Rozwadowski cmentarz wciąż w rękach parafii

Image

Wiele mówiło się o tym, że Cmentarz Parafialny w Rozwadowie, mieszczący się między ul. Rozwadowską a Klasztorną przejmie miasto. Na razie nie ma jednak takich planów.

Rozwadowska nekropolia to najstarszy cmentarz w okolicy. Nie ma już na nim miejsca na nowe pochówki. Poszerzenie granic z przeznaczeniem na nowe groby nie będzie mieć miejsca z powodu bliskości domów mieszkalnych. Sporo kontrowersji budziły przez ostatnie lata zmiany jakie dokonywano na cmentarzu. W 2016 roku główną aleję wyłożono kostką, na którą parafia Matki Bożej Szkaplerznej, jako administrator, dostała od miasta dotację w wysokości 90 tys. zł. Kostka była niewygodna w użytkowaniu i nie podobała się odwiedzającym rozwadowską nekropolię, ale niestety, taka była zatwierdzona przez konserwatora zabytków. Ze względu na historyczny charakter miejsca rozważono możliwość przejęcia administracji cmentarza prze miasto, ale sprawa ucichła. [p]- Były takie rozmowy, ale na chwilę obecną nie ma takich ustaleń- mówi nam prezydent Lucjusz Nadbereżny.

Kością niezgody stało się ogrodzenie wybudowane w 2016 roku od strony ulicy Rozwadowskiej. Parafia chciała uporządkować w ten sposób sprawę działek cmentarnych, ale równocześnie odcięła odwiedzających bliskich na cmentarzu od prowizorycznego parkingu. Parkowanie od strony Klasztornej przy nekropolii również nie jest możliwe, ponieważ działki bezpośrednio przed bramą należą do osób prywatnych. Teren jednak nie należy do miasta.

- Tak, jest sytuacja taka konfliktowa z mieszkańcami, która trwa od lat i ona jest wynikiem tej nowej organizacji funkcjonowania cmentarza. Miasto nie jest administratorem, posiada tam swoje elementy upamiętnienia, posiada tam też swoją przestrzeń działki, natomiast na chwilę obecną tematu takiego przejęcia czy innej organizacji cmentarza nie ma- mówi Lucjusz Nadbereżny.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~stach

Brak jest dostępu do Pomnika od strony Al.J.Pawła, dawna ul.Rozwadowska. Jest zaskakujące postępowanie Urzędu Miasta , w tym Prezydenta Nadbereżnego , który mieszkal i chyba nadal mieszka wraz z rodziną ok 400 m od tego miejsca , zatem jest duże prawdopodobieństwo ,że jest zorientowany jak wygląda stan posiadania Gminy Stalowa Wola w tym miejscu przy Cmentarzu Rozwadowskim.
Pomnik znajduje się na terenie działki nr 669 będącej własnością Gminy Stalowa Wola, teren tej działki rozpoczyna się właśnie od ul.Rozwadowskiej i szerokością dzialki ok 30 metrów biegnie w strone Pomnika, obejmuje Pomnik i dalej wzdłuż ogrodzenia Cmemtarza w stronę zachodnią ok 200metrów.
Problem z dostępem do pomnika polega na tym , że działka Gminna nr 669 rozpoczynająca się od ul.Rozwadowskiej nie posiada żadnej bramy wejście jest zagrodzone.
Tuż obok jest co prawda w idącym dalej ogrodzeniu brama , ale jest już na sąsiedniej działce nr 527/21 i należy do Parafii w Rozwadowie, brama ta jest zawsze zamknieta na łańcuchy i kłódki i jak życzliwi podpowiadają trzeba zadzwonić do Zarządcy Cmentarza , ktory notabene też należy do Parafii i wówczas za jedyne 100zl jednorazowo , brama ta zostanie otworzona.
Pytanie nasuwa się ,czy jest to rodzaj opłaty za parkingo-wejście , którą to opłatę daje Prezydent zarobić Zarządcy , czy też jest to dodatkowy dochód dla Parafii?

Zakładając ,że uda się ,że Zarządca jest w pobliżu i otworzy bramę , przejście dalej jest wysypane żwirem, ale tu niespodzianka , dalej jest druga brama Cmemtarza, z tym ,że ta brama jest często otwarta., dalej jeszcze chodnik już po terenie gminnym i jesteśmy przy Pomniku.
Druga opcja , to parkowanie na parkingu przy Klasztorze i przejście przez Cmemtarz, aż dochodzi się do Pomnika, jest to dość długi spacer.

