

Nauczyciele wyjda na tym strajku jak Zablocki na mydle.Ich strajk przyspieszy reforme oswiaty i bedzie tak jak jest np.w Niemczech.A jest tak:nauczyciel ma status urzednika cywilnego i niewolno mu strajkowac..w szkole podstawowej ma pensum 27 godz,a w sr,24 godz..Urlopu ma tyle ile urzednik.dzieci maja wakacje a nauczyciel po wykorzystaniu urlopu doksztalca sie.

~jozek

Nauczyciele wyjda na tym strajku jak Zablocki na mydle.Ich strajk przyspieszy reforme oswiaty i bedzie tak jak jest np.w Niemczech.A jest tak:nauczyciel ma status urzednika cywilnego i niewolno mu strajkowac..w szkole podstawowej ma pensum 27 godz,a w sr,24 godz..Urlopu ma tyle ile urzednik.dzieci maja wakacje a nauczyciel po wykorzystaniu urlopu doksztalca sie.

~ he he..

Koniu jest wiosna rozgładnij sie za jakąś klaczą może ci ulży. A nie rżyj głupot bo nie masz pojecia, sam jesteś manipulowany przez tych z łopozycji.Założyli ci klapy na wprost i widzisz tylko ich bełkot.Pora abyś obaczył cała panoramę a nie wycinek...umiech)).Czy to pojmiesz...masz wszak konski wielki łeb

usuniety

Ale po co te egzaminy, skoro teraz po podstawówce nie ma żadnej pracy ?
A za trzy lata zabiorą 500+ na tych obecnie 15-latków.
A później to już tylko urząd pracy, pomoc społeczna i wyjazdy zagranicę do obozów pracy niewolniczej... dla tych dzieci nie ma żadnej przyszłości. Nie ma dla nich nic.

Tim

To nie rząd ten strajk zaczął tylko szef ZNP,który ma okazały majątek i powinien dać sobie spokój bo to szkodzi wszystkim,a dokładnie nie chodzi o nauczycieli tylko o rozbicie PIS czyli jak zawsze sprawy polityczne ,ale wszyscy już mają tego dosyć!

~real

Ta władza czuje respekt tylko przed kilofami, widłami i płonącymi oponami inaczej nie słyszy

~rodzic

Oj, uczniu kochany. Przerzucanie odpowiedzialności na nauczycieli jest wynikiem manipulacji. To rząd i uśmiechnięta minister opowiada za chaos w szkołach. Nauczyciele po prostu doszli do ściany. Nikt ich prośby ani krzyku nie słyszał. Od trzech lat upominali się o wszystko. Przede wszystkim o szacunek i godność. Tylko człowiek zmanipulowany albo ostatnia patologia tego nie widzi.

~uczeń

A ja się cieszę że nauczyciele całe lato będą pracowac wtedy w przyszłośi odechce im się strjkowac do końca życia jak nie będą miec urlopów w tym roku, szkoda tylko uczniów bo oni są ofiarami tego strajku.

~Koń

Ciemną masą, uzależniają zasiłków, z klapami na oczach łatwo się rządzi? Władza to wie, kościół też