Doskonała inauguracja drugoligowych piłkarzy Stali Stalowa Wola

Image

Piłkarze Stali Stalowa Wola udanie zainaugurowali wiosnę w drugiej lidze pokonując Błękitnych Stargard 4-2. Goście postraszyli zielono-czarnych, bowiem remisowali już 2-2, lecz ostatecznie to nasza drużyna mogła cieszyć się z trzech punktów.

Piłkarze Stali Stalowa Wola od początku meczu narzucali swoje warunki co udokumentowali golem w 11. minucie, autorstwa Andrzeja Trubehy. Młody napastnik świetną skuteczność w meczach towarzyskich przełożył na spotkania ligowe i miał jeszcze parę dogodnych okazji tego dnia.

To trafienie ożywiło zielono-czarnych, którzy z czasem konstruowali kolejne ataki i zagrażali bramce Błękitnych Stargard. W 36. minucie mogło być 1-1, gdy zbyt odważnie z bramki wyszedł Łukasz Konefał, ale dogodnej sytuacji nie zdołał wykorzystać Przemysław Brzeziański, który uderzał obok bramki.

Przyjezdni zaczęli być coraz bardziej konkretni na boisku i stwarzali coraz większe zagrożenie piłkarzom Stalówki. W końcówce pierwszej odsłony jednak fatalnie w bramce zachował się Patryk Brzozowski który podczas interwencji wybił przed siebie futbolówkę, do której dopadł Szymon Jarosz. Rosły obrońca wykorzystał błąd golkipera Błękitnych i podwyższył prowadzenie.

Szybko po zmianie stron Adam Waszkiewicz groźnie uderzył na bramkę Brzozowskiego, jednak ten wyszedł obronną ręką. Dziewięć minut później goście cieszyli się z kontaktowej bramki, a strzelcem okazał się Adrian Kwiatkowski.

Gol ten nie podłamał naszych piłkarzy, którzy po chwili wypracowali sobie sytuację do uderzenia. Najpierw Michał Mistrzyk zagrał do Michał Trąbki, a ten wypatrzył Andrzeja Trubehę, który nie trafił w futbolówkę.

Niewykorzystane sytuację się mszczą i w 69. minucie Błękitni zdobili wyrównującą bramkę po stałym fragmencie gry. Jeden z graczy gości dośrodkował do Krystiana Sanockiego, a ten pokonał Łukasza Konefała.

Po chwili w euforię swoich kolegów mógł wprowadzić ponownie tego dnia Andrzej Trubeha, jednak bramkarz przyjezdnych w ostatniej chwili wybronił strzał. Bramka dla gospodarzy wisiała w powietrzu i na 12 minut przed końcem meczu bramkę na 3-2 zdobył Michał Trąbka. 60 sekund później gości dobił Piotr Mroziński i było już po meczu.

Pod koniec spotkania Stal mogła podwyższyć prowadzenie. Dobrą wrzutką z prawej strony popisał się Wiktor Stępniowski, a Sebastian Łetocha główkował, lecz jego uderzenie powędrował wprost w rękawice Brzozowskiego.

Stal Stalowa Wola – Błękitni Stargard 4-2 (2-0)

Andrzej Trubeha (11), Szymon Jarosz (45), Michał Trąbka (78), Piotr Mroziński (79)- Adrian Kwiatkowski (57), Krystian Sanocki (69)

Stal Stalowa Wola: Konefal – Waszkiewicz, Pietras, Trąbka (83. Dadok), Trubeha (74. Łętocha), Mistrzyk (74. Dziubiński), Mrozinski, Sobotka, Jopek (86. Stępniowski), Jarosz, Janiszewski

Błękitni Stargard: Brzozowski - Baranowski, Ogrodowski, Karmański, Kurbiel, Brzeziański, Shimmura (82. Cywiński), Starzycki (46. Sanocki), Kwiatkowski, Szrek, Ostrowski

Żółte kartki: Baranowski, Szrek, Ogrodowski

Sędziował: Mateusz Bielawski (Katowice)

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Kibic

Z pogoniom nigdy nie graliśmy dobrze ale z siarka po 3 punkty

~antystal

buhahaha smieszni kopacze takie baty dostali oddawać koszulki meczowe patałachy!!!!

cdn

Niestety porażka dotkliwa ale ...Real Madryt tez przegrał.Tak ze spoko.

~xyz

Jak tam ostatni wyjazd do Siedlec?

~kibic

PAN WEBER zostal ministrem i teraz bedzie mogl duzo wiecej naszej STALOWCE pomoc bo naprawde sie liczy w partii PIS. Atmosfera kolo druzyny jest doskonala i jak bedziemy dalej wygrywac to awansujemy do 1ligi.

cdn

Poseł Weber i prezydent Nadberezny mówią ze czerwiec to aktualny termin oddania do użytku stadionu a na budowie pracownicy i dyrekcja mowi ze ten termin nie jest aktualny.Robia to specjalnie aby podważyć wiarygodności wladzy PIS przed wyborami bo większość pracowników jest anty PIS owska.

~kibic1

Co tak hejterzy lemingi milcza pod tym artykulem czy dlatego ze STALOWKA wygrala ten bardzo wazny mecz z bardzo nie wygodnym przeciwnikiem. Gdybysmy przegrali ten mecz pod tym artykulem bylo by morze hejtu wylane, tak hejterzy czekaja na porazki naszych wspanialych pilkarzy.

~kibic

Do hejterow, calemu sztabowi szkoleniowemu i wszystkim pilkarzom STALOWKI nlezy sie najwiekszy szacunek jaki tylko mozna sobie wyobrazic. Jak tak dalej beda grac to awans juz w tym roku i otwarcie tego CENTRUM SPORTOWEGO odbedziesie w 1 lidze a wtedy hejterow szl..ag trafi bo oni sie modla o to zeby STALOWKA spadla do 3 ligi. Tak hejterzy zostaliscie lemingami z ktorych cala POLSKA sie smieje a ja was ostrzegalem ze tak bedzie no i macie to na co sobie zapracowaliscie. Dlaczego ten slynny kmentator STALOWKA ciagle milczy czyz by mu sie juz znudzilo uczenie lemingow hejterow zycia.

~kumaty

ile dresa na kopance uwa

~ola

to wszystko zasluga koordynatora do kontaktu z kibolami

~hutas

Gdzie to było i kto to widział?

~Erikson

Spokojnie Panowie, wygrają na początku kilka spotkań, później zacznie się ,,odpuszczanie''. Czy ktoś znający się na rzeczy, może napisać wielu kibicom Stalówki, za co bierze obecnie kaskę były jej prezes, na podstawie tzw. umowy zlecenia? Dziękuję i pozdrawiam

~Do boju

Mecze z czolowka gramy w Boguchwale utrzymac forme a awans moze byc I wtedy pokazecie wszytskim niedowiarkom ze bez przygotowan na poczatku sezonu z najnizszym budzetem mozna awansowac

~zzkkss

BRAWO STALOWENCJA umiech