Zwracamy się do Pana Prezydenta Nadbereżnego , o uczynienie nieskrępowanego dostępu dojścia do Pomnika poprzez wykonanie bramy , czy też tylku usunięcie sypiących się kawałków siatki,j ako ogrodzenie działłki Gminnej w tym miejscu od ul.Rozwadowakiej , wysypanie trochę żwiru na przejście i nie będzie dochodziło do wstydliwych sytuacji gdzie osoby z zagranicy , ktore chciały odwiedzi ten Pomnik, podczas nie tak dawnych obchodow święta Żołnieży Wyklętych , może nawet zlożyć kwiaty , zastają zamkniętą bramę na łańcuchy i kłódki , wlaściwie jedyne wejście i dojście do Pomnika na chwilę obecną , a jeszcze otrzymują prozycję , że jest możliwe jednorazowe otwarcie za 100zl.
Kuriozum tego tego miejsca potęguje fakt , że ta ciągle zamknięta brama na łańcuchy , wraz dalej idacym ogrodzeniem dzialki Parafialnej nr 527/21, zostal wybudowana jakieś trzy lata temu z wygospodarowanych pieniędzy Urzędu Miasta, ktory po decyzji Rady Miasta przekazał dotację 90 tys. dla Parafii Rozwadowskiej na remont chdników granitowych na Cmentarzu , w ramach opieki zad zabytkami , bo takowym Cmemtarz Parafialny w Rozwadowie jest.
Wydaje sie ,że już wtedy należało rozwiązać problem , który teraz się nasila , czyli brak dostępu do Pomnika , zwłaszcza , że możliwośći są i teren jest własnością Gminy Stalowa Wola i nawet wykonanie dróżki żwirowej ,czy też asfaltowej zbiegło by się wówczas z terminem położenia, bo jak mieszkańcy zauważyli wtedy położono dywanik asfaltu pod wejście i drogi do miejsca gdzie Prezydent Nadbereżny mieszka.

Dlaczego wszystko w mmieście trzeba robić na raty, ponoszą przy tym dodatkowe niepotrzebne koszty?

JVM

Konflikt powstal nie z winy mieszkancow tylko Urzad Miejski wykazal sie nieudolnoscia i przekazal ( tzn. darowal) w roku 1996 dzialke lezaca przy cmentarzu nalezaca do Skarbu Panstwa parafi MBS w konsekwencji czego parafia MBP kazala zwrocic ten teren lub zaplacic mieszkancom, ktorzy weszli przed ta data w uzytkowanie "bezprawne" tego terenu powiekszajc swoje ogrodki przydomowe.
Parfia zazadala zwrotu terenu zajetego pod ogrodki lub zaplaty 6 tys zl. za ar.
Wiecj na ten temat moze powiedziec b. wice prez. F. Zaborowski. To teraz jest jakis kabaret, ze miasto rozwaza przejac prawie juz zamkniety cmentarz ( ktory jako wpisany do rej. zabytkow w 1993 r. powinien byc zamkienty kiedy jeszcze rosly na nim drzewa i bylo wiecej pomnikow niz obecne 118 sztuk) .
Czy w takim razie miasto wezmie tez swoja dzialke, ktora wczesniej darowalo parfi zamiast darowac ja mieszkancom, czy zwroci im jej czesc a co z odszkodowaniem ?
Nie ma planow ale bada nastroje!

~Jezus

Zaorać i postawić kolejnego żydla.

~koscielny

Wielebny chetnie brał kase od rodzin jak kogos chcieli tam pochowac.Tylko kase brał na swoje cele a nie na naprawe cmentarza.

~tola

Teren miasta zapomniany przez jego własciciela lecz nie zapomniany przez wiernych. Dlaczego na tym terenie na ktorym z powodzeniem rosną chwasty wyższe od ogrodzenia nie można wykonać parkingu rozgradzając boczne jego ogrodzenie od kaflarni? Co zatem stoi LN na przeszkodzie, może brak kasy w mieście? Człowieku wykonałeś parking przy kościele na Ozecie a ludziom wcisnąłeś kit, że to teren szkoły podstawowej. Szkołę od kościoła oddziela potok, to nawet nie sąsiedztwo. Rzeczywiście mieszka od tego miejsca o rzut beretem i nie dostrzega problemu? Może cierpi na pomroczność jasną?

usuniety

Jest parking przy klasztorze, przy ulicy Rozwadowskiej, bezpośrednio na przeciwko cmentarza.
Można tam zostawić samochód, przejść na drugą stronę jezdni i jest się pod bramą cmentarza.

~stach

A może tak wejście od Rozwadowskiej wreszcie po terenie Miasta działka nr 669 , bo może Prezydent tego nie wie, a mieszka 200 m od tego miejsca , oj , szkoda , tako młody i taka krótka pamieć